• Start
  • Wiadomości
  • Gdzie są obiecane miliardy złotych z KPO? Pytają rząd pomorscy samorządowcy

Gdzie są obiecane miliardy złotych z KPO? Pomorscy samorządowcy pytają o to rząd

Pomorscy samorządowcy zaapelowali w czwartek 18 sierpnia do rządu Mateusza Morawieckiego o bezzwłoczne uruchomienie funduszy z Krajowego Planu Odbudowy. Gdyby do Gdańska trafiły pieniądze z KPO można by za nie np. zmodernizować pod względem ogrzewania i źródeł energii co najmniej 16 budynków szkolnych.
18.08.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Pomorscy samorządowcy przekonywali, że to już jest naprawdę ostatni dzwonek, aby sięgnąć po pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy
Pomorscy samorządowcy przekonywali, że to już jest naprawdę ostatni dzwonek, aby sięgnąć po pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy
fot. Grzegorz Mehring/ gdansk.pl

Kiedy na wiosnę 2021 r. rząd Zjednoczonej Prawicy ogłosił, że Polska w ramach KPO oraz unijnego Funduszu Odbudowy dostanie 770 miliardów złotych na odbudowę gospodarki po pandemii koronawirusa, wojewodowie z ramienia Prawa i Sprawiedliwości oraz politycy tej partii organizowali regularnie konferencje prasowe informujące, że do naszego kraju wpłynie rekordowa rzeka pieniędzy.

Jak na razie zero złotych dla Polski z KPO

Na samą akcję promocyjną pod hasłem #LiczySięPolska, na którą składały się wówczas m.in. billboardy oraz spoty w reklamowe mediach, wydano ok. 10 mln zł. Dziś z obiecanych Polakom przez PiS pieniędzy z Brukseli nie wpłynęła do kraju ani złotówka.

Krajowy Plan Odbudowy. Twarde "NIE" samorządowców dla propozycji rządowych

O odblokowanie pieniędzy z KPO zaapelowało wspólnie na konferencji prasowej kilku pomorskich samorządowców, w tym marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, prezydenci Gdańska i Sopotu Aleksandra Dulkiewicz i Jacek Karnowski, burmistrz Pucka Hanna Pruchniewska oraz przedstawiciele władz powiatów gdańskiego, puckiego, starogardzkiego oraz sztumskiego. Spotkanie z dziennikarzami odbyło się na placu przed halą widowiskowo-sportową na granicy Gdańska i Sopotu.

- W ostatnich dniach docierają do nas coraz liczniejsze i niepokojące wypowiedzi polityków oraz osób związanych z obozem Prawa i Sprawiedliwości dotyczące Krajowego Planu Odbudowy. Formułowany w nich przekaz sugeruje, że powinniśmy się powoli pogodzić z utratą przysługujących Polsce środków z KPO - mówił Mieczysław Struk.

Czy grozi nam wyjście z Unii Europejskiej?

Dodał, że słychać też “absurdalne groźby” pod adresem Unii Europejskiej. - To z ust prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego padły przecież słowa o zaostrzenia kursu wobec Brukseli - zaznaczył.

- Co dalej? Czy dalszym krokiem ma być Polexit? - pytał marszałek pomorski.

Przypomniał, że kara dla Polski, nałożona przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej m.in. za nielegalną izbę dyscyplinarną Sądu Najwyższego, wynosi już ponad 1 miliard 300 mln zł.

- To jest tyle, ile wynosi roczny budżet samorządu województwa pomorskiego. Dziś w imieniu i w interesie naszych mieszkańców pytamy pana premiera Mateusza Morawieckiego i rząd RP, gdzie są te miliardy złotych? I czy prawdą jest, że rząd już podjął decyzję o rezygnacji ze środków z KPO? - powiedział Mieczysław Struk.

KPO to szansa na duże inwestycje w zieloną energię

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz przypomniała natomiast, że ponad jedna trzecia funduszy KPO to środki przeznaczone na transformację energetyczną i zielone źródła energii.

- Dla Polski to jest ponad 14 miliardów złotych przewidzianych na wymianę źródeł ogrzewania i ponad 1,6 miliarda zł na tzw. termomodernizację np. w obiektach szkolnych. W Gdańsku jesteśmy przygotowani do tego, żeby 16 szkół w mieście m.in. szkoła podstawowa nr 4 przy ul. Łąkowej, szkoła podstawowa nr 14 przy ul. Kartuskiej, szkoła podstawowa nr 27 na Srebrnikach i inne placówki, mogły być docieplane i dostarczono im źródło energii czy to z odnawialnych czy energooszczędnych źródeł - mówiła Aleksandra Dulkiewicz.

Na zakończenie konferencji prasowej samorządowcy przykleili do przypominającego rządowy baner reklamowy o wielkiej pomocy finansowej dla Polski własne kartki z pytaniami, gdzie są konkretne miliony i miliardy złotych z KPO
Na zakończenie konferencji prasowej samorządowcy przykleili do przypominającego rządowy baner reklamowy o wielkiej pomocy finansowej dla Polski własne kartki z pytaniami, gdzie są konkretne miliony i miliardy złotych z KPO
fot. Grzegorz Mehring/ gdansk.pl

Podkreśliła, że jest to konkretna strata nie tylko dla uczniów i uczennic, ale też wszystkich mieszkańców Gdańska.

- Jest pytanie ile - 2, 5, 6 czy 100 miliardów złotych polski rząd chce ukraść samorządom i przedsiębiorcom? Zapamiętajmy ten czas: jesień 2022 r. To czas bardzo smutny, tragiczny, czas niszczenia samorządów i przedsiębiorczości. Pandemia szczególnie dotknęła te firmy, które zajmują się turystyką w Gdańsku, Pucku, Sopocie, na Kaszubach, czy też na południu Polski - powiedział prezydent Sopotu Jacek Karnowski, który jest też prezesem Ruchu Samorządowego TAK! dla Polski.

Czy będzie powtórka z Planu Marshalla?

- I teraz kiedy pojawiło się światełko w tunelu dla tych przedsiębiorców, że spłyną środki unijne, okazuje się, że rząd nie tylko gasi to światło, ale rozbiera tory, puszcza pociąg pancerny z drugiej strony i właściwie zderzamy się ze ścianą - mówił, posługując się metaforą, Jacek Karnowski.

Prezydent Gdańska w senacie o KPO

Porównał jednocześnie fundusze z KPO do powojennej pomocy Stanów Zjednoczonych dla Europy w ramach Planu Marshalla.

- Już kiedyś pod naciskiem Moskwy Polska zrezygnowała z Planu Marshalla. Teraz kto naciska, żebyśmy zrezygnowali z Planu Marshalla 2, który przynależy Polsce i Polakom? Kto jest tą osobą, że dla głupawej ideologii, dla polityki bliżej Moskwy niż Unii Europejskiej, Polacy mają zrezygnować z tych wszystkich środków finansowych? - pytał Jacek Karnowski.

Niech rząd się w końcu opamięta

Samorządowiec nie ma żadnych wątpliwości, że jest to okradanie Polek i Polaków.

- Apelujemy, bo to jest ostatnia szansa, żeby rząd opamiętał się. Żeby pan prezydent Andrzej Duda też użył swoich wpływów, żebyśmy jednak nie zawiedli Polek i Polaków - mówił prezydent Sopotu.

TV

Wrzeszcz Górny gotowy na święta