Sławosz Uznański-Wiśniewski przyjechał do Gdańska w ramach ogólnopolskiej technologiczno-naukowej misji „IGNIS - Polska sięga gwiazd”. Astronauta w Hevelianum spotkał się z naszym reporterem Przemysławem Kozłowskim.
Zabrał Pan na stację kosmiczną różne polskie symbole, w tym bursztyn znaleziony na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku. Czy ten bursztyn przetrwał? Przywiózł go pan z powrtotem?
- Mialem okazję rozpakować bursztyn, zrobić kilka zdjęć, potem zapakować. Jest z powrotem na ziemi, w Polskiej Agencji Kosmicznej
Bursztyn wróci do Muzeum Bursztynu w Gdańsku, gdzie będzie można go oglądać. Drugi gdański wątek, to eksperyment naukowy Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu: neurofeedback EEG, wpływanie na fale mózgowe tak, żeby zredukować stres astronauty w izolacji kosmicznej. Jak to się odbywało?
- Rzeczywiście, to jeden z eksperymentów z Gdańska. Grupa badawcza bada metodę działania feedbacku EEG, jak wpływa, jak może pomóc astronautom na stacji kosmicznej. Warunki na stacji kosmicznej są niesamowicie trudne ze względów psychologicznych, bycie zamkniętym w małej puszce, gdzie za kilkami milimetrami aluminium jest próżnia kosmosu, a jednocześnie w małej grupie ludzi, gdzie jest ogromna presja czasu, wyników do dostarczenia, gdzie setki czy tysiące ludzi patrzy na każdy ruch astronautów. Astronauci w takich sytuacjach muszą sobie radzić bardzo dobrze ze stresem. A jednym z eksperymentów, jaki przeprowadzałem, to jak ten feedback EEG mógłby pomóc, czy pomaga, w radzeniu sobie w bardzo trudnych stresujących warunkach.
Jak to się odbywało?
- To było troszeczkę, jak gra komputerowa. Na laptopie, w zależności od kompozycji fal mózgowych i różnego rodzaju fal mózgowych, musieliśmy dostosowywać nasze fale mózgowe do tej gry, gdzie musieliśmy zdobywać jak najwięcej punktów.
Wysłuchaj całej rozmowy ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim
