Kiedy siedemnastoletnia Natalia Capelik-Muianga wyszła na scenę sobotniego półfinału programu TVN Mam Talent, nie sposób było oderwać od niej wzroku. Młodziutka, ale niezwykle profesjonalna, zachwycała wyglądem i ciekawym głosem o niezwykle dojrzałej barwie. Słynny utwór „Feeling Good” Niny Simone w wykonaniu gdańszczanki zachwycił nie tylko publiczność w studiu i przed telewizorami, ale także jurorów, którzy swoje uznanie dla talentu Natalii wyrazili owacją na stojąco i nie szczędzili pochwał.
– Chciałbym zaapelować, żeby wszyscy głosowali na Natalię. Nie wyobrażam sobie finału bez Ciebie. To było po prostu cudowne. Masz luz, niesamowicie panujesz nad tym, co robisz na scenie. Wyglądasz obłędnie. Cudownie, że tu jesteś – mówił zachwycony Agustin Egurrola.
– Zazdroszczę ci wszystkiego. Tego, że za twoich czasów nauczyciele w liceum w Gdańsku wspierają młode, zdolne wokalistki. Tego, że jesteś tak piękna, tak zdolna i tak mądra w tym śpiewaniu. To był doskonały występ – komentowała Agnieszka Chylińska.
– Dla mnie zaskoczeniem jest przede wszystkim to, jak wyglądasz – dodała Małgorzata Foremniak. - Masz niesamowitą predyspozycję do metamorfoz. A jeżeli ty masz siedemnaście lat i tak śpiewasz, z takim luzem i spokojem, mam już dreszcze co to będzie, jak będziesz miała osiemnaście lat
Głosami widzów programu Mam Talent Natalia znalazła się wśród trzech osób, które w tym odcinku walczyły o przejście do finału – jednak miejsca były tylko dwa. Widzowie zdecydowali SMS-owo, że jedną z osób, które zwyciężą półfinałowy odcinek, będzie wokalista z Torunia, Kamil Czeszel. Wyboru pomiędzy Natalią Capelik-Muiangą a studiującą na Politechnice Gdańskiej gimnastyczką Karoliną Gajewską dokonało jury – głosami 2:1 wybrano Natalię. Gdańszczanka powalczy o zwycięstwo w sobotę 28 listopada o godz. 20 podczas finałowego odcinka programu Mam Talent na antenie TVN.
Natalia jest córką pochodzącego z Mozambiku Joela Pedro Muiangi – słynnego „Makumby” z teledysku zespołu Big Cyc z lat 90. Odtwórca kultowej roli przyjechał do Polski w 1990 roku i zamieszkał w Gdańsku, gdzie żyje i pracuje do dziś. W 2001 roku wystąpił w programie „Szansa na sukces”, gdzie zaśpiewał piosenkę zespołu Golec uOrkiestra pt. „Słodycze”. Nie podbił wtedy publiczności – dziś trzyma kciuki za swoją córkę.
