fot. AP ORLEN Gdańsk
Po zwycięstwie w derbach Pomorza gdańskie piłkarki oddaliły się od strefy spadkowej Orlen Ekstraligi, ale to nie oznacza, że utrzymanie jest już pewne, bowiem różnice w dole tabeli są niewielkie. Zawodniczki AP ORLEN Gdańsk ostatnio wyspecjalizowały się w śrubowaniu historycznych wyników. Gdańszczanki pierwszy raz awansowały do półfinału krajowego Pucharu, a także zwyciężyły w pierwszych, historycznych derbach województwa pomorskiego na poziomie Orlen Ekstraligi. Z kolei w historii swoich występów w najwyższej klasie rozgrywkowej nigdy nie ugrały choćby punktu w starciu z Czarnymi Anstrans Sosnowiec. Czy ta sztuka uda im się w sobotę?
- W każdym meczu jesteśmy w stanie powalczyć o korzystny dla nas wynik, jednak zdajemy sobie sprawę, że przeciwnik jest wymagający, dlatego będziemy musiały dać z siebie 120% przez 90 minut – mówi Klaudia Słowińska. – Myślę, że możemy trochę odetchnąć po meczu z Tczewem, ale teraz wchodzimy w kluczową fazę sezonu, gdzie do zdobycia jest jeszcze 12 punktów, o które będziemy walczyć. To wymaga od nas pełnej koncentracji i realizacji założeń. Plan na Sosnowiec jest jeden. Każda z nas chce zagrać na swoim najwyższym poziomie, aby nasza gra indywidualna i drużynowa była skuteczna i przyniosła nam punkty – podsumowuje zdobywczyni dwóch bramek w spotkaniu z Pogonią Tczew.
Jesienią w starciu AP ORLEN Gdańsk z Czarnymi Sosnowiec górą były sosnowiczanki, które zwyciężyły 3:0 po golach Kamili Fuchs, Nikol Kaletki i Alicji Materek. Czarne obecnie plasują się na siódmym miejscu w tabeli Orlen Ekstraligi, a na przestrzeni sezonu zgromadziły 25 punktów. Taki rezultat na pewno nie zadawala kibiców z Zagłębia Dąbrowskiego, którzy przywykli do świętowania sukcesów ze swoją drużyną na krajowym podwórku. Jedno jest pewne, w sobotnim spotkaniu nie zabraknie emocji.
