Gdański Klub Morski LOK ma 70 lat

Początki zasłużonej dla gdańskiej społeczności żeglarskiej organizacji, która mieści się przy przystani Tamka na Stogach, sięgają 1952 r. Wówczas to pracownicy Stoczni Remontowej zrzeszyli się nieformalnie w kole żeglarskim. 

 

- Dwa lata później, w 1954 r., nastąpiło oficjalne powołanie klubu, który przez kilka lat działał jako Gdański Jacht Klub Ligi Przyjaciół Żołnierza. W 1974 r. naszym patronem został generał Mariusz Zaruski - wspomina Michał Paszkowski, komandor Gdańskiego Klubu Morskiego LOK.

Statutową działalnością GKM LOK jako stowarzyszenia jest organizacja szkoleń żeglarskich i motorowodnych, rejsów stażowych i turystycznych. 

- Jesteśmy jedynym klubem w Gdańsku, a prawdopodobnie także na całym wybrzeżu, gdzie można przyjść z ulicy i stać się żeglarzem, a potem po paru latach przekazywać tę wiedzę innym. Dziś w Polsce, 99 procent żeglarstwa opiera się na prywatnych jednostkach. W tej sytuacji, jeśli ktoś chciałby spróbować przygody na wodzie ma dwie opcje: kupić u kogoś miejsce podczas rejsu lub nabyć własną łódkę. W naszym kraju, niestety, żeglarstwo stało się sportem i pasją dla bogaczy. Pamiętając myśl naszego patrona, że „w twardym trudzie żeglarskim hartują się charaktery”, chcemy, aby żeglarstwo trafiło “pod strzechy” i było dostępne dla każdego - mówi komandor Gdańskiego Klubu Morskiego LOK. 

 

Najskuteczniejszą drogą, aby czuć się na wodzie swobodnie jest zapisanie się do Gdańskiego Klubu Morskiego LOK im. Gen. Mariusza Zaruskiego i następnie krok po kroku pod okiem fachowców zgłębianie tajników żeglarstwa.   

Do dyspozycji przyszłych “wilków morskich” GKM LOK jest 11 jednostek morskich, a w planach jest zakup małych pontonów hybrydowych do treningów dla młodzieży. 

We flocie gdańskiego klubu wyróżnia się największa, flagowa m/y Stenia. To zbudowany w 1950 r. w Szwecji dwumasztowy jacht motorowy, którego długość kadłuba sięga prawie 17 metrów.  

 

Początkowo służył jako jednostka Urzędu Morskiego w Gdyni na Zalewie Szczecińskim. Po zakończeniu tej służby w 1974 r. “Stenia” przeszła na własność Gdańskiego Klubu Morskiego LOK i po przebudowach rozpoczęła trwającą do dzisiaj karierę jachtu morskiego.

O "Steni" zrobiło się głośno nie tylko w świecie żeglarskim w 2005 r. Wtedy to pod dowództwem kapitana Sławomira Wyszyńskiego odszukała dryfującego w pobliżu Kłajpedy na Litwie “Rzeszowiaka”, który został w czasie sztormu porzucony przez załogę. Mimo kilkukrotnego zrywania holu przy dużej fali i sztormowej pogodzie, “Stenia” bezpiecznie doprowadziła pozbawiony masztów jacht do portu. Zyskała wtedy przydomek „jachtu ratowniczego”.

To właśnie “Stenia” oraz “Wiatr 1” i “Czata” będą jedną z atrakcji sobotniego Dnia Otwartego Gdańskiego Klubu Morskiego LOK. Podczas festynu będzie można przyjrzeć się z bliska trzem jednostkom, a nawet popłynąć na ich pokładzie w krótki rejs po Martwej Wiśle. 

 

Udział w wodniackim pikniku zadeklarowały m.in. Gdańskie WOPR ze stoiskiem nauki pierwszej pomocy oraz Sopockie WOPR z łodzią ratowniczą. Obecne będą też Wojska Obrony Terytorialnej z prezentacją sprzętu militarnego, Zarząd Wojewódzki LOK ze stoiskiem strzelnicy oraz Ochotnicza Straż Pożarna Sobieszewo z wozem bojowym. 

Na miejscu będzie można również obejrzeć statek ratowniczy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa “MSR Wiatr” lub zajrzeć do wnętrza karetki. Nie zabraknie tematycznego kącika morskiego dla najmłodszych.

 

Przy wsparciu WOT będzie możliwość skosztowania prawdziwej wojskowej grochówki.