Arka - Lechia w Gdyni. Pierwszoligowe derby

Takiego meczu dawno nie było, na taki mecz czekali kibice w Trójmieście. W dodatku zagra lider z trzecim zespołem tabeli. W piątek, 24 listopada, Arka Gdynia podejmuje Lechię Gdańsk. – Super by było, gdyby te derby w niedalekiej przyszłości, były rozgrywane o szczebel wyżej – mówi trener gdańszczan Szymon Grabowski. Początek o godz. 20.30. Mecz bez kibiców Lechii, których niespełna tysiąc spotkanie obejrzy na stadionie przy ul. Traugutta w Gdańsku.
22.11.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Od lewej: piłkarz w czerwonej koszulce, w biało-zielonej koszulce trzymający dłonie na twarzy, trzeci w biało-zielonej koszulce
Ivan Żelizko (z lewej w biało-zielonej koszulce) w meczu z Wisłą Kraków zobaczył ósmą żółtą kartkę w sezonie, przez co nie zagra w derbach z Arką Gdynia
fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

Złe dobrego początki

Oba zespoły - i Arka i Lechia - miały swoje problemy. W Gdyni konflikt między akcjonariuszami sprawił, że mecze bojkotowali kibice, piłkarze grali przy pustych trybunach. W Gdańsku po zmianie właściciela, późno rozpoczęła się budowa zespołu i kompletowanie składu.

Po 15. kolejkach pierwszej ligi sytuacja obu drużyn jest bardzo dobra. Arka z 29 punktami przewodzi stawce, Lechia z 26 „oczkami” jest trzecia w tabeli. Żółto-Niebiescy cieszą się serią sześciu zwycięstw, Biało-Zieloni nie przegrali ostatnich ośmiu meczach.

W piątek, 24 listopada, zmierzą się w Gdyni przy ul. Olimpijskiej. Początek spotkania o godz. 20.30.

Bez bramek w hicie Lechia - Wisła Kraków. Niewykorzystana szansa na bycie liderem

Kibice w Gdyni na trybunach

Gospodarze liczą na 13 tysięcy widzów na trybunach. W środę, 22 listopada - czyli dwa dni przed meczem - sprzedano ponad 10 tysięcy biletów. W Gdyni zabraknie kibiców Lechii, którzy za przerwanie meczu w Gliwicach w poprzednim sezonie mają zakaz stadionowy na wyjazdach do końca tego roku.

– Nasi kibice pewnie drużynie gości urządzą piekiełko – mówi Wojciech Łobodziński, szkoleniowiec Arki. – Liczę, że to rywale będą pod większą presją. 

– Każdy woli grać przy pełnych trybunach niż pustych. Teraz stadion na pewno będzie nakręcał Arkę, ale będzie też nakręcał nas. Jesteśmy gotowi na to, co będzie na trybunach. Mam nadzieję, że w przyszłej rundzie mecz będzie oglądał komplet publiczności na naszym stadionie z przewagą naszych kibiców – zaznacza trener Lechii Szymon Grabowski.

Mężczyzna w garniturze, za nim trybuny
Trener Lechii Szymon Grabowski podczas meczu z Wisłą Kraków w Gdańsku
fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

Kibice w Gdańsku przy Traugutta

Stowarzyszenie Kibiców Lechii Gdańsk „Lwy Północy” organizuje wspólne oglądanie derbów na trybunie krytej stadionu przy ul. Traugutta w Gdańsku, na telebimie o wymiarach 3x5 m. Impreza jest niemasowa, może w niej wziąć udział maksymalnie 999 uczestników. Wstęp wolny.

Do dyspozycji uczestników będzie stoisko z cateringiem, w którym można będzie zakupić grochówkę, kawę i herbatę. Nie będzie możliwości zakupienia alkoholu. Więcej informacji oraz regulamin na stronie lwypolnocy.pl.

Po sparingu z Ukrainą

Mecz Arki z Lechią odbędzie się po niemal dwutygodniowej przerwie na reprezentacje. W tym czasie Lechia rozegrała m.in. sparing z reprezentacją Ukrainy, która przygotowywała się do starcia eliminacji mistrzostw Europy z Włochami. Biało-Zieloni na Polsat Plus Arenie Gdańsk przegrali 0:2.

Tajny pobyt reprezentacji Ukrainy w Gdańsku przed meczem z Włochami. Zagrali sparing z Lechią

– Bardzo dobrze oceniam ten sparing, poza wynikiem mamy bardzo dużo pozytywów. Jesteśmy zadowoleni jak organizowaliśmy się, jak poruszaliśmy się w obronie, jak cierpliwi byliśmy w momentach pressingu. Było też kilka fragmentów, kiedy potrafiliśmy z piłką przy nodze zepchnąć przeciwnika do niskiej czy średniej obrony, co nie jest łatwe grając przeciwko jakiejkolwiek reprezentacji – wylicza trener Grabowski.

Muzeum podnosi morale

Zespół Lechii kilka dni przed meczem z Arką odwiedził Muzeum Lechii Gdańsk, znajdujące się na terenie Polsat Plus Areny Gdańsk. Trenerzy i piłkarze mogli zobaczyć pamiątki m.in. dotyczące derbów Lechii z Arką.

– Dla nas to była duża sprawa, mam nadzieję, że zapiszemy się równie mocno jak nasi poprzednicy – mówi trener Grabowski. – Między innymi ta wizyta w muzeum ma nas przygotować, pomóc w pewien sposób, oswoić się z atmosferą derbów.  

– Patrzymy na siebie, na własne mankamenty, mniejsze czy większe błędy, które popełnialiśmy a które trzeba wyeliminować – dodaje lewy obrońca Biało-Zielonych Miłosz Kałahur. – Mentalnie to będzie jeden z najważniejszych meczów, jak nie najważniejszy, dla zawodników obu klubów.

Problemy? Są do rozwiązania

W Lechii za żółte kartki nie zagrają Tomasz Neugebauer i Iwan Żelizko oraz nadal kontuzjowani Luis Fernandez i Conrado.

– Od początku sezonu borykaliśmy się z problemami i sobie z nimi radziliśmy. Podobnie będzie teraz – przekonuje szkoleniowiec Biało-Zielonych.

– Nie uważam, by Lechia miała jakiś problem kadrowy. Ma dużo młodych piłkarzy, którzy indywidualnie potrafią zrobić różnicę – twierdzi trener Żółto-Niebieskich.

Co trenerzy myślą o grze rywala?

Szymon Grabowski: – Mamy dobrze przeanalizowaną Arkę zarówno indywidualnie, jak i zespołowo. Wiemy czego możemy się spodziewać, jesteśmy w stanie zareagować na zmiany w kwestii prowadzenia gry, rozegrania. Bardziej skupiamy się na tym, co Lechia będzie chciała grać. Wiemy co możemy zrobić, co możemy zyskać.

Wojciech Łobodziński: – Lechia bardzo szybko finalizuje akcje, jest bezpośrednia i konkretna w swoich działaniach.

Szymon Grabowski dodaje: – Super by było, gdyby te derby w niedalekiej przyszłości, były rozgrywane o szczebel wyżej.

 

TV

Świąteczne i noworoczne życzenia