• Start
  • Wiadomości
  • XIX-wieczny Gdańsk na zdjęciach w nowym albumie Ireneusza Dunajskiego. Zobacz zapis spotkania

XIX-wieczny Gdańsk na zdjęciach w nowym albumie Ireneusza Dunajskiego. Obejrzyj spotkanie z kolekcjonerem

„Gdańska Mona Lisa” i inne najstarsze fotografie miasta oraz ich autorzy byli bohaterami 95. spotkania z cyklu Czwartki w Muzeum Gdańska. Zagadnienie, w Dworze Artusa w Gdańsku, przybliżył uczestnikom Ireneusz Dunajski - fotograf, grafik, miłośnik Gdańska, kolekcjoner i autor czwartego, a zarazem ostatniego albumu z serii poświęconej najstarszym fotografiom naszego miasta z lat 1839-1900.
20.05.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Spotkanie z Ireneuszem Dunajskim poświęcone było pionierom gdańskiej fotografii i ciekawostkom historycznym z XIX wieku. Autor opowiadał m.in. o postaciach, których zdjęcia trafiły do albumu „Fotografia w Gdańsku 1868-1877”
Spotkanie z Ireneuszem Dunajskim poświęcone było pionierom gdańskiej fotografii i ciekawostkom historycznym z XIX wieku. Autor opowiadał m.in. o postaciach, których zdjęcia trafiły do albumu „Fotografia w Gdańsku 1868-1877”
www.gdansk.pl

 

 

Jest to już czwarty album, choć chronologicznie trzeci w całej serii - ukazujący gdańskie prace fotografów z lat 1868-1877. Wcześniejsze trzy tomy dotyczyły lat 1839-1863, 1864-1867 i 1869-1900.

Kolejne spotkanie w ramach cyklu Czwartki w Muzeum Gdańska odbyło się nieprzypadkowo w Dworze Artusa. To miejsce, które bliskie było XIX-wiecznym fotografom - autorom archiwalnych zdjęć, które ukazały się właśnie w najnowszej publikacji „Fotografia w Gdańsku 1868-1877” Ireneusza Dunajskiego.

- W 1868 roku po raz pierwszy do Dworu Artusa przyszedł Rudolf Kuhn. Z tej sesji zachowało się kilka fotografii - między innymi Wielkiego Pieca - opowiada Ireneusz Dunajski. - Na zewnątrz fotografie były robione wcześniej - z 1863 roku pochodzi wykonana przez Kuhna, kilka lat wcześniej pierwszą zrobił Eduard Flottwell. Takie fotografie robiony były raz na kilka lat, gdybyśmy zebrali wszystkie z fasadą Dworu Artusa, byłoby ich może 10. Ale prawdziwą sztuką było zrobić dobrą fotografię we wnętrzach.

Autor trzeciego chronologicznie, a czwartego w ogóle, i zarazem ostatniego już albumu z serii tytułów poświęconych fotografii oraz życiu i twórczości gdańskich pionierów tej sztuki, przypomniał, że raczkująca dopiero technika fotograficzna miała liczne ograniczenia. Nie pozwalała na przykład na wykonanie zdjęć w ciemnych wnętrzach - przełom nastąpił w 1868 roku, kiedy światłoczułość materiałów była wyższa.

Fotografie zebrane przez Ireneusza Dunajskiego dotyczą różnych aspektów życia ówczesnych mieszkańców. Pokazują m.in. Gdańsk w jego kluczowym momencie zmian architektonicznych.

- Miasto zostało opanowane przez wirus prostej kreski, która w naturze nie występuje, natomiast ludziom wydaje się potrzebna. I o ile architekci renesansowi potrafili obudowywać misterną ornamentyką, to kiedy przyszła tutaj władza pruska, po wojnach napoleońskich, trzymano się prostej kreski: najpierw wybudowano teatr, potem koszary na Biskupiej Górce, nowoczesny, prosty dworzec. Nowi właściciele kamienicy też chcieli mieć takie domy. W 1870 roku na Długim Targu stały bloki. Od 1876 roku zaczęto zmieniać wszystko, żeby tej prostej kreski jednak w Gdańsku nie było.

Na album składają się też portrety, wykonywane przy różnych okazjach, cieszące się popularnością w 2. połowie XIX wieku. Okładkę publikacji zdobi wizerunek kobiety, okrzykniętej „Gdańską Moną Lisą” ze względu na nietypowy jak na tamte czasy w fotografii uśmiech. Niestety, niemożliwe jest dziś ustalenie, kim była tajemnicza dama, wiadomo jednak, że zdjęcie pochodzi z atelier nieżyjącego już wówczas, wspomnianego Eduarda Flottwella. W czasie powstania zdjęcia zakładem kierowała już jego żona, Regina Meyer - być może więc to ona jest autorką.

- Fotografia nie była podpisana, to jest właśnie problem fotografii i tamtych czasów. Nazwałam ją Moną Lisą, bo ten delikatny uśmiech nawiązuje do dzieła Leonarda da Vinci. To dokładnie widać, ponieważ w kącikach ust jest lekki retusz. Do tego patrzy w obiektyw. Widziałem naprawdę bardzo dużo portretów i wiem, że znalezienie uśmiechniętej osoby na zdjęciu w tamtych czasach jest bardzo rzadkie - wspomina autor publikacji.

 

Zobacz całe spotkanie z Ireneuszem Dunajskim:

 

Ireneusz Dunajski od dwudziestu lat prowadzi badania poświęcone pionierom fotografii w Gdańsku. Kolekcjonuje zdjęcia miasta wykonane w XIX wieku. Co kilka lat własnym nakładem wydaje albumy z reprodukcjami zdjęć z kolejnych okresów historii fotografii, opisując w nich gdańskich fotografów oraz ich działal­ność. „Fotografia w Gdańsku 1868-1877” - czwarty album poświęcony pionierom gdańskiej fotografii oraz najstarszym zdjęciom miasta - został wydany w limitowanym nakładzie 650 egzemplarzy. Można go kupić w internecie i w niezależnych księgarniach na terenie Gdańska. Cena: 120 zł.

 

 

TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej