Przystanek kolejowy PKM Gdańsk Jasień. Ulubione miejsce spacerów wielu... zwierząt

Przystanek kolejowy PKM Gdańsk Jasień to miejsce, w którym bardzo często pojawiają się zwierzęta. Ptaki, dziki, sarny, zające. Ostatnio zawitał tu nawet samotny pies, który spacerował po torach. Obsługa monitoringu PKM zadbała o to, by zwierzęciu nic się nie stało.
1:44
2020-06-25
Produkcja: Gdańskie Centrum Multimedialne
Kategoria: Puls miasta
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

22 czerwca nad ranem pracownicy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej obsługującej monitoring zauważyli nietypową sytuację. Po torach spacerował sobie pies. O obecności zwierzęcia natychmiast poinformowany został maszynista nadjeżdżającego pociągu POLREGIO, dzięki czemu zdążył on zatrzymać się przed zwierzakiem. W konfrontacji z wielotonowym szynobusem pies nie miałby szans. Zwierzę szło spokojnie i w ogóle nie zamierzało zejść z torów. Obejrzało się tylko za siebie i dalej jak gdyby nigdy nic powoli spacerował sobie w kierunku przystanku PKM Gdańsk Jasień. Dopiero tam jeden z czekających na peronie pasażerów – poproszony za pośrednictwem głośników przez obsługę PKM - skutecznie przegonił zwierzę z torów. Pies uciekł na widoczną w tle skarpę i dalej do lasu, a pociąg odjechał w kierunku Kartuz.

Jak się okazuje obecność psa na torach to nie jedyny przypadek, kiedy zwierzę porusza się po niebezpiecznej dla siebie kolejowej infrastrukturze. Najczęściej jednak są to dzikie zwierzęta. Na filmie z monitoringu, na którym zarejestrowano spacer psa widać też (0'19”) przebiegającego przez torowisko zająca. Skąd się bierze popularność tego przystanku wśród zwierząt?

- Co jakiś czas w sąsiedztwie przystanku PKM Gdańsk Jasień rzeczywiście pojawiają się różne zwierzęta. Wchodzą na peron lub tory. Wizyty mają związek z tym, że przystanek położony w bezpośrednim sąsiedztwie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego - wyjaśnia Tomasz Konopacki, rzecznik PKM.



 

Rzeczywiście można zauważyć bardzo dużą popularność przystanku PKM Jasień wśród zwierząt. Dokładnie 4 lata temu również na przystanku PKM Gdańsk Jasień również pojawili się nietypowi goście. Po peronie spacerowała rodzina łabędzi. Te jednak wiedziały w jaki sposób bezpiecznie poruszać się po infrastrukturze kolejowej. Chodziły grzecznie wzdłuż peronu. Zdarzyło się też, że  gośćmi na torach są też sarny. Dwa dni po opisanym wyżej spacerze psa monitoring PKM zarejestrował grupę lisów, która jednak widząc mieszkańców spacerujących z psami wycofała się do lasu.


- Pomorska Kolei Metropolitalna jest bardzo przyjazna zwierzętom. Już na etapie inwestycji, współpracując z Regionalną Dyrekcja Ochrony Środowiska wytyczyliśmy i zbudowaliśmy szlaki migracyjne dla zwierząt. Jesteśmy w kontakcie ze schroniskiem – mówi Tomasz Konopacki. - Mieliśmy na samym początku funkcjonowania PKM ciągłe wizyty dzików. Przychodziły od strony lasu. Doszło też niestety do potrącenia jednego z nich. Wspólnie z jednym kołem łowieckim prowadziliśmy wówczas akcję dokarmiania dzików po stronie lasu, na kierunku skąd przychodziły. Od tamtej pory sytuacja uspokoiła się.

Większość z tych incydentów opisanych zostaje na profilu facebookowym Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.


 

 

 

Więcej z: Puls miasta