#RUNGDN Oliwa w crossowym wydaniu. Biegali na 5 i 10 km, maszerowali z kijkami

Druga tegoroczna edycja zawodów #RUNGDN Oliwa miała charakter bardziej przełajowy. Tym razem uczestnicy rywalizowali na zmodyfikowanej trasie znanej zawodnikom gdańskiego Cross Duathlonu (zawody odbyły się w kwietniu) z dystansami 5 lub 10 km do wyboru. Swoich sił mogli spróbować również sympatycy nordic walking.
27.05.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Mężczyzna w stroju sportowym biegnie po drodze szutrowej, obok stoją dwie dziewczynki, które przybijają z nim piątkę
Uczestnicy biegu mieli do pokonania 5 lub 10 km do wyboru. Mogli też liczyć na wsparcie kibiców
fot. Gdański Ośrodek Sportu

Na starcie 300 uczestników

Druga odsłona popularnej imprezy biegowej zawitała tym razem do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, do Doliny Czystej Wody. Na starcie imprezy w sobotę, 27 maja, stanęło 300 uczestników. Charakterystyka terenu sprawiła, że nawet przy krótszym dystansie pokonanie trasy mogło stać się wyzwaniem. Już na samym początku do pokonania był długi podbieg, na którym warto było odpowiednio rozłożyć siły. Startujący na 10 km musieli pokonać tę część dwukrotnie. Zbieg do mety był już momentem wytchnienia.

Nordic walking

Jako pierwsi na trasę wyruszyli kijkarze, ścigający się na dystansie pięciu kilometrów. Na starcie zjawiła się też spora grupka dzieci. Bieg wygrał Maciej Kłos (Gdańsk - POLIPACK TEAM GWE) - 31:25.24. Drugi finiszował jego klubowy kolega, Rafał Toporek (Przodkowo) - 32:23.35. Trzeci był Krzysztof Kurpiewski (Gdańsk - FITNESSFITBACK) - 34:58.70. Najszybszą z kobiet była Agata Niechoćko (Gdańsk) - 36:00.58. Druga była Aleksandra Dąbkowska (Gdańsk – TAKA RYBA) - 36:03.25 a trzecia Zuzanna Głombiowska (Gdynia - RUNPASSION.PL TEAM) - 36:26.45.

Na trasie biegu

Gdy uczestnicy marszu nordic walking ukończyli swoje zmagania, swoją rywalizację rozpoczęli biegaczki i biegacze, stanowiący najliczniejszą grupę sobotnich zawodów. W biegu na 5 km najszybszy okazał się Szymon Glinka (Gdańsk) - 18:38.18. Drugie miejsce zajął Jan Kwaśnik (Gdańsk - FIGHTING RUNNERS) - 18:42.22, który 2 lata temu w tym samym miejscu wygrał swoją pierwszą w karierze imprezę biegową (była to również RUNGDN – dop. red.). Miejsce na podium uzupełnił Jakub Dziemian (Gdańsk - ADIDAS RUNNERS TRICITY) - 18:54.04.

– Bój był bardzo ciekawy. Mój rywal przyjął taktykę ataku na ostatnich metrach, bo przez większość czasu ja prowadziłem a on mi siedział na plecach. Zaatakował na ostatnich pięćdziesięciu metrach. Ja też przyspieszyłem, też miałem siły zostawione, ale nie wystarczyło. Ta trasa mi odpowiada, już tu kiedyś wygrałem. Mogę powiedzieć, że to moja ulubiona trasa, najlepsza ze wszystkich. Jest lekki niedosyt, że nie wygrałem ponownie, ale jest za to motywacja do dalszych treningów – podsumował zadowolony z wyniku Jan Kwaśnik.

W kategorii pań najlepsza okazała się Katarzyna Kazyaka (Gdynia - BIEGAMYRAZEM.PL) - 22:03.98. Tuż za nią uplasowała się Karolina Jankowska (Chwaszczyno) - 23:06.17 a miejsce trzecie zajęła Marta Szwaba (Gdańsk) - 23:18.07.

Wyścig na dłuższym dystansie padł łupem doświadczonego zawodnika triathlonu oraz trenera, Michała Wysłoucha (Gdańsk - TRI TALENT TEAM) - 36:37.22. Drugi był Michał Palaschke (Gdańsk, ADIDAS RUNNERS TRICITY) - 37:19.94, a na miejsce trzecie wskoczył Mateusz Drop (Gdańsk) - 37:44.84.

– Dziś wyszła szybka ta „dyszka”, ale jest forma, jestem przygotowany. Trasę też znam, więc nie było dla mnie zaskoczeń, a do tego dopisała pogoda. Pierwszą rundę pobiegłem bardzo zachowawczo, ale to przełożyło się na bardzo równy bieg. Okazało się, że obie rundy pobiegłem z różnicą kilku sekund, chociaż drugą pokonywałem już samotnie – podsumował Michał Wysłouch.

Wśród kobiet najlepiej z wymagającą trasą poradziła sobie Anna Karolewska (Wejherowo) - 46:12.77. Druga pozycja przydała Marii Woś z Gdańska - 47:29.37, a jako trzecia ukończyła zawody Marta Kamińska-Olczak (Gdańsk) - 49:50.56.

– Szczególnie ciężki był ten pierwszy podbieg. Objęłam taką taktykę, żeby spokojniej pokonać ten początek. Pierwsza pętla poszła mi całkiem dobrze, ale na drugiej potknęłam się i poleciałam. Szybko się pozbierałam i pobiegłam dalej. Piękne widoki po drodze, bardzo fajny bieg. W pokonywaniu trasy pomagała mi muzyka, która bardzo dobrze na mnie działa – powiedziała na mecie Maria Woś.

Wszyscy zostali nagrodzeni

Na mecie na wszystkich uczestników czekał pamiątkowy medal, a miejsca na podium nagradzane były specjalnymi, ekologicznymi statuetkami.

Do rozegrania są jeszcze dwie edycje, które zaplanowano na okres jesienny:

  • #RUNGDN Orunia – 7 października 2023 – Park Oruński
  • #RUNGDN Hevelianum – 28 października 2023 – Góra Gradowa

Zapisać się można już dziś. Szczegóły na stronie rungdn.pl

Warto przypomnieć, że prowadzona jest klasyfikacja startów w cyklu #RUNGDN na dystansie 5 km, która promuje regularnie uczestniczących. Dla tych, którzy z różnych względów ominęli lub ominą którąś z edycji, nic straconego, bowiem do „generalki” liczą się wyniki osiągnięte w trzech z czterech startów.

 

TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej