Gdy zaczynał kopać piłkę, nie było jeszcze Orlików, zadaszonych boisk i szkółek na każdym rogu. Uporem, determinacją, wspiął się na szczyt najpierw polskiego, a potem europejskiego i światowego futbolu. Na poziomie klubowym wygrał wszystko, co było do wygrania, a gdzie nie zapytać - każdy powie, że „Złotą Piłkę” za 2020 rok też mieć powinien. Mieliśmy nad Wisłą najlepszego piłkarza świata.
Przejdź do sekcji menu główne
Przejdź do sekcji menu boczne
Przejdź do sekcji treść strony
Przejdź do sekcji stopka strony
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Więcej z:
Puls miasta