Międzynarodowe Targi Gdańskie powstały w 1989 roku. Początkowo firma nie dysponowała własnym zapleczem wystawienniczym, dlatego w latach latach 1990 - 1993 targi organizowane były w wynajmowanych obiektach sportowych: Hali Olivia, Hali AWF i GKS Wybrzeże. Od 1994 roku targi i imprezy organizowano w Centrum Targowym, które swoją siedzibę miało przy ul. Beniowskiego w Oliwie.
Od 2012 roku serce Międzynarodowych Targów Gdańskich znajduje się w Letnicy. Właśnie w tej dzielnicy Gdańska powstało Centrum Wystawienniczo - Kongresowe AmberExpo, czyli nowoczesny obiekt z trzema halami o powierzchni 12 tys. mkw oraz z centrum konferencyjnym na ponad tysiąc miejsc.
- Targi powstały 1 kwietnia 1989 i to nie jest żart ani prima aprilis, działamy do dzisiaj - wyjaśnia Andrzej Bojanowski, prezes Międzynarodowych Targów Gdańskich. - Bardzo ambitnie chcemy realizować zadania biznesowe, ale także elementy społeczne. Jednym z nich jest dzisiejszy festyn. Choć przygotowany symbolicznie, bo na 30. urodziny targów, tak naprawdę zorganizowaliśmy go dla naszych sąsiadów, dla ludzi z którymi współpracujemy w Letnicy, Nowym Porcie, na Zielonym Trójkącie. Dla gdańszczan.
ZOBACZ FILM Z FESTYNU ZORGANIZOWANEGO NA 30. URODZINY MTG
- Międzynarodowe Targi Gdańskie to także ambitne plany rozwojowe - dodał Andrzej Bojanowski. - Nasze projekty, jak Trako, Free Time Festiwal czy Balt Mlitary Expo - potrzebują rozwoju i kolejnej infrastruktury. Myślę, że już w tym roku rozpoczniemy budowę czwartej hali na terenach Letnicy.
W planach rozbudowy AmberExpo był też hotel. Prezes Bojanowski na pytanie dotyczące tej kwestii, odpowiedział że hotel w tym miejscu jest potrzebny, ale inwestycja będzie musiała jeszcze poczekać. Zdaniem prezesa zbliża się słabszy gospodarczo czas, stąd firma nie chce podejmować pochopnych decyzji, które mogłyby ją nadmiernie zadłużyć.
Na festynie z pewnością najlepiej bawiły się dzieci, które mogły m.in. poszaleć na dmuchańcach, nauczyć się resuscytacji, potrenować parkour, wziąć udział w konkursie na najlepszy rysunek czy w zajęciach sportowych. Kto wyszalał się na zewnątrz, mógł udać się do środka bursztynowego stadionu w celu zwiedzania obiektu.
Kto miał odrobinę szczęścia, mógł trafić na mecz piłkarski. Na murawie zmierzyły się ze sobą dwie drużyny. Pierwsza składała się z pracowników MTG, a jej kapitanem był Andrzej Bojanowski. Druga drużyna kapitana nie miała, ale w jej skład weszły osoby, które znane są naszym czytelnikom. Mowa tu np. o zastępcy prezydenta Gdańska Piotrze Borawskim czy Tomaszu Kloskowskim, prezesie Portu Lotniczego Gdańsk.
Po zażartej walce na boisku, drużyna przyjaciół pokonała przedstawicieli MTG 4 do 3.