Akupunktura to jedna z najstarszych metod terapeutycznych. Jej początki sięgają epoki neolitu ( ok. 4000 lat p.n.e.) Już wtedy, w Chinach, leczono ludzi, nakłuwając im skórę zaostrzonymi odłamkami skał. Początkowo do zabiegów stosowano „igły” wykonane np. z kamienia, kości lub bambusa. Po wynalezieniu brązu pojawiły się igły z tego stopu. Potem zastąpiono je żelaznymi i wreszcie stalowymi. Od V wieku p.n.e. wytwarzano igły złote, a 200 lat później – także srebrne. Przywilej korzystania z tego drogocennego sprzętu mieli wtedy jedynie cesarz i jego rodzina.
- Elektropunktura działa podobnie, jak akupunktura i daje wymierne efekty. Polega na stymulacji punktów biologicznie aktywnych tj. akupunkturowych prądem o niskim natężeniu – wyjaśnia dr Jerzy Kuchta.
Ten rodzaj zabiegu oddziałuje na tej samej zasadzie, co akupunktura, lecz pozwala na unikanie igieł.
- Jest absolutnie bezbolesny i nie niesie ryzyka zakażenia się chorobą zakaźną od innego pacjenta. Stymulacja punktów bioaktywnych prądem poprawia lokalnie ukrwienie skóry, usprawnia krążenie limfy, wzmacnia włókna kolagenowe tym samym likwiduje zmarszczki, przyspiesza gojenie ran i oparzeń – dodaje dr Kuchta.
Podczas wykładu Akademii Seniora dowiemy się o podstawowych systemach funkcjonowania organizmu człowieka. Systemie nerwowym, krwionośnym, limfatycznym i energetycznym. Spróbujemy zdefiniować energię życia.
Dr Jerzy Kuchta z Politechniki Gdańskiej od 30 lat prowadzi badania naukowe dotyczące tej metody leczenia. Testuje zaburzenia energetyczne i i aktywizujące swobodny przepływ energii. Opowie o komplementarnym leczeniu jako uzupełnieniu leczenia holistycznego, w tym naturalnym leczeniu energetycznym. Zaprezentuje także zestaw Autopunkter – podręczny aparat do indywidualnego komplementarnego leczenia.
