Gości, z powodu złej pogody zebranych podczas pierwszej części uroczystości nie przy pomniku prof. Władysława Bartoszewskiego, a w sąsiadującej z nim hali dworca głównego w Sopocie, powitał w sobotę, 19 lutego, prezydent miasta Jacek Karnowski, który podziękował pomysłodawcom monumentu i wszystkim, którzy doprowadzili do jego powstania.
- Wierzę, że ten pomnik, tak jak profesor, będzie wskazówką dla młodych pokoleń, jak należy żyć, żeby życie było trudne, ale nie nudne - zainaugurował uroczystość prezydent Jacek Karnowski. - Bardzo dziękuję za przybycie. Spotkamy się jeszcze z okazji rocznicy śmierci pana profesora, na koncercie poświęconym jemu i wspomnieniom gości zagranicznych, który musiał zostać przełożony z uwagi na pandemię. Bądźmy wierni ideałom prof. Władysława Bartoszewskiego - dodał.
Podczas wydarzenia zorganizowanego z okazji setnej rocznicy urodzin wybitnego męża stanu - powstańca warszawskiego, żołnierza Armii Krajowej, więźnia Auschwitz, działacza społecznego i opozycyjnego, a także dyplomaty i polityka, obecni byli m.in. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i jej zastępca Piotr Borawski, marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, marszałek Bogdan Borusewicz, mecenas Jacek Taylor, zastępca prezydenta Gdyni Michał Guć, posłanka Małgorzata Chmiel i radni Sopotu - którzy w 2007 roku zadecydowali o nadaniu Władysławowi Bartoszewskiemu tytułu Honorowego Obywatela Sopotu, oraz radni Gdańska.
- To był wielki człowiek, wielki Polak, w całej Europie powszechnie szanowany. Życzyłbym sobie, żeby był szanowany przez całe polskie społeczeństwo, także tych, którzy kontestują jego działalność i niezwykłą osobowość - podkreślił marszałek Mieczysław Struk. - Nie chodzi tylko o uczczenie człowieka, którego wielu z nas miało okazję poznać. Ten pomnik, tutaj, w Sopocie, stał się symbolem przyzwoitości i absolutnej kompetencji, która powinna być wzorem nie tylko dla polityki zagranicznej naszego kraju. Pamiętamy jego słynne określenie „dyplomatołki” o tych wszystkich, którzy na arenie międzynarodowej niszczą polską wiarygodność i polskie dokonania. Dziś w szczególny sposób zwracamy się ku tym ideom i wartościom, które głosił prof. Bartoszewski.
Marszałek zaznaczył, że zarówno postać uznawanego powszechnie za niekwestionowany autorytet moralny, odznaczonego kawalerem Orderu Orła Białego i medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata profesora, jak i jego biografia, nie zostaną zapomniane. Dodał, że był to niezwykły człowiek, który budował polską demokrację, i także podziękował pomysłodawcom i twórcom pomnika z brązu, którego projekt stworzył rzeźbiarz Jacek Kiciński.
- Ten pomnik to symbol nie tylko Sopotu, ale wielu miast i środowisk, które cenią sobie demokrację i przyzwoitość, i chcą, żeby nasz kraj, nasza ojczyzna, była niezwykle ważnym podmiotem na arenie międzynarodowej, w Unii Europejskiej i na całym świecie. Dzisiaj będziemy mogli oddać hołd wielkiemu człowiekowi, który stał się dla nas wszystkich wzorem, bo jego hasło „warto być przyzwoitym” dotyczy każdego z nas - powiedział Marszałek Struk.
Po krótkich przemówieniach goście przeszli pod pomnik upamiętniający zmarłego w 2015 roku profesora Władysława Bartoszewskiego, gdzie uroczyście złożono kwiaty. Działacze pomorskiego KOD-u tradycyjnie uczcili pamięć tej wybitnej postaci ustawiając się z hasłem KONSTYTUCJA, utworzonym z dużych, papierowych liter.
Organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie Warto Być Przyzwoitym przy współpracy z UM Sopot, KOD, Obywatelami RP oraz Stowarzyszeniem Wszystko dla Gdańska. Uroczystość poprowadził prezes Stowarzyszenia Warto Być Przyzwoitym Krzysztof Kolarz.
Zobacz fotorelację z uroczystości: