Dwie małe kapibary przyszły na świat w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym
Udana operacja młodej szympansicy
- To była wyjątkowa sytuacja - opowiada Mirosław Kalicki. - Szympansy to zwierzęta zwinne, sprawne, sprytne, takie wypadki im się praktycznie nie zdarzają. Podczas mojego ponad trzydziestoletniego stażu w ogrodzie to jest drugi przypadek takiego urazu u zwierzęcia. Zastanawialiśmy się, jak to mogło się zdarzyć.
Uraz młodej szympansicy wymagał pilnej interwencji weterynaryjnej - zespolenia kostnego, na szczęście operacja przebiegła pomyślnie. Przeprowadzono ją w Gdyni w zaprzyjaźnionym z gdańskim zoo gabinecie weterynaryjnym. Jak mówi lekarz weterynarii z oliwskiego ogrodu zabieg z ortopedycznego punktu widzenia był rutynowy, wyzwaniem był czas po operacji. Istniało ryzyko, że Karolina za bardzo zainteresuje się raną pooperacyjną swojej córki (szympansy są niezwykle sprawne manualnie) i zdejmie pooperacyjne szwy, dlatego mała Karsa została oddzielona od matki.
Trwa program bezpłatnego czipowania psów i kotów w Gdańsku - zadbaj o pupila
Matka z córką dołączyły już do reszty stada
- Matka mogła też podczas na przykład masowania rany pooperacyjnej Karsy, wyczuć pod jej skórą blaszkę zespalającą kość i ją po prostu wydłubać, jako coś jej zdaniem przeszkadzającego - tłumaczy Mirosław Kalicki. - Szympansy są też bardzo emocjonalne, Karolina mogła ze stresu nieprzewidywalnie zareagować, dlatego musieliśmy przemyśleć, jak ten proces gojenia nogi Karsy dobrze przeprowadzić.
W tym czasie rekonwalescencji zwierzęciem zajmowali się całą dobę opiekunowie z Sekcji Małp. Dzięki ich opiece młoda szympansica całkiem dobrze zniosła rozłąkę i po tygodniu mogła zostać ponownie połączona z matką. Po kolejnych tygodniach rekonwalescencji obie dołączyły do reszty stada. Jak mówi Mirosław Kalicki na wolności zwierzę z takim urazem nie przeżyłoby. W gdańskim zoo wszystko zakończyło się happy endem, dzięki trosce pracowników zoo i lekarzy weterynarii.