Link do opisu wydarzenia: Jubileusz Marka Wróbla

Jubileusz Marka Wróbla

Data: 3 czerwca 2024 r.
Godzina: 17:00
Miejsce: Galeria ZPAP DOM LITER przy ul. Piwnej 67/68 w Gdańsku oraz Galeria ZPAP przy ul. Mariackiej 46/47 w Gdańsku
Wstęp: wolny
Organizator: Związek Polskich Artystów i Plastyków Okręg Gdański

Szczegóły wydarzenia

3 czerwca 2024 r. odbędą się dwa jubileuszowe wernisaże Marka Wróbla o godz. 17.00 w Galerii ZPAP DOM LITER przy ul. Piwnej 67/68 w Gdańsku oraz o godz. 18.00 w Galerii ZPAP przy ul. Mariackiej 46/47 w Gdańsku.

Miejsce: Galeria ZPAP DOM LITER przy ul. Piwnej 67/68 w Gdńsku
kurator: Piotr Kowalski
Wystawa czynna od 3-26 czerwca, od poniedziałku do niedzieli, w godz. 13.00-17.00

Miejsce: Galeria ZPAP przy ul. Mariackiej 46/47 w Gdańsku
kuratorka: Grażyna Tomaszewska-Sobko
Wystawa czynna od 3 czerwca do 3 lipca, od poniedziałku do piątku, w godz. 11.00-17.00

Marek Wróbel urodził się w 1956 r. w Gdańsku. Absolwent gdańskiej PWSSP. Dyplom w pracowni malarstwa prof. Kiejstuta Bereźnickiego w 1984. Brał udział w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą. Jego prace znajdują się w licznych kolekcjach w kraju i zagranicą. Ma za sobą ponad 50 wystaw indywidualnych.

1994 - film dokumentalny TVP Gdańsk pt.: "Marek i Marek", pokaz w plenerze z Markiem Modelem,  1997 - Druga Nagroda "Cztery Pory Roku- Lato", Szczecinek, 2004, 2007, 2009,2014 2019, 2024 - stypendium twórcze Marszałka Województwa Pomorskiego, 2003/2004 - udział w międzynarodowych spotkaniach twórczych, Gdańsk- Grenoble (Polska, Francja, Katalonia)2009 – Nominacja do Pomorskiej Nagrody Artystycznej, 2009 – Nagroda Jubileuszowa Prezydenta Miasta Gdańska , 2014-   Nagroda Jubileuszowa Prezydenta Miasta Gdańska, 2019 – Nagroda Jubileuszowa Prezydenta Miasta Gdańska

 - W tym roku mija 40 lat od uzyskania przeze mnie dyplomu w gdańskiej ASP. W 1984 roku podjąłem młodzieńczą i trochę buńczuczną decyzję , że będę żyć z malarstwa. Byłem naładowany energią i wiarą , a jak wiadomo ,wiara czyni cuda. Jeszcze na studiach zetknąłem się ze Szkołą Nowojorską .Zafascynowała mnie twórczość Pollocka , de Kooninga , Rothki , Gorkyego. Jeden z krytyków abstrakcji ekspresyjnej, Harold Rosenberg pisał: "(...) w pewnym momencie artystom płótno zaczęło jawić się jako arena , na której należy działać ,a nie jako miejsce , na którym trzeba odtwarzać, przekształcać , analizować czy wyrażać jakiś przedmiot ,rzeczywisty czy urojony. To , co miało się dziać na płótnie, nie było przedmiotem , ale wydarzeniem."Takie rozumienie twórczości stało mi się bardzo bliskie i do dziś nie umiem pojmować inaczej malowania. Spotkanie z obrazem ciągle jest dla mnie przygodą. Może nawet proces malowania jest ważniejszy od końcowego efektu .Poddanie się intuicji ,kontrolowanemu przypadkowi ,automatyzmowi. .Wszystko nawarstwia się i spiętrza , aż do wyczerpania energii przeznaczonej na obraz.Temat , który nierzadko jest czytelny w obrazach ,traktuję jako pretekst do rozpoczęcia formalnej rozgrywki. Często jest to pejzaż ,las ,morze ,ogólnie pojmowana przyroda .Ale priorytet to forma ,kolor , faktura ,kompozycja.I tak już chyba zostanie. - mówi Marek Wróbel.