Komenda Miejska Policji w Gdańsku odebrała zgłoszenie o wypadku przy ul. Sandomierskiej tuż po godz. 11. Ratownicy medyczni bardzo szybko podjęli akcję ratowania życia - niestety ofiara wypadku zmarła podczas reanimacji.
- Mężczyzna przechodził przez tory z dala od oznakowanego przejścia - powiedziała tuż przed godz. 13. podkom. Aleksandra Siewert z KMP w Gdańsku. - Ustaliliśmy jego tożsamość. Policjanci wciąż są w miejscu zdarzenia i badają przyczyny wypadku.
- Człowiek w zderzeniu z jadącym pociągiem ma nikłe szanse przeżycia, nawet jeśli pojazd jedzie wolno - mówi Joanna Kubiak z zespołu prasowego PKP PLK. - Tak było w tym przypadku. Dlatego zawsze apelujemy o przechodzenie przez tory wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych. Jeśli zdarzy się taki nieszczęśliwy wypadek nasza komisja zawsze wspólnie z policją bada jego przyczyny.
Tragiczne zdarzenie nie spowodowało zatrzymania ruchu pociągów. Pasażerowie Pendolino dojechali do Trójmiasta innym składem.