Pierwsza partia niedzielnego meczu była popisem zespołu Energi Trefla. Choć w wyjściowym składzie pojawili się zmiennicy, a na boisku oglądaliśmy m.in. Piotra Nowakowskiego, gdańszczanie od początku grali bardzo pewnie. Szybko zbudowali kilkupunktową przewagę (9:5), prezentując solidną grę w obronie i skuteczność w ataku. Z każdą kolejną akcją przewaga rosła, a fragmenty gry Energi Trefla wyglądały imponująco. Przy stanie 20:9 losy seta były już rozstrzygnięte, a podopieczni Mariusza Sordyla zamknęli partię efektownym zwycięstwem 25:12.
Druga odsłona rozpoczęła się podobnie - od mocnego wejścia Energi Trefla. Gdańszczanie szybko odskoczyli rywalom, choć gospodarze tym razem próbowali odpowiedzieć i zbliżyli się nawet na jeden punkt (15:14). Był to jednak moment, w którym zespół z Gdańska ponownie przyspieszył. Seria skutecznych akcji w ataku i dobra organizacja gry pozwoliły odbudować przewagę (20:16), której gdańszczanie nie oddali już do końca seta, wygrywając 25:19.
W trzeciej partii Energa Trefl potwierdził swoją dominację. Od pierwszych wymian utrzymywał bezpieczny dystans punktowy, kontrolując przebieg seta i nie pozwalając częstochowianom na dłuższy fragment wyrównanej gry. Przy stanie 12:8 przewaga "gdańskich lwów" była już wyraźna, a końcówka należała w pełni do nich. Set zakończył się wynikiem 25:20, a całe spotkanie pewnym zwycięstwem Energi Trefla 3:0.
MVP Tobias Brand
Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa: Indra 16, Ebadipour 9, Lipiński 4, Popiela 3, Adamczyk 3, Kowalski 1, Makoś (l.) , Kiedos 2, Jeanlys 1, De Cecco, Sługocki
Energa Trefl Gdańsk: Schulz 15, Brand 13, Orczyk 10, Schamlewski 7, Nowakowski 5, Worsley 3, Koykka (l.). Kogut 1, Sobański, Nurkiewicz