- Wiele razy słyszałam, że nie dam rady z różnymi sprawami w życiu - mówiła Agata Spała, ekspertka w zakresie zatrudniania ośób niepełnosprawnych, także jak wielu uczniów poporuszająca się na wózku inwalidzkim. - Znajomi pukali się w czoło i pytali: "Po co ci studia, dlaczego w Warszawie, dlaczego pedagogika a nie ekonomia", i w końcu "Po co ci własna firma, kiedy tyle firm sprawnych osób upada?". Ja słuchałam siebie i swoich marzeń, dlatego dziś robię to, co lubię, umiem i mam sukcesy.
Wózek inwalidzki nie przeszkadza w studiach
Spotkanie trenerki z niepełnosprawną młodzieżą uczącą się w liceach ogólnokształcących w Gdańsku i uczestnikami kursu kwalifikacyjnego w Centrum Kształcenia Ustawicznego i Zawodowego Nr 1 miało jeden cel - zmotywowanie młodych ludzi do kontynuowania nauki, dokształcania się i podejmowania aktywności zawodowej mimo licznych trudności zdrowotnych.
Na spotkanie w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 8 przy ul. Meissnera 9 przyszli też przedstawiciele Kuratorium Oświaty, PFRONu oraz Państwowego Urzędu Pracy.
- Po liceum zdecydowałam się spełnić swoje marzenia i zdawać na studia - opowiadała Agata Spała. - Mimo różnych przeszkód, momentów utraty wiary skończyłam wymarzoną pedagogikę i uczę. Szkolę pracodawców w kwestii zatrudniania osób niepełnosprawnych i jestem trenerem kariery dla osób niepełnosprawnych. Więc jak szukacie pracy, pamiętajcie by było to coś, o czym marzycie, co was pociąga, w czym moglibyście być dobrzy. Słuchajcie swoich pragnien i nie bójcie się ich realizować. Ja też słyszałam, po co dziewczynie na wózku studia, własna firma.
Jesteśmy jak X-meni, wyjątkowi i możemy dać coś innym
Jakie plany na przyszłość mają niepełnosprawni uczniowie? O czym marzą, czy mają odwagę i siłę starać się o dobrą pracę?
- Ja marzeń mam dużo - mówi Dawid, poruszajacy sie na wózku. - Chciałbym na przykład, aby w każdym miejscu pracy było więcej takich osób jak ja, żeby ludzie nie patrzyli na nas, jak na nienormalnych i dziwnych. My jesteśmy jak X-meni, wyrzutkami których ludzie nie chcieli oglądać, a którzy mieli różne niespotykane umiejętności. My takie umiejętności też mamy i możemy innych nauczyć wielu rzeczy.
Oliwia marzy o pisaniu artykułów.
Tomek chciałby iść do wojska, bo dobrze strzela.
Paweł marzy o byciu masażystą
Dawid już realizuje jedną ze swoich pasji: prowadzi kanał na youtubie, gdzie wrzuca filmiki opowiadające o swoim życiu codziennym i problemach, z jakimi się boryka. Pracować chciałby w swojej starej szkole, jeszcze nie wie w jakim charakterze. - Może oprowadzałbym gości po szkole - zastanawia się chłopak.
- Niech świat usłyszy o waszych marzeniach - motywowała uczniów trenerka. - Jeśli zostaną tylko w głowie lub sercu, możecie nie spotkać na swojej drodze kogoś, kto pomoże wam w ich realizacji. I kolejna rada, marzycie o tym, żeby zostać np grafikiem komputerowym, nauczycielem, wizażystką? Poszukajcie takich osób wokoło siebie i zapytajcie o ich drogę do zawodu, to pomaga.
Praca? To da się zrobić
- To spotkanie to jedno z wielu naszych działań prowadzących do aktywizacji uczniów, żeby już teraz w gimnazjum, liceum myśleli o pracy - mówi Agnieszka Tomasik dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 8 w Gdańsku. - A raczej żeby nie myśleli, że to nie dla nich, że osoba niepełnosprawna ma siedzieć w domu. Spotkanie z panią Agatą jest tak ważne dla nich, bo ona opowiada o sobie, swoich doświadczeniach, jest przykładem że można robić rzeczy, o których się marzy będąc niepełnosprawnym, jeżdżąc na wózku.
W Gdańsku uczniowie z niepełnosprawnościami mogą zdobyć zawód w trzech szkołach zawodowych, przystosowanych do ich potrzeb: mają podjazdy, specjlane windy i łazienki. Uczniowie z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim mogą korzystać z oferty Zespołu Szkół Specjalnych nr 1 i Zespołu Szkół Specjalnych nr 2. Młodzież z różnego rodzaju niepełnosprawnościami ruchowymi może zdobyć zawód w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego Nr 1 w Gdańsku.
- Kształcenie zawodowe i zdobycie zawodu już po szkole gimnazjalnej skraca o cztery lata czas uzyskania kwalifikacji zawodowych - mówi Dariusz Różycki dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego Nr 1 w Gdańsku - Jednocześnie stwarza możliwości szybszego i realnego wejścia na rynek pracy uczniom z niepełnosprawnością. Nasza szkoła jest jedyną szkołą kształcenia zawodowego w Pomorskim, która odpowiada na potrzeby uczniów z niepełnosprawnościami ruchowymi.