Nie będzie łatwo. Piast wzmocnił się na wiosnę, ściągając do drużyny markowego napastnika Kamila Wilczka. To zawodnik już niemłody, bo 34-letni, ale bardzo doświadczony i wciąż groźny. Przez kilka sezonów był podporą ataku w duńskim Brøndby IF.
Lechia jest obecnie na 4. miejscu w ligowej tabeli i z powodu straconych punktów w ostatnich meczach ma raczej nieduże szanse, by znaleźć się w tym sezonie na podium Ekstraklasy. Pierwszą trójkę stanowią: Pogoń Szczecin, Raków Częstochowa i Lech Poznań. Lechia ma do lidera stratę 9 punktów, a do pozostałych dwóch drużyn - 8 punktów. Do końca sezonu pozostało 10 ligowych kolejek, a więc teoretycznie 30 punktów do zdobycia.
Tomasz Kaczmarek, trener Lechii, mówił na przedmeczowym briefingu:
- Refleksja po poprzednim meczu
- Nie jest to tajemnicą, że po meczu z Wisłą Kraków byłem zły. Myślę, że zawodnicy też byli bardzo źli. Sprawa jest dosyć prosta. Jeżeli chcemy w tym sezonie osiągnąć coś dużego, to musimy takie mecze wygrywać. Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie to osiągnąć i zrobimy wszystko, żeby do tego dojść. Musimy w trudniejszych momentach grać lepiej. Rozmawialiśmy z zawodnikami, drużyna ma tego pełną świadomość. W trudnych sytuacjach musimy zrobić krok do przodu jako zespół.
- O oczekiwaniach
- Ja od zespołu bardzo dużo oczekuję. Oczekuję od wielu zawodników, a szczególnie od tych kluczowych, doświadczonych, żeby w trudnych momentach wziąć na siebie więcej odpowiedzialności i wprowadzić ten zespół na wyższy poziom.
- O przeciwniku
- Myślę, że Piast jest najbardziej solidnym zespołem ekstraklasowym. W ostatnich pięciu kolejkach zdobyli osiem punktów. Przegrali tylko pierwszy mecz u siebie z Pogonią. My w tych pięciu kolejkach zdobyliśmy siedem, czyli porównywalnie. Piast jest bardzo dobrze zorganizowany w defensywie. Tracą niewiele bramek. Trudno jest kreować sytuacje bramkowe przeciwko nim.