Z Promyka do domu: Błysk i Cziki

Błysk to uczuciowy, wrażliwy i energiczny 5-latek. Wolontariusze, którzy pracują z tym psem, wypowiadają się o nim w samych superlatywach. Błysk potrzebuje bliskości i poczucia bezpieczeństwa. Trafiał do schroniska dwukrotnie. Za drugim razem wrócił z łatką agresora. Czy słusznie? Cziki to 11-latek, który znalazł się w Promyku po śmierci właściciela. Było to blisko pięć lat temu… Cziki to senior pełen wigoru i chęci do zabawy. Ten wesoły i kontaktowy pies chciałby spędzić jesień życia u boku kochającego człowieka.
01.02.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Po lewej stronie widać głowę beżowego, puchatego psa, który się oblizuje. Po prawej stronie siedzi czarny pies z białym krawatem i klapniętym jednym uszkiem.
Po lewej: Błysk, po prawej: Cziki
fot. Grzegorz Zaleski/schronisko Promyk

Błysk to urodziwy pies. Jest sporych rozmiarów, waży 37 kilogramów. Kocha spacery i bardzo ich potrzebuje. Niestety w warunkach schroniskowych nie jest możliwe, by miał wystarczającą dawkę ruchu, a to przekłada się na samopoczucie tego psa. Błysk, zwany też pieszczotliwie przez wolontariuszy Błysiem, to psiak bardzo wrażliwy. W sytuacjach stresujących zdarza mu się panikować. Domaga się dotyku i pieszczot od ludzi, którym ufa. Jedną z takich osób jest Magdalena Klisowska, wolontariuszka, która wkłada ogrom pracy, by Błysk miał w schronisku namiastkę szczęścia.

- Błysk to bardzo delikatny pies - wyjaśnia Magdalena Klisowska, wolontariuszka z Promyka. - Sprawdzałam kiedyś, jak zachowa się w momencie, gdy zachęcę go do ostrzejszej zabawy. Za każdym razem rezygnował. Jest niezwykle przyjazny do innych psiaków. Powiedziałabym, że to najbardziej przyjazny pies z jakim przyszło mi obcować. Dobrze odnajduje się nawet w większej grupie psów, jest uległy.

Beżowy, puchaty pies leży na trawie. Obok niego leży pomarańczowa piłeczka
Błysk to piękny i mądry pies, który najszybciej nawiązuje relacje z kobietami
fot. Magdalena Klisowka/schronisko Promyk

Powrót z adopcji po dwóch latach

Błysk wiele przeżył w swoim pięcioletnim życiu. Po raz pierwszy trafił do schroniska w kwietniu 2020 roku, był wtedy psim podrostkiem. Ku uciesze wielu, w czerwcu tego samego roku Błysk został zaadoptowany. Po niespełna dwóch latach, w marcu 2022 roku, psiak wrócił do Promyka z imieniem Ever i… łatką agresora.

Błysk został zaadoptowany przez małżeństwo. Wiadomo, że pies zaczął przejawiać agresywne zachowania w domu, głównie wobec męża swojej opiekunki.

- Pies zaczął kontrolować zasoby, zaczął kontrolować kanapę i ruch w mieszkaniu – wyjaśniała Marta Pogorzelska, psia behawiorystka. – Domownicy nie mogli się swobodnie poruszać, ponieważ on im na to nie pozwalał. Potrafił dopadać do butów, zganiać z kanapy czy nie pozwalać wejść na łóżko i to od razu był bardzo duży problem.

Z Promyka do domu: Bella i Brawo

Opiekunowie zwrócili się do behawiorystki z prośbą o pomoc. Marta Pogorzelska przekazała im zalecenia, wśród których znalazły się m.in. długie spacery, regularne ćwiczenia i zabawa, zakaz dostępu do łóżka i kanapy oraz zakup klatki kennelowej, która miałaby służyć jako bezpieczna przestrzeń w której pies mógłby swobodnie odpoczywać.

Wdrożone zalecenia przyniosły efekty. Zachowanie psa poprawiło się. Jednak po kilku miesiącach problem powrócił. Jak wyjaśniała w programie behawiorystka, wygaszanie niepożądanych zachowań to długotrwały proces, który wymaga systematyczności i konsekwencji. A tego w tym przypadku zabrakło.

- W pierwszej fazie, właściciele są zafascynowani, że pies robi postępy, praca idzie do przodu – wyjaśniała behawiorystka. - Oni się starają, pies się stara, bo jego życie stało się ciekawe, plan dnia jest satysfakcjonujący. (…) Skoro plan zadziałał i pies się poprawił, to opiekunowie stopniowo przestają stosować się do zaleceń. Wdziera się rutyna, szarość i ten pies znowu wraca do poprzednich zachowań, bo znowu jest mu gorzej. Dlatego często te zachowania wracają. Więc jak ktoś się by się zastanawiał dlaczego, to znaczy, że praca z psem nam trochę opadła.

Z Promyka do domu: Melon i Roki

Jak podkreślała Marta Pogorzelska pilnowanie zasobów wynika z tego, że psu brakuje poczucia bezpieczeństwa. Zachowanie Błyska wskazywało na to, że nie czuł się komfortowo z ludźmi z którymi przyszło mu żyć. Wiele może mówić też fakt, że w domu Błysk nie pozwalał czesać się czy kąpać. W schronisku grzecznie poddaje się zabiegom pielęgnacyjnym.

- Mnie nigdy ten pies nie ugryzł, nawet na mnie nie warknął – mówi Magdalena Klisowka, wolontariuszka. - Znalezione na dworze kości oddaje na komendę. Od początku naszej znajomości Błysiu po prostu mnie się słucha. Jest dzisiaj spokojnym i pewnym siebie psem. Wolontariuszom bardzo zależy na tym, żeby Błysk raz na zawsze opuścił schronisko i zaczął swoją w cudzysłowie terapię, żeby nie spędził reszty swoich dni za kratami, bo jest mądrym i kochanym psem, który odnajdzie się domu w którym jego potrzeby zostaną zaspokojone.

ZOBACZ PROGRAM O BŁYSKU I CZIKIM

 

Cziki - energiczny senior do pokochania

Cziki to niezwykle żywiołowy senior, który 1 lutego skończył 11 lat. Bardzo liczymy, że znajdzie się wśród naszych Czytelników ktoś, kto zakocha się w Czikim i zechce podarować mu najpiękniejszy, urodzinowy prezent – dom na który czeka od pięciu lat.

Pierwsza połowa życia tego psiaka prawdopodobnie była dobra. Miał dom, który dzielił z kotem, dom w którym był czas na nauczenie psa wielu komend. W kwietniu 2019 roku opiekun Czikiego zmarł. Od tego czasu Cziki wypatruje swojego człowieka zza schroniskowych krat. Pomimo faktu, że Cziki jest okazem zdrowia, metryki nie da się oszukać. Z tego powodu wolontariuszki -Magdalena i Aneta - są bardzo zdeterminowane, by znaleźć Czikiemu dobry dom na jesień życia. Panie założyły psiakowi profil na Facebook’u „Cziki – w poszukiwaniu domu”. Znaleźć tam możemy wiele zdjęć, filmów i opisów, które prezentują sylwetkę psa. Zachęcamy do odwiedzenia profilu.

- Cziki jest naprawdę wyjątkowym psem – mówi Magdalena Klisowska. – Jest wesoły, kontaktowy. Wykonał w schronisku ogrom pracy. Odkąd zaczęłam z nim pracować, stał się całkowicie łagodny. Lubi się przytulać i  daje buziaki. Dobrze zaprezentował się na wielu wydarzeniach w Promyku. Miał super kontakt także z małymi dziećmi. Jest gotowy do pójścia do nowego domu od zaraz i nie powinno być z nim żadnych problemów.

Cziki jest jak duże dziecko. Kocha wodę i pływanie. Mimo swojego wieku chętnie uczy się nowych rzeczy. Uwielbia też spacery podczas których potrafi hasać jak młodziak.

- Ten pies ma taką energię życiową, werwę, zdecydowanie – powiedziała Marta Pogorzelska. – To jest twardziel, to jest mocny pies.

Jak podkreślała behawiorystka, żywotność Czikiego, to bardzo dobry znak, który świadczy o tym, że pies jest w dobrej kondycji psychicznej. Warto wspomnieć też o gabarytach Czikiego. Jest duży, waży 39 kilogramów. To przekłada się też siłę. Dzięki pracy z wolontariuszkami, do której Cziki zawsze bardzo się przykłada, nieźle chodzi na smyczy, ale zdarza mu się jeszcze pociągnąć.

Czarny pies z klapniętym uszkiem stoi przy brzegu jeziora. Obok niego leży kobieta, która drapie psa po klatce piersiowej
Cziki kocha wodę i kąpiele. Na wypady podczas których może się popluskać, zabierają go wolontariuszki, jednak Cziki wypatruje kogoś, kto będzie w stanie zapewnić mu taką codzienność
fot. Magdalena Klisowka/schronisko Promyk

Gdy Cziki trafił do Promyka, źle reagował na inne psy. Dzisiaj są mu zazwyczaj obojętne. Cziki nie przepada za zabawami z psami, jednocześnie nie ma ku temu zbyt wielu okazji. Wolontariuszki uważają, że Cziki mógłby trafić do domu z psim rezydentem, najlepiej gdyby do towarzystwa miał płeć piękną. Gdyby Cziki miał trafić do domu z dziećmi, jak najbardziej jest to możliwe, dobrze jednak, by był to dom ze starszymi dziećmi. Chodzi o gabaryty psa i jego komfort funkcjonowania, potrzebę odpoczynku. Cziki zna kaganiec i grzecznie poddaje się zabiegom pielęgnacyjnym.

Zdarza się, że Cziki będąc w emocjach, podgryza smycz. Szarpak czy piłka skutecznie odwracają w takich sytuacjach uwagę psa. Jednak behawiorystka wskazuje, że jest to temat do przepracowania. Warto, by opiekun docelowy nauczył Czikiego opanowywać emocje w taki sposób, by odwracanie uwagi zabawkami nie było konieczne.

Jeśli któryś z psiaków skradł Państwa serce i chcielibyście poznać go bliżej, napiszcie do nas: zpromykadodomu@gdansk.pl lub zadzwońcie do schroniska Promyk 58 522 37 80.

Błysk i Cziki czekają!

TV

Port Lotniczy Gdańsk powitał 6-milionowego pasażera. To nowy rekord