Jedni nazywają go „polskim Tomem Waitsem”, a inni określają jego styl jako „polskie fado”. W tym roku Marek Dyjak kończy 50 lat i albumem „Mężczyźni” wkracza w nowy, pogodny i refleksyjny okres swojej twórczości.
„Stałem się bardziej balladowy i jazzowy, ale nie przestałem być Dyjakiem”, tłumaczy artysta w jednym z wywiadów. „Pomyślałem, że nowym albumem podsumuję 50 lat życia, oddając honory moim wielkim przyjaciołom. To będą piosenki pokazujące świat z perspektywy mężczyzn”.
Tym razem poetyckie teksty napisali zaprzyjaźnieni artyści, m.in. Jan Kondrak, Jacek Kleyff i Artur Majewski. Płytę promuje osobista, miłosna ballada „Nad wyraz” skomponowana przez pianistę Mateusza Kołakowskiego, któremu w nagraniach towarzyszyli kontrabasista Alan Wykpisz, saksofonista Leszek Szczerba, perkusista Grzegorz Pałka oraz skrzypek Mateusz Moś i wiolonczelistka Joanna Urbańska-Mikszta.
Marek Dyjak należy do grona wyjątkowo charakterystycznych i zjawiskowych polskich wokalistów, w jego twórczości słychać wpływy bluesa, jazzu i poezji śpiewanej. Karierę rozpoczynał w latach 90. na festiwalach studenckich, by przez kolejne dwie dekady zdobyć szerokie grono słuchaczy, nagrać 13 albumów studyjnych, a nawet wspólnie z Katarzyną Nosowską zaśpiewać utwór „Ogień” towarzyszący trasie „Męskie Granie”. Oprócz kariery muzycznej, występował również w spektaklach teatralnych, filmach i w serialach. Natomiast o swoich burzliwych losach opowiedział w głośnej biografii „Polizany przez Boga”.
W ramach tegorocznej trasy koncertowej wspólnie ze swoim kwartetem artysta będzie wykonywał premierowo utwory z albumu „Mężczyźni”, jak również przypomni klasyczny repertuar z płyt „Moje fado”, „Kobiety” i „Piękny instalator”.
