W grudniu skończy 36 lat, ma 185 cm wzrostu, gra na pozycji lewego skrzydłowego. Urodził się w Gdyni, grał w SMS Gdańsk i AZS AWFiS Gdańsk, od 2006 roku był zawodnikiem Vive Kielce. Wielokrotny mistrz Polski, wielokrotny zdobywca Pucharu Polski, zwycięzca Ligi Mistrzów (2016), srebrny medalista mistrzostw świata (2007), uczestnik igrzysk olimpijskich (2008, 2016). Mateusz Jachlewski w najbliższym sezonie PGNiG Superligi będzie bronił barw Torus Wybrzeże Gdańsk. Zawodnik podpisał umowę na dwa lata.
- Cieszę się, że w naszym zespole będzie tak utytułowany i doświadczony zawodnik. Dla mnie to ogromne wyróżnienie, że mimo wielu ofert, „Siwy” zdecydował się na nas. To znaczy, że jesteśmy godnym partnerem do współpracy. Liczę, że dzięki wskazówkom Mateusza nasi młodzi zawodnicy podniosą swoje umiejętności. Gra obok takiego zawodnika może pomóc naszym chłopakom w ich karierach - mówi menedżer gdańskiej drużyny Damian Wleklak, który z Jachlewskim grał w reprezentacji Polski (razem zdobyli wicemistrzostwo świata w 2007 roku).
Dla Jachlewskiego to powrót po 14 latach do Gdańska, skąd wyjeżdżał jako najlepszy snajper ekstraklasy.
- Odniosłem wiele sukcesów na arenie krajowej i międzynarodowej. Jestem chłopakiem stąd i zawsze marzyłem o tym, żeby tutaj wrócić. To idealny moment dla mnie, ale jak sądzę także dla klubu. Cieszę się, że wracam, bo wiem, że klub jest stabilny, a to w dzisiejszych czasach ma olbrzymie znaczenie. Wierzę, że moje doświadczenie w połączeniu ze strategią klubu, w której trzonem mają być młodzi i perspektywiczni zawodnicy, będzie procentowało, a w przyszłości pomoże rozwinąć tej drużynie oraz jej graczom skrzydła. Mam wiele swoich pomysłów, które chciałbym wdrożyć i zaproponować - mówi nowy nabytek Torus Wybrzeże.
