• Start
  • Wiadomości
  • Będzie demontaż najwęższych wiat na przystankach - to reakcja na głosy krytyki 

Będzie demontaż najwęższych wiat na przystankach - to reakcja na głosy krytyki 

Wiat tego typu miało być 12 na 64 wszystkie nowo postawione lub zaplanowane na przystankach autobusowych. Krytyczne uwagi pojawiły się najpierw w mediach społecznościowych Oruni, temat podchwyciły portale internetowe. Miasto jeszcze raz przyjrzało się sprawie i zapadła decyzja: krytykowane wiaty będą zdemontowane, a wobec osób, które są odpowiedzialne za ich akceptację będą wyciągnięte konsekwencje.
30.11.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Emocje wzbudziło osiem spośród 64 nowych wiat przystankowych - te o minimalnym zadaszeniu, głębokim na 70 cm, pozbawione przy tym ścianek bocznych. Miasto postanowiło je zdemontować. Nz. jedna z takich wiat, na ul. Schumana
Falę krytyki wzbudziło osiem spośród 64 nowych wiat przystankowych - te o minimalnym zadaszeniu, szerokim na 70 cm, pozbawione przy tym ścianek bocznych. Miasto postanowiło je zdemontować. Nz. jedna z takich wiat, na ul. Schumana
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

We wtorek, 30 listopada, opublikowano komunikat: “W nawiązaniu do montowanych w ostatnich dniach wiat przystankowych (m.in. przy ul. Ptasiej) i kontrowersji, które wzbudzają informujemy, że Dyrektorzy Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska oraz Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni podjęli decyzję o demontażu wąskich wiat z terenu miasta. Pracownicy uzgadniający oraz nadzorujący proces inwestycyjny zostaną ukarani”. 

Łącznie w ostatnich tygodniach na ulicach i chodnikach miasta stanęły już lub dopiero miały stanąć 64 nowe wiaty (w dwóch etapach: najpierw 34, a teraz kolejnych 30), które kosztowały w sumie 3 mln zł. Ile kosztuje pojedyncza wiata? W zależności od rozmiarów od 15 do 17 tys. złotych. Do tego dochodzi koszt wykonania przyłącza elektrycznego (ok. 26 tys. zł) zasilającego oświetlenie i wyświetlacz informujący o czasie przyjazdu autobusów. Całkowity koszt dopełnia należność za wykonanie projektu. Łącznie pojedyncza wiata z projektem i niezbędną infrastrukturą to ok. 50 tys. zł. Kontrowersje wzbudziły tzw. wąskie wiaty. 

Wiaty przystankowe zamówiono w trzech rozmiarach. Uzasadnieniem dla ich wielkości były uwarunkowania terenowe w pasie drogowym. Mówiąc prościej - wąskie wiaty przygotowano dla przystanków, gdzie brakuje miejsca na postawienie szerszych. Kategorie wiat opisano według wielkości: 70 cm, 100 cm i 140 cm.

  • Wiata 140 cm - to określenie “głębokości” zadaszenia. Proporcjonalnie do całości konstrukcji takie wiaty mają ścianki boczne, szerokie na 140 cm. Daje to pasażerom stojącym na przystanku sporo miejsca, które chroni przed złymi warunkami atmosferycznymi.
  • Wiata 100 cm - analogicznie, ze ściankami bocznymi o szerokości 100 cm.
  • Wiata 70 cm - z zadaszeniem o najmniejszej “głębokości”, pozbawiona ścianek bocznych.

 

Głosy krytyki dotyczą tego, że takie wiaty nie dają oczekującym na autobus żadnej ochrony przed złymi warunkami atmosferycznymi. Na zdjęciu widać pokryte pierwszym śniegiem ławeczki
Głosy krytyki dotyczą tego, że takie wiaty nie dają oczekującym na autobus prawie żadnej ochrony przed złymi warunkami atmosferycznymi. Na zdjęciu widać pokryte pierwszym śniegiem ławeczki
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

I właśnie ostatni rodzaj wiaty wzbudził spore emocje. Internauci w komentarzach podkreślali, że taka wiata nikogo nie chroni, a stanowi przede wszystkim nośnik dla plakatów.

Wiaty o "głębokości" zadaszenia 70 cm zostaną zdemontowane. Obecnie nie zapadła decyzja czy w zamian za nie usytuowane będą inne rodzaje infrastruktury.

TV

Budowa basenu we Wrzeszczu jeszcze w tym roku