• Start
  • Wiadomości
  • Dusan Kuciak - i wszystko jasne. Zwycięstwo Lechii w Gliwicach z mistrzem Polski

Dusan Kuciak - i wszystko jasne. Zwycięstwo Lechii w Gliwicach z mistrzem Polski

Najpierw celnie strzelił Sławomir Peszko, potem Żarko Udovicić trafił po słupku Artura Sobiecha. W sobotę, 31 sierpnia, piłkarze Lechii prowadzili w Gliwicach z Piastem 2:0. Mistrzowie Polski zmniejszyli rozmiary porażki z rzutu karnego, ale na więcej nie pozwolił świetnie broniący Dusan Kuciak. - Myślę, że mecz mógł się podobać. Było w nim sporo sytuacji bramkowych, nie brakło kontrowersji i dramaturgii - podsumował trener Piotr Stokowiec.
31.08.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Dusan Kuciak kilka razy popisał się znakomitymi interwencjami
Dusan Kuciak kilka razy popisał się znakomitymi interwencjami
fot. piast-gliwice.eu

 

- Dusan Kuciak pokazał, że jest naszym mocnym punktem, ale nasze zwycięstwo to zasługa całego zespołu - mówił po meczu w Gliwicach napastnik Lechii Artur Sobiech reporterce Canal+Sport.  

Sobiech miał rację, bo piłkarze Lechii grali dobrze przez cały mecz, może tylko w końcówce za bardzo się cofnęli, na zbyt dużo pozwalali rywalom, aktualnym mistrzom Polski. Ale od czego jest Kuciak, który już w pierwszej połowie nie dał się zaskoczyć. 

W 40. minucie piłka trafiła do Gerarda Badii, kapitan Piasta natychmiast potężnie uderzył, ale Kuciak znakomicie wybronił. W 69. minucie - w odstępie kilkunastu sekund - bramkarz Lechii fantastycznie odbijał dwie potężne bomby Jorge Felixa. 

Kuciak bronił świetnie, piłkę z siatki wyciągał tylko raz - po rzucie karnym w 87. minucie. Wcześniej Michał Nalepa interweniując w polu karnym dotknął piłki górną częścią ręki (barkiem?), sędzia Paweł Raczkowski po konsultacji z VAR wskazał na jedenasty metr. Gola zdobył Felix po pewnym strzale w lewy róg bramki Kuciaka, który poszedł w prawy. 

W tym momencie było 2:1 dla Lechii. Jak gdańszczanie zdobywali gole? 

W 55. minucie Karol Fila zagrał na prawej stronie do Sławomira Peszko, były reprezentant Polski pociągnął kilkanaście metrów do przodu i zdecydował się na strzał. Piłka odbiła się od nogi jednego z obrońców Piasta, zmyliła bramkarza Frantiska Placha i wpadła do siatki. 1:0. 

W 70. minucie - po wcześniej wspomnianych bombach Felixa obronionych przez Kuciaka - gdańszczanie ruszyli z kontrą. W środku boiska piłkę przejął Sobiech, przebiegł kilkanaście metrów, strzelił zza pola karnego. Słupek. Piłka po odbiciu trafiła pod nogi nadbiegającego i przez nikogo niepilnowanego Żarko Udovicicia, który bez najmniejszych problemów trafił do pustej bramki. 2:0.

Gdańszczanie mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji. W 11. minucie Lukas Haraslin (od początku ustawiony przez trenera Piotra Stokowca w roli środkowego napastnika) strzelał z bliska, ale bramkarz Piasta zdołał obronić. W 21. minucie po rzucie rożnym minimalnie chybił Błażej Augustyn. W 27. minucie Jarosław Kubicki uderzył z dystansu, Plach sparował do boku. W końcówce pierwszej połowy groźnie strzelali jeszcze Peszko (minimalnie niecelnie) i Udovicić (Plach wybił na rzut rożny).


Powiedzieli po meczu:

Piotr Stokowiec, trener Lechii: - W pierwszej połowie ujrzeliśmy dużo piłkarskiej jakości. W drugiej na boisku dominowały cechy wolicjonalne i trochę te proporcje między ofensywą i defensywą zostały zachwiane. Myślę, że mecz mógł się podobać. Było w nim sporo sytuacji bramkowych, nie brakło w nim również kontrowersji i dramaturgii. (...) Odnieśliśmy cenne zwycięstwo. Cieszę się, bo dla nas też to był bardzo ważny moment. Ostatnio brakowało tylko punktów. 

Waldemar Fornalik, trener Piasta: - To był ciekawy mecz, w którym dochodziło do wielu sytuacji podbramkowych. Spotkanie było prowadzone w dobrym tempie. Nie zawsze jednak świeci słońce. W tym meczu ewidentnie nie dopisało nam szczęście. Pierwszą bramkę straciliśmy po rykoszecie. W drugiej sytuacji piłka idealnie odbiła się od słupka wprost pod nogi zawodnika Lechii Gdańsk. My z kolei mieliśmy swoje sytuacje, które powinniśmy wykorzystać. W poprzednich spotkaniach mierzyliśmy się z gorzej dysponowanymi zespołami. Lechia jest drużyną o naprawdę wysokich umiejętnościach i potencjale piłkarskim. Graliśmy z nią jak równy z równym. Na pewno boli nas ta porażka…


W rozgrywkach ligowych nastąpi przerwa na mecze reprezentacji w eliminacjach do mistrzostw Europy. Biało-zieloni kolejne spotkanie w ektraklasie rozegrają 14 września na Stadionie Energa Gdańsk z Lechem Poznań. 


Piast Gliwice - Lechia Gdańsk 1:2 (0:0)

Bramki:

  • 0:1 Sławomir Peszko (55.)
  • 0:2 Zarko Udovicić (69.) 
  • 1:2 Jorge Felix (87.) 

Żółte kartki: Piotr Parzyszek (59.), Bartosz Rymaniak (81.), Patryk Tuszyński (88.) (Piast) – Tomasz Makowski (90+2.), Karol Fila (90+5.) (Lechia)

Piast: Frantisek Plach – Tomas Huk, Uros Korun, Mikkel Kirkeskov, Bartosz Rymaniak – Tom Hateley, Sebastian Milewski (68. Dominik Steczyk), Patryk Sokołowski – Gerard Badia (79. Jakub Holubek), Piotr Parzyszek (73. Patryk Tuszyński), Jorge Felix

Lechia: Dusan Kuciak – Karol Fila, Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenović – Daniel Łukasik, Tomasz Makowski, Jarosław Kubicki – Sławomir Peszko (62. Artur Sobiech), Lukas Haraslin (75. Mario Maloca), Zarko Udovicić (89. Flavio Paixao)

 

TV

Mural z pierwszą na świecie sędzią żużlową oficjalnie odsłonięty