Wrzeszcz. Prezydent Adamowicz w ogniu pytań licealistów

Brawa dla uczniów III Licem Ogólnokształcącego, zwanego powszechnie "Topolówką". Przyjęli zaproszenie prezydenta Gdańska na lekcję o samorządności i pokazali, że mimo młodego wieku są dobrze zorientowani w sprawach miasta.
02.02.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

“Mieszkańcy już są, ale obywatele muszą się dopiero wychować”. Takie hasło przyświeca cyklowi spotkań jakie z inicjatywy prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza, odbywają się w liceach ogólnokształcących. Uczniowie mają z nich wyjść ze świadomością jak funkcjonuje samorządność i że warto uczestniczyć w życiu społeczności lokalnej - choćby po to, by dopilnować swoich interesów.

W poniedziałek, 1 lutego, Adamowicz już na wstępie powiedział uczniom “Topolówki”, że dobrych pomysłów na funkcjonowanie miasta i "uszczęśliwianie gdańszczan" jest wiele. Nie wszystkie jednak można zrealizować ze względu na ograniczony budżet. Rola samorządowców polega więc w dużej mierze na tym, by ustalać priorytety w wydawaniu publicznych pieniędzy.

Dyskusję poprzedził krótki wykład na temat funkcjonowania administracji publicznej i rozwoju demokracja na przestrzeni wieków. Następnie uczniowie zaczęli zadawać prezydentowi pytania. Interesowały ich zwłaszcza inwestycje realizowane w Gdańsku.


Co z tą Wałową i lotniskiem?

Konrad Kosycarz z klasy I C dopytywał o głośną w ostatnich dniach sprawę Bastionu Wałowa. Projekt tej inwestycji okazał się mocno kontrowersyjny i budzi emocje wśród wielu mieszkańców.

- Jak to się stało, że tak bardzo nietrafiona inwestycja będzie realizowana w Gdańsku? Jak to możliwe, że władze miasta zgodziły się na taki projekt? - dociekał Konrad.

W odpowiedzi usłyszał, że projekt złożony przez dewelopera spełniał wszystkie wymogi obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania. W takim przypadku urząd musi wydać pozwolenie na budowę.

- Dostali pozwolenie, bo nie można było się do niczego przyczepić. Plan miejscowy nie określa estetyki. My możemy prosić dewelopera, aby wprowadził zmiany, ale nie możemy mu tego nakazać - tłumaczył prezydent Adamowicz.

Rafał Modrzewski z klasy Pre IB1 był z kolei ciekaw tego, czy Gdańsk jako inwestor czerpie profity m.in. z rozwoju portu lotniczego.

- Czy inwestycje, które przynoszą zyski, przynoszą je także do budżetu miasta? - pytał Rafał.

Prezydent Gdańska podkreślił, że “zysk” nie zawsze oznacza zysk finansowy. Są inwestycje, takie jak m.in. teatry, Ergo Arena czy Energa Stadion, które przynoszą niewymierny, ale bardzo ważny zysk społeczny. - Korzyścią jest to, że ludzie tam chodzą. Tam ważne są takie wartości jak integracja czy wspólne przeżywanie, emocje - wyjaśnił prezydent.

Co do lotniska, Adamowicz przyznał, że Gdańsk nie pobiera od niego dywidendy. Dodał przy tym, że jest to brama transportowa, która zachęciła i nadal zachęca wiele mniejszych i większych firm do inwestowania w tym mieście.


A co pan sądzi o tym...?

Jeden z uczniów zapytał prezydenta o jego opinię na temat kolejnego centrum handlowego powstającego przy dworcu kolejowym we Wrzeszczu, na terenie dawnego browaru.

- Ten projekt rodził sporo kontrowersji. Czy jest on korzystny dla tej części miasta? - dociekał uczeń.

Prezydent zaznaczył, że to prywatna inwestycja i na pewno ktoś przeprowadził stosowne analizy przed jej realizacją. Dodał też, że handel od wieków rozwijał miasta, ale ryzyko tego czy powiedzie się dany biznes bierze na siebie wyłącznie inwestor.

Jan Janukowicz z klasy I A zapytał prezydenta Adamowicza o jego zdanie na temat planów utworzenia województwa środkowopomorskiego oraz czy popiera on wprowadzenie dwukadencyjności samorządowców. Prezydent przyznał, że w jego opinii województw w Polsce już dziś jest za dużo. Co do środkowopomorskiego, stwierdził on, że nie miałby nic przeciwko, ale gdyby powstało ono po 2022 r. A to dlatego, że wdrażana jest ostatnia dla Polski perspektywa unijna, a województwo pomorskie jest już po negocjacjach dotyczących planowanych inwestycji z dofinansowaniem UE. Gdyby nagle "oderwano" część województwa oznaczałoby to ponowne negocjacje i prawdopodobnie szereg perturbacji. Co do wprowadzenia dwóch kadencji – prezydent zaznaczył, że jest "za" ale pod warunkiem, że ten obowiązek objąłby nie tylko samorządowców, ale także posłów i senatorów.

Wojciech Podsiadłowski z klasy IA był z kolei ciekaw opinii na temat zmian w ordynacji wyborczej.

- Ruch związany z Kukizem proponował w zeszłym roku wprowadzenie okręgów jednomandatowych. Co Pan sądzi na ten temat? - spytał Wojciech Podsiadłowski.

Usłyszał na to, że prezydent Gdańska wahałby się w sprawie okręgów mandatowych, za to chętniej poparłby system mieszany.

- Pamiętajcie, że od tego jakie przyjmiemy prawo wyborcze taki będziemy mieli ustrój. Trzeba zawsze pytać o konsekwencje takiego wyboru - apelował Adamowicz.


Poruszenie wśród licealistów

Maciej Duchnowski z klasy II C, prezydent III LO (odpowiednik przewodniczącego samorządu uczniowskiego) zapytał natomiast o Budżet Obywatelski. Interesowało go, czy władze miasta zwiększą jego pulę.

- Na razie nie ma na to szans - odparł prezydent Adamowicz. BO ma za zadanie aktywizować mieszkańców, ale trzeba pamiętać, że Gdańsk przygotowuje się właśnie do realizacji inwestycji ze wspomnianej perspektywy unijnej. Musi mieć zarezerwowane środki na ten cel.

W trakcie spotkania prezydent Gdańska ogłosił uczniom, że miasto planuje utworzyć w III LO także gimnazjum. Trwają obecnie rozmowy w tej sprawie. Informacja ta wywołała spore poruszenie wśród młodych ludzi.

Na koniec prezydent zaapelował do uczniów, by nie byli jedynie mieszkańcami, a obywatelami Gdańska. By interesowali i angażowali się w sprawy na jego rzecz, i nie bali się wyrażać opinii w sprawie decyzji podejmowanych przez gdański samorząd.

Było to już drugie takie spotkanie Pawła Adamowicza z licealistami. 21 stycznia br. prezydent spędził ponad dwie godziny w II LO, gdzie w lekcji o samorządzie i dyskusji uczestniczyło ponad 300 uczniów. Początkowo znudzona i mało aktywna młodzież szybko dała się wciągnąć w rozmowę z Adamowiczem i była żywo zainteresowana sprawami miasta oraz wyzwaniami, jakie stoją przed Gdańskiem.


TV

Alia - nowa żyrafa w gdańskim zoo