• Start
  • Wiadomości
  • Znamy imiona pustułek z Dworu Artusa. Już rozpostarły skrzydła

Znamy imiona pustułek z Dworu Artusa. Już rozpostarły skrzydła

Wiosną tego roku w Dworze Artusa zamieszkali skrzydlaci goście - pustułki. Para doczekała się potomstwa, a o wymyślenie imion dla nich poprosiło gdańszczan Muzeum Gdańska. Zostały wybrane spośród ośmiu propozycji, ale w międzyczasie młode nauczyły się latać i opuściły gniazdo. Być może w następnym roku wrócą.
06.08.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Młode pustułki były dość spore, obrączkowanie nastąpiło więc w ostatnim możliwym momencie. Na nadanie im imion już nie poczekały - odleciały...
Młode pustułki były dość spore, obrączkowanie nastąpiło więc w ostatnim możliwym momencie. Na nadanie im imion już nie poczekały - odleciały...
fot.. Janusz Marszalec / Muzeum Gdańska

 

W środę, 24 czerwca, pasjonaci z gdańskiego Stowarzyszenia Dla Pustułek i Jerzyków zaobrączkowali dwa pisklęta pary pustułek - przepięknych i niezwykle pożytecznych ptaków, które zamieszkały wiosną w Dworze Artusa - jednym z oddziałów Muzeum Gdańska. Muzeum poprosiło mieszkańców, by wybrali dla piskląt imiona z zaznaczeniem, że powinny nie powinny to być imiona męskie, ani żeńskie. Wpłynęło łącznie osiem propozycji, wśród których były: Nec Temere i Nec Timide, Archeo i Genetix, bądź Deo i Tyma.

 

Pustułki z Dworu Artusa. Muzeum Gdańska czeka na propozycje imion dla piskląt

 

Spośród wszystkich nadesłanych pomysłów pracownicy Muzeum Gdańska z Dworu Artusa wybrali imiona Ar i Tus. Nim jednak zdążyli je potomkom pary nadać, pustułki rozpostarły skrzydła i… odleciały.

- To całkowicie naturalne zachowanie. Gdy po około czterech tygodniach przebywania w gnieździe młode osiągną już docelową masę ciała - równą rodzicom, zgubią resztki puchu na w pełni już ukształtowanych lotkach i sterówkach i z daleka bardzo trudno odróżnić ich szatę od tej, jaką ma ich mama - to znak, że są gotowe do opuszczenia gniazda i do pierwszego, choć jeszcze nieco niewprawnego lotu - tłumaczy Justyna Manuszewska ze Stowarzyszenia Dla Pustułek i Jerzyków, autorka programu „Falco gedanense, czyli pustułka z gdańskiego zaułka”.

 

Justyna Manuszewska - prezes Stowarzyszenia Dla Pustułek i Jerzyków i Piotr Nadstawny
Justyna Manuszewska - prezes Stowarzyszenia Dla Pustułek i Jerzyków, i Piotr Nadstawny
fot. Janusz Marszalec / Muzeum Gdańska

 

Jak podkreśla, troskliwi rodzice w dalszym ciągu dokarmiają je w rewirze przeciętnie jeszcze przez trzy tygodnie, czujnie odpędzają też groźnych intruzów.

- Czy to w krajobrazie wielkomiejskim, czy wiejskim - rolniczym pożywieniem pustułek - co może być zaskoczeniem - są głównie gryzonie - z nornikami na pierwszym miejscu, czyli takimi „myszkami” z krótkimi ogonkami. Na dalszych miejscach w menu są już prawdziwe myszy polne, ryjówki, jaszczurki, drobne ptaki, chrząszcze i ćmy. Właśnie guniaki czerwczyki, czyli dużo mniejsi krewniacy chrabąszczy majowych są pierwszymi, samodzielnie złowionymi przez młode ptaki ofiarami - opowiada Justyna Manuszewska.

Dzięki oznakowaniu Ar i Tus obrączkami ornitologicznymi jest szansa, że w przyszłości będziemy w stanie rozpoznać, czy powrócą do Głównego Miasta w Gdańsku, a może nawet pokażą się w pobliżu rodzinnego domu w Dworze Artusa. Warto więc wypatrywać pustułek.

 

Wydaje się, że ptaki nieprzypadkowo wybrały na swój dom Dwór Artusa - to jeden z najpiękniejszych oddziałów Muzeum Gdańska
Wydaje się, że ptaki nieprzypadkowo wybrały na swój dom Dwór Artusa - to jeden z najpiękniejszych oddziałów Muzeum Gdańska
fot. Dariusz Kula / Muzeum Gdańska

 

Operacja obrączka - zobacz akcję obrączkowania młodych gdańskich pustułek

 

Pustułka (Falco tinnunculus) należy do rodziny sokołowatych i jest najpospolitszym sokołem zamieszkującym Polskę. Liczebność populacji tych ptaków szacuje się na około 7000 par lęgowych według danych podawanych przez Komitet Ochrony Orłów. Jak to w świecie ptaków szponiastych bywa, tak i w przypadku pustułki, samiec jest mniejszy od samicy. Długość ciała mieści się w widełkach między 30 a 40 cm, natomiast rozpiętość skrzydeł dochodzi niekiedy do ponad 80 cm. Gatunek jest objęty ochroną od 1976 r.

Celem Stowarzyszenia Dla Pustułek i Jerzyków jest ochrona przyrody i środowiska naturalnego, w szczególności siedlisk dziko żyjących gatunków zwierząt podlegających antropopresji w miastach.

 

Oprac. AO

 

14,5 mln zł pożyczki dla Muzeum Gdańska na kompleksową rewitalizację Twierdzy Wisłoujście

 

TV

Budowa basenu we Wrzeszczu jeszcze w tym roku