fot. Norbert Klimiuk
Małgorzata Limon-Wyrzykowska
(ur. 1986, Gdańsk), malarka, portrecistka, charakteryzatorka telewizyjna.
Od 2021 prezes Fundacji Arte Infinita zajmującej się promocją sztuki współczesnej. Absolwentka Malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku (2021). W latach 2008-2009, odbyła staż artystyczny w Passau (Niemcy) oraz w ramach stypendium Erasmus studiowała Malarstwo na Accademia degli Belle Arti di Brera w Mediolanie. W latach 2010-2013 ukończyła dwie szkoły makijażu: Beauty Art i Magnus Film otrzymując dyplom z zakresu charakteryzacji teatralnej i filmowej, rozpoczynając po ich ukończeniu pracę w Telewizji Gdańsk. W tym samym roku otrzymała Stypendium dla Twórców Kultury od Marszałka Województwa Pomorskiego. Od 2015 członek ZPAP. Brała udział w Międzynarodowych Festiwalach Sztuki takich jak: Forein Drama Festival, Ayadin, Turcja oraz Arte Vento, Cervia, Włochy. Brała udział łącznie w 13 wystawach indywidualnych, 48 wystawach zbiorowych oraz 8 wystawach zagranicznych (Austria, Włochy, Francja, Niemcy, Bułgaria), twórczyni projektu: ShakeArt! który angażował artystów z Polski i zagranicy i promował twórczość Williama Szekspira. Prywatnie mama dwóch synów: Aleksandra (2017) i Jerzego (2022).
W ramach Stypendium Kulturalnego FUNDUSZ TWÓRCZY realizuję projekt Synteza w klimatycznej kawiarni „Tomy” na Dolnym Mieście w Gdańsku, w której mieści się i działa Fundacja Leny Grochowskiej. Bohaterami wydarzenia byli mój Ojciec – profesor Janusz Limon, wybitny lekarz genetyk, ale również pisarz, autor trzech książek „Przestrzenie i zaułki”, „Pasma i smugi” i „Powinności istnienia” opublikowanych w wydawnictwie słowo/oraz terytoria oraz ja, córka malarka, która zinterpretowała jego książki tworząc obrazy. Wernisaż „Synteza" było to połączenie malarstwa ze słowem. Fragmenty z książek taty stały się kanwą interpretacji trudnych życiowych tematów, które każde z nas – mój Ojciec i ja interpretujemy nieco inaczej, bowiem mamy, co oczywiste, nieco odmienne patrzeniem na otaczający nas świat. Nasze wspólne życie, moje dzieciństwo i geny wpływają z pewnością na postrzeganie świata przez nas oboje: razem, ale i też odmienni. Spośród wielu motywów zawartych w książce wybrałam fragmenty związane z przemijaniem, ulotnością, śmiercią, ale i naturą, którą często interpretuję w swoich obrazach jako symbol ulotności ludzkiego życia. Podczas spotkanie w kawiarni „Tomy” zostały zaprezentowane moje obrazy z cyklu, który stworzyłam inspirowana książkami Ojca .