Gdańsk stolicą short tracka
– Można powiedzieć, że Gdańsk stał się światową stolicą short tracku. To już trzecia impreza w ciągu dwóch miesięcy, bo w styczniu odbywały się tutaj mistrzostwa Europy seniorów. Żaden inny kraj nie organizuje wielkich wydarzeń w short tracku jak my, to na pewno dowód dużego zaufania ze strony Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej (ISU), gdzie doceniają naszą pracę. Oceny naszych wydarzeń zawsze są bardzo wysokie i nigdy nie ma problemu z aplikowaniem o kolejne. Chcemy, żeby nasi kibice mieli w Polsce dostęp do najlepszych zawodników – nie ukrywał Rafał Tataruch, prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego, który bardzo liczył na udany występ naszych juniorów na MŚJ 2024 w Gdańsku. – Oczywiście, będziemy się cieszyć z każdego dobrego wyniku, ale musimy pamiętać, że zawodnicy w tym wieku rozwijają się w różnym trybie. Najważniejsze są sukcesy w późniejszym okresie. Juniorzy muszą się przetrzeć na największych imprezach po to, aby później na seniorskich MŚ czy igrzyskach olimpijskich pokazać się z jak najlepszej strony.
W Gdańsku odbywały się mistrzostwa Europy seniorów w latach 2021, 2023 i 2024. W dniach 16-18 lutego finał cyklu Pucharu Świata, a teraz - w dniach 22-25 lutego - mistrzostwa świata juniorów. Wcześniej Gdańsk był gospodarzem juniorskiego championatu w 2022 roku.
Brąz polskiej sztafety kobiet
W niedzielę, 25 lutego, w ostatnim dniu mistrzostw świata juniorów w hali Olivia w końcu polscy łyżwiarze stanęli na podium. A właściwie łyżwiarki. Anna Falkowska, Kornelia Woźniak, Michalina Wawer i Natalia Bielicka wywalczyły w sztafecie kobiet brązowy medal.
Polki awans uzyskały kosztem faworyzowanych Kanadyjek i Chinek (w półfinale jedna z Polek przewróciła się, sędziowie uznali, że była to wina rywalek i automatycznie awansowały nasz kwartet do finału). W czterozespołowym finale jeszcze przed startem było wiadomo, że Biało-Czerwone zdobędą medal, bowiem jedna z Koreanek nabawiła się kontuzji i nie przystąpiły one do rywalizacji. Polki przez większość biegu trzymały kontakt z rywalkami, ale upadek na siedem okrążeń do mety zaprzepaścił szanse na coś więcej niż brąz.
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MŚJ
– Brak Koreanek był dla nas dużą korzyścią. Finał przebiegł tak, jak przebiegł, ale najważniejsze, że z mistrzostw świata juniorów wychodzimy z medalem – zaznaczała Falkowska.
– Planem było trzymanie się za Włoszkami, bo wiedzieliśmy, że realnie mamy szanse je wyprzedzić. Węgierki były w bardzo mocnym składem, dlatego podeszliśmy do nich z dużym respektem. Ten medal to dla nas trochę niespodzianka. Wiedzieliśmy, że mamy mocny zespół w perspektywie kilku lat, ale takie wejście w juniorski świat wszystkich nas zaskoczyło. Mam nadzieję, że ten brąz da dziewczynom dużo pewności siebie na kolejne lata – skomentował Dariusz Kulesza, trener główny reprezentacji Polski juniorów.
Organizatorami MŚJ 2024 w short tracku w Gdańsku były Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU) i Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego, a partnerami instytucjonalnymi Ministerstwo Sportu i Turystyki, Miasto Gdańsk oraz Województwo Pomorskie. Partnerem głównym mistrzostw była PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.