Biało-czerwony kwadrat o długości boków wynoszącej 32-36 metrów (w zależności od siły wiatru) pojawił się na Targu Węglowym w sobotę, 29 września, o godz. 12. Dokładnie 5 tys. 200 wstążek w dwóch kolorach układało się w widoczny z lotu ptaka portret byłego prezydenta Polski Lecha Wałęsy. Nieprzypadkowo - instalacja, której autorem był Jerzy Janiszewski, uczciła 35. rocznicę przyznania Wałęsie Pokojowej Narody Nobla.
Wybór artysty też był nieprzypadkowy. Jerzy Janiszewski w sierpniu 1980 r. jako student Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdańsku dał się porwać emocjom, związanym ze strajkiem robotników Stoczni Gdańskiej. To Janiszewski w ciągu jednej nocy - jak natchniony - stworzył znak Solidarności, który jest dzisiaj obok "Coca Coli" i kilku innych najbardziej rozpoznawaną marką na świecie.
Zobacz: 35. rocznica przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej Narody Nobla
Nietypowy obiekt w przestrzeni miejskiej już od pierwszych dni spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem. Przez ponad dwa tygodnie przechodnie pojawiali się w tej okolicy tłumnie, z widoczną ciekawością przystawali, pozowali do zdjęć.
- Instalacja bardzo pozytywnie nas zaskoczyła. To było coś na wysokim poziomie artystycznym, prawdziwe dzieło sztuki. Robiła wrażenie chyba na każdym - mówi współwłaściciel sąsiadującej z Teatrem Wybrzeże księgarni artystycznej Firmin, Marcin Saar. - Słyszeliśmy wiele pozytywnych komentarzy, zarówno od mieszkańców, jak i turystów. Wszyscy się tym zachwycali, nie słyszałem ani jednej krytycznej uwagi.
Zobacz film nagrany przez właściciela księgarni sąsiadującej z instalacją:
Niestety, we wtorek, 16 października, instalacja została zdemontowana.
- Zmartwiło nas to. Obserwowaliśmy ogromne zainteresowanie instalacją, ludzie specjalnie schodzili się na Targ Węglowy, żeby ją obejrzeć, zrobić sobie z nią zdjęcie czy nagrać film. Wydawało nam się, że zostanie z nami na dłużej, do Święta Niepodległości. Za krótko była na Targu Węglowym - dodaje właściciel księgarni.
Jest i pozytywna strona usunięcia instalacji - znajdujący się w tym miejscu parking znów jest dostępny dla samochodów. A czy Lech Wałęsa musiał zniknąć z Targu Węglowego? Okazuje się, że tak, a powód jest... prozaiczny.
- Instalacja z okazji 35. rocznicy przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla na Targu Węglowym od początku była zaplanowana jako czasowe działanie artystyczne. Ze względu na to, że została wykonana ze wstążek, czyli materiału nietrwałego, nie mogłaby być ponownie wykorzystana. Dzięki pięknej pogodzie mogliśmy się nią cieszyć nawet dłużej, niż zakładał plan minimum. I choć chcielibyśmy, aby piękna złota jesień jeszcze trwała, to jednak trzeba się przygotować na załamanie pogody, co uniemożliwiłoby dalszą prezentację instalacji - informuje biuro prasowe Urzędu Miejskiego w Gdańsku.