• Start
  • Wiadomości
  • Zakładajcie maseczki lub choćby zwykłe chustki - apel gdańskiej lekarki i petycja do władz

Zakładajcie maseczki lub choćby zwykłe chustki - apel gdańskiej lekarki i petycja do władz

Gdańska lekarz Magdalena Łasińska-Kowara zorganizowała internetową petycję do Ministerstwa Zdrowia w sprawie zmiany postępowania dotyczącego maseczek. Chodzi o to, by wezwać Polaków do zasłaniania ust i nosa w dowolnej formie. Wobec powszechnego braku profesjonalnych maseczek - korzystajmy z własnej pomysłowości i masek wykonanych ręcznie, pozostawiając profesjonalny sprzęt najbardziej zagrożonym pracownikom ochrony zdrowia. Jednocześnie lekarz uczula, że zasłanianie twarzy nie zwalnia z zalecenia nie dotykania jej, a zwłaszcza z dokładnego i częstego mycia rąk.
24.03.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Coraz częściej pojawiają się opinie, że maski powinny być zakładane przez wszystkie osoby znajdujące się w miejscach publicznych. Uzasadnieniem tego, jest hipoteza, że zainfekowanych wirusem jest wielokrotnie więcej osób, niż to jest diagnozowane.
Coraz częściej pojawiają się opinie, że maski powinny być zakładane przez wszystkie osoby znajdujące się w miejscach publicznych. Uzasadnieniem tego, jest hipoteza, że zainfekowanych wirusem jest wielokrotnie więcej osób, niż to jest diagnozowane.
 

 

W tym artykule szukamy odpowiedzi na pytania, m.in.:

  • Czy zakładanie maseczki, chusty, szalika itp. na twarz ma sens?

  • Jakie są obecnie oficjalne zalecenia w sprawie zakładania maseczek?

  • Kogo chroni maseczka?

  • Jak postępować z maseczką, jak jej użyć ponownie, jak sobie nie zaszkodzić zanieczyszczoną maseczką?

  • Jakie są naukowe podstawy twierdzenia, że maseczki powinny być używane zawsze w miejscach publicznych?

 

Zamawiaj jedzenie na wynos w gdańskich restauracjach. Wiele z nich dostarcza dania bezpośrednio lub umożliwia odbiór w lokalu. [LISTA RESTAURACJI]

 

W petycji, która wywołała temat maseczek, wnioskuje się o zmianę zaleceń, w tym m.in. infografiki umieszczonej na stronie Ministerstwa Zdrowia, która zdaniem lekarzy sugeruje sposób postępowania, który jest nieaktualny, w świetle ostatnich badań i obserwacji.

Treść petycji:

Apeluję do Ministerstwa Zdrowia o natychmiastową aktualizację szkodliwej społecznie infografiki na stronie Ministerstwa Zdrowia.

Jednak najistotniejsze w petycji wydaje się postawienie tezy, że należy namawiać wszystkich do profilaktycznego zasłaniania ust wszędzie poza miejscem zamieszkania. To wezwanie do  radykalnej zmiany postępowania w sprawie maseczek. Czytamy w niej dalej:

Należy zachęcać obywateli do zmniejszenia transmisji wirusa poprzez obowiązkowe zasłanianie ust i nosa w miejscach publicznych.

Jest to kolejny etap zapobiegania masowej fali zgonów, która aktualnie ma miejsce we Włoszech.

Okres bezobjawowego roznoszenia wirusa trwa co najmniej tydzień od zarażenia. Należy iść za przykładem rządu Czech. Należy skorzystać z doświadczenia i rad chińskich ekspertów i lekarzy, którzy jako pierwsi opanowali rozprzestrzenianie się choroby. Tylko radykalne działania mogą pomóc w ograniczaniu skutków pandemii.

Do chwili obecnej pod petycją podpisało się już ponad 6 tys. osób, w tym także wielu lekarzy, szczególnie przejętych pandemią, a zgromadzonych wokół facebookowej grupy COVID-19 doctors. Osobny apel w tej sprawie wystosował profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, Artur Jurczyszyn.

W internecie krąży obecnie bardzo wiele informacji, które nieraz napisane są w bardzo profesjonalny sposób, są nawet udostępnione przez lekarzy, ale później okazuje się, że były fałszywkami. Dlatego o jednym możemy zapewnić: dr Magdalena Łasińska - Kowara jest specjalistą anestezjologii i intensywnej terapii, pracuje w Klinice Kardiochirurgii UCK GUMed.

 

To ma sens! Pierwsze maseczki szyte społecznie trafiły do szpitali. Zamówienia idą w tysiące

 

Jakie są aktualne zalecenia Ministerstwa Zdrowia dotyczące stosowania maseczek?

Aktualnie stanowisko Ministerstwa Zdrowia nie zaleca stosowania maseczek w sytuacji braku kontaktu z pacjentami podejrzanymi o zarażenie wirusem wywołującym chorobę COVID-19. Stanowisko to jest spójne ze stanowiskiem Światowej Organizacji Zdrowia. Tu pada pierwsze istotne stwierdzenie – brak podejrzenia o zakażenie nowym wirusem. Takie myślenie miało uzasadnienie kilka tygodni temu, kiedy każdy nowy przypadek zachorowania w Europie był przypadkiem zawleczonym z Chin. Jednak od dwóch tygodni w Polsce stwierdza się nowe przypadki, które nie są przypadkami osób podróżujących z zagranicy ani osobami mającymi bezpośredni kontakt z takimi osobami (jak to miało miejsce jeszcze dwa tygodnie temu, gdzie spodziewaliśmy się głównie zachorowań u osób licznie podróżujących na narty do Włoch).

Polska stała się krajem o lokalnej transmisji. Początkowo wiedzieliśmy, że tylko osoby podróżujące mogą być chore. Jednak teraz to pytanie nie ma już takiego znaczenia bo możemy się zarazić od kogokolwiek.

 

Dlaczego zatem WHO i Ministerstwo Zdrowia nie zalecają stosowania maseczek w codziennym życiu?

Postawa WHO i Ministerstwa Zdrowia podyktowana jest światowym niedoborem środków ochrony osobistej. Żaden kraj świata nie był przygotowany na konieczność zabezpieczenia tak dużej ilości maseczek, rękawiczek i innych elementów stroju ochronnego niezbędnych do pracy przy pacjentach z chorobą COVID-19. Dodatkowo paraliż chińskiej gospodarki dodatkowo ograniczył ich produkcję w czasie, gdy są najbardziej potrzebne.

W tej sytuacji WHO przyjęło najbardziej racjonalną strategię – która ma na celu optymalne wykorzystanie ograniczonych zasobów – poprzez przekazanie ich do miejsc gdzie ryzyko zachorowania jest największe a minimalizując ich użycie w miejscach i sytuacjach, w których sprzęt ten jest najmniej przydatny – prawdopodobieństwo, że komuś pomoże jest najniższe.

  

Stanowisko Ministerstwa Zdrowia. Nie zaleca ono zakładania maseczek przez osoby bez objawów ze strony układu oddechowego, takich jak kaszel, kichanie itp. (kliknij w grafikę, aby powiększyć)
odezwa mala

 

Jakie są argumenty za tym żeby nosić maseczki lub chustki cały czas, po wyjściu z domu?

W przypadku choroby nazywanej COVID-19 wywoływanej przez nowego wirusa SARS-CoV-2 okres od zakażenia do pierwszych objawów choroby może trwać od dwóch dni nawet do 2 tygodni. W tym czasie można nieświadomie zarażać innych. Osoby te - w wielu wypadkach nie zdawały sobie sprawy z niebezpieczeństwa jakie stanowią dla otoczenia. Dzieje się tak, ponieważ wirus zaczyna się namnażać w organizmie od pierwszych godzin po zakażeniu. Objawy, jeśli się pojawiają, są obecne dopiero po kilku dniach. Są osoby, które przechodzą zakażenie prawie bezobjawowo lub z objawami lekkiej infekcji, która w normalnych warunkach nie wzbudza niepokoju.

 

Jaka jest wobec tego idea noszenia maseczek czy, szerzej zasłaniania twarzy?

Chodzi o to, żeby zabezpieczyć INNĄ OSOBĘ przed zakażeniem.

Są dowody, że ludzie zarazili się podczas zwykłej rozmowy, kiedy to z ust mówiącego wydobywa się aerozol i osiada na twarzy, czy na spojówkach rozmówcy.

Maseczka chroni częściowo tego, kto ją nosi ale przede wszystkim chroni innych.

 

Czy maska sama w sobie może być niebezpieczna?

Wirusy w kroplach aerozolu ze śliny osadzają się na powierzchni maski. Dlatego, tak jak uczymy się wszyscy myć prawidłowo ręce, musimy nauczyć się postępować z maskami.

 

Czy zwykła chustka lub zwykła maska będzie chronić? Przecież służby medyczne mają specjalne, wręcz kosmiczne maski ze specjalistycznymi filtrami?

Zgodnie z zaleceniami WHO, stopień ochrony zależy od stopnia narażenia. Oczywiście, że zwykła maska z budowy albo szalik na ustach nie chronią całkowicie i nie dają gwarancji, że nie przeniesie się choroby na inną osobę. Jednak te zakrycia stanowią ważne narzędzie ograniczenia rozprzestrzeniania epidemii. Będą cegiełką i to wcale niemałą.

Maski domowej roboty działają. Redukują ryzyko zarażenia o 30-75 proc. w zależności od typu. Najskuteczniejsze są medyczne albo filtracyjne, ale nadal chustka osłaniająca usta i nos jest lepsza niż nic.

I są na ten temat badania. Owszem, wirus jest bardzo mały i może przenikać przez niedoskonałe filtry. Jednak zwykle roznosi się na kropelkach a te są większe i zostają na masce. W przypadku stosowania maski chirurgicznej czy filtrującej ryzyko zakażenia spada nawet o 75 proc. Zwłaszcza przy obustronnym stosowaniu!

 

Jak postępować z maskami?

Przede wszystkim nie należy dotykać przedniej powierzchni maski ani żadnej innej osłony twarzy.

Maskę należy:

  • zdjąć, trzymając z tyłu za troczki,
  • prawidłowo umyć ręce wodą z mydłem,
  • wyprać maskę w ciepłej wodzie (podobnie ew. inne zakrycie ust, takie jak chustka, bandanka),
  • wyprasować gorącym żelazkiem z obu stron,
  • nie wolno dotykać maski rękoma podczas jej noszenia.

 

Podbudowa naukowa teorii zaprezentowanej powyżej jest następująca:

 
Z badań naukowców z Columbia University Mailman School of Public Health wynika, że właśnie  niewykryte przypadki, z których wiele prawdopodobnie nie miało poważnych objawów, były w dużej mierze odpowiedzialne za szybkie rozprzestrzenienie się ogniska COVID-19 w Chinach. Ustalenia oparte są na komputerowym modelu epidemii i pokazują, że aż 86 proc. przypadków nie jest wykrytych. Ponadto zakażenia nieudokumentowane były źródłem zakażenia w 79 proc. udokumentowanych przypadków. 
 

Tam gdzie nosi się maski albo od kiedy się je nosi tempo zakażeń postępuje wolniej. Artykuł Science Daily.

Testing the Efficacy of Homemade Masks: Would They Protect in an Influenza Pandemic? Artykuł Cambridge University Press na temat skuteczności masek domowej roboty, pochodzący z 2013 roku ale dotyczący tej samej kwestii, która obecnie nas zaprząta.

Why Telling People They Don’t Need Masks Backfired. (Artykuł, opinia w internetowym wydaniu The New York Times, zaprezentowana przez prof. Zeynep Tufekci).

 

Czechy: na ulice tylko w maseczkach, chustach lub szalikach na ustach!

Rząd Czech  zabronił przebywania poza miejscem zamieszkania bez ochrony ust i nosa. Rozporządzenie zaczęło obowiązywać o północy ze środy na czwartek (a w niektórych rejonach Czech, takich jak okręg Hradec Kralove, takie same zasady wprowadzono jeszcze w środę w ciągu dnia). Premier Czech podkreślił, że ochrona może być „jakakolwiek”. Niekoniecznie musi być to specjalistyczna maseczka ochronna. Ważne, żeby stosować osłonę ograniczającą rozprzestrzenianie się koronawirusa drogą kropelkową. Mogą być to więc chusty, szaliki lub maseczki domowej roboty.
 
 

TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór