Jakie zadania stoją przed posłami X kadencji?
Prezydent Gdańska, przedstawiając swoich gości, zwróciła uwagę, iż wybrani posłowie jeszcze nie są zaprzysiężeni, a już nie mogą pełnić dotychczasowych funkcji, w tym zajmować stanowisk prezydentów miast czy wójtów gmin.
- Na razie otrzymałem zaświadczenie. To taki dziwny stan, który trzeba zmienić. Najgorsze w tym jest to, że Sopot jest obecnie bez prezydenta. Podobnie jak gmina Pruszcz Gdański jest obecnie bez wójciny, i jeszcze kilka miast czy gmin, gdzie prezydenci i wójtowie dostali się do Sejmu. To zły przepis, który miał zmusić samorządowców do tego, by nie kandydowali do Sejmu. To trzeba zmienić np. tak, by na urząd prezydenta wchodził od razu pierwszy zastępca prezydenta lub tak, by prezydent wybrany został przez Radę Miasta na czas do wyborów samorządowych. Bo mieszkańcy nie zasługują na bezkrólewie.
Prezent dla mieszkańców za historyczną frekwencję w wyborach - sprawdź darmowe atrakcje
Czym, w pierwszej kolejności, chce się zająć "świeżo upieczony" poseł?
- Najważniejszym obecnie zadaniem jest odbudowa praworządności i pozyskanie środków z KPO, a także decentralizacja i demonopolizacja państwa. Kilka dni temu byliśmy wspólnie z prezydent Gdańska na wodowaniu promu w Gdańskiej Stoczni Remontowej, w prywatnej stoczni. Co się okazało? Ten prom miała zbudować początkowo państwowa stocznia w Szczecinie, nie udało się. Zajęła się tym prywatna stocznia, i udało się. Czyli trzeba ten kraj zdemonopolizować, oddać ponownie prywatnemu sektorowi to, co mu się należy, by prowadził działalność gospodarczą, by nie zajmowało się tym państwo. Myślę, że trzeba też odzyskać Lotos dla Gdańska, bo konkurencja firm paliwowych zawsze dobrze robi. Zresztą konkurencja zawsze wszystkim dobrze robi - stwierdził poseł elekt Jacek Karnowski.
Politycy zwracali uwagę w trakcie rozmowy na imponującą frekwencję głosujących, "pospolite ruszenie" w lokalach wyborczych 15 października. Podkreślano, że przed kolejnymi wyborami także trzeba będzie położyć duży nacisk na promowanie frekwencji. Przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi prowadzono m.in. kampanię pod hasłem: "Nie śpij, bo Cię przegłosują", w ramach której na rynku we Wrocławiu, ale też i w innych polskich miastach, ustawiano duży, symboliczny budzik.
- Budzik wywoływał duże poruszenie i zainteresowanie. Wielu samorządowców włączyło się w tę kampanię. Trzeba więc powiedzieć wprost, że wysoka frekwencja w ostatnich wyborach parlamentarnych, oprócz tego, że jest odpowiedzią na złą politykę dotychczasowego, ustępującego rządu, to także wynik aktywności w ramach tego typu kampanii społecznych, które budują społeczeństwo obywatelskie. My w ten sposób, "budząc" i zachęcając do udziału w wyborach, budujemy aktywne społeczeństwo obywatelskie - ocenił prezydent Jacek Sutryk.
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ: