Jarmark św. Dominika. "Jesteśmy bardzo różni, ale jednak chcemy być równi. I jesteśmy równi"

Święto Równości podczas Jarmarku św. odbywa się po raz pierwszy. 

 

- Ale pewnie nie po raz ostatni. Nie byłam na otwarciu jarmarku tydzień temu. Ale jestem dziś na otwarciu Święta Równości, bo to, po prostu, jest bardzo, bardzo ważne. Czasami, kiedy myślimy o równości różne rzeczy sobie wyobrażamy. Ale, jak się rozejrzymy wkoło, to zobaczymy, jak bardzo jesteśmy różni, ale jednak chcemy być równi. I jesteśmy równi. I powinniśmy być równi - mówiła Aleksandra Dulkiewicz.

Zwróciła uwagę, że przeciwdziałanie wszelkim przejawom wykluczenia powinno być normą w naszym życiu. 

 

- Każdy z nas ma to w swoich rękach, w codziennym zachowaniu, nie tylko na jarmarku, nie tylko na Święcie Równości. To jak, będzie wyglądało nasze miasto, nasze podwórko, zależy od każdej z nas i każdego z nas codziennie. I o to was proszę. I do tego namawiam. I przez ten weekend będziemy takie postawy prezentować, aby się nimi dzielić i popularyzować - podkreśliła prezydent Gdańska. 

Głos zabrał też m.in. Jakub Hamanowicz z Młodzieżowej Rady Miasta Gdańska, która jest współorganizatorem Święta Wolności. 

 

- To fantastyczne, że w takim miejscu możemy się jednoczyć i integrować i wymieniać wzajemnie doświadczeniem, a przy tym jednocześnie świetnie się bawić. Chciałbym życzyć, aby energia, która jest w tym miejscu trafiła do osób, które czują się dyskryminowane. Aby to święto było świętem osób wykluczonych i tutaj odnalazły swój prawdziwy dom - powiedział członek Młodzieżowej Rady Miasta Gdańska. 

 

Zwrócił się on też z prośbą do prezydent Gdańska o dokonanie wpisu na “równościance”, czyli tablicy z napisem “Co dla Ciebie oznacza równość? Aleksandra Dulkiewicz w jednej z kolorowych “chmurek” wpisała flamastrem słowo “godność”. 

Paweł Orłowski, wiceprezes Międzynarodowych Targów Gdańskich AmberExpo, organizujących 762. Jarmark św. Dominika, przypomniał, że kwestia równości i tolerancji jest niejako wpisana w wielowiekową historię tej imprezy.

 

- Gdańsk jest miastem równości, więc nie mogło zabraknąć pielęgnowania tej wartości, jaką jest równość na jarmarku. Jarmark św. Dominika zawsze łączył. To był czas i miejsce, w którym ludzie różnych narodowości, różnego pochodzenia, o różnym statusie, spotykali się. I dzisiaj chcemy tej równości jeszcze więcej. Walczymy o to, aby nie ulegać stereotypom. O to, żeby równość rzeczywiście oznaczyła szacunek i zrozumienie - zaapelował wiceprezes MTG.   

Do udziału w Święcie Równości zachęcał też gorąco radny Andrzej Kowalczys.

 

- Najpiękniejsze plaże w Europie i jedne z najbezpieczniejszych: w Sobieszewie, na Stogach i Brzeźnie, zaczekają - mówił przewodniczący komisji edukacji w Radzie Miasta Gdańska. 

Przewodniczący Rady Seniorów w Gdańsku Aleksander Żubrys pokusił się o refleksję historyczną.  

 

- Bardzo głośno słowo równość padło w 1789 roku w Paryżu, kiedy lud tego miasta zdobywał Bastylię. I zburzył ją. Pamiętamy hasła tej rewolucji: wolność, równość i braterstwo. I jeszcze lud dodawał: “albo śmierć”. Tak daleko nie pójdziemy, choć świat jest dziś okrutny. Nazwa przystanek jest symboliczna. Bo to jest daleka droga. Bo nigdy nie będzie bezwzględnej równości. Ale my w Gdańsku znamy tę drogę i wiem, jak zbliżać się do tego celu - zapewnił Aleksander Żubrys. 

 

Wiceprzewodnicząca Rady Seniorów Anna Butrym zaapelowała natomiast, aby młodzi zwracali się o pomoc do ludzi starszych i odwrotnie. 

 

- Przypomnijmy sobie dawne czasy, kiedy był nestor rodu, do którego z różnymi sprawami się przychodziło. Dzisiaj kierujemy się do “pana Google”. Ale kiedyś to był dziadek i babcia. Dziadek pokazał, jak się zakłada robaka na wędkę, a babcia, jak się dzierga na drutach. Wróćmy do tego. Bo seniorzy są encyklopedią życia. Z kolei seniorzy są dziś wykluczeni z platformy cyfrowej. I tu ukłon w stronę młodzieży  to wy nas tego nauczcie - powiedziała Anna Butrym.  

Ambasador kampanii “Gdańsk miastem równości” Paweł Szymkowiak opowiedział zaś zdarzenie, które go spotkało w ostatnim czasie. 

 

- Trochę jestem ciemniejszy niż zwykły Kowalski. Przez to już w piaskownicy nazywano mnie “Bambo”. Prowadziłem samochód i obok jadący mężczyzna bardzo dobrym autem pokazał mi ruchem ręki, żebym zjeżdżał, mimo, że miałem pierwszeństwo. Lekko się zdenerwowałem, wyszedłem. A on mówi: “Weź zjedź. Koło w moim samochodzie jest tyle warte, co cały twój samochód". A ja mówię: “Słuchaj, kolego, mam pierwszeństwo. Jak będzie koniec, to w jakimś innym, lepszym piachu będziesz leżał? Zamknął szybę i cofnął. To takie przesłanie ode mnie na dzisiaj, a propos równości na dzisiaj. Wszyscy jesteśmy tacy sami - stwierdził Paweł Szymkowiak, który na co dzień jest zawodnikiem MMA. 

Przystanek Równość na Skwerze Heweliusza to 21 stoisk, gdzie można spotkać m.in. aktywistów miejskich, gdańskich seniorów, przedstawicieli Młodzieżowych Rad Miast z Gdańska, Krakowa Lublina, Opola i Sopotu. Są tu też punkty Regionalnego Centrum Wolontariatu oraz Rady Imigrantów i Imigrantek w Gdańsku.