• Start
  • Wiadomości
  • Wrzeszcz Górny. Konserwator Wojewódzki wpisuje Cmentarz Brętowski do rejestru zabytków

Wrzeszcz Górny. Konserwator Wojewódzki wpisuje Cmentarz Brętowski do rejestru zabytków

Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków rozpoczął procedurę wpisania do rejestru zabytków Cmentarza Brętowskiego, który, wbrew nazwie, znajduje się w granicach administracyjnych dzielnicy Wrzeszcz Górny. O taki wpis wnioskowała Rada Dzielnicy Wrzeszcz Górny. Cała procedura może potrwać nawet kilka miesięcy.
30.05.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Cmentarz Brętowski przy Parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Gdańsku. Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków rozpoczął procedurę wpisania obiektu do rejestru zabytków
Cmentarz Brętowski przy Parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Gdańsku. Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków rozpoczął procedurę wpisania obiektu do rejestru zabytków
fot. Jerzy Pinkas/gdansk.pl

 

Rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków przypomina, że na tym cmentarzu zmarłych chowano w latach 1904 -1947. Oficjalnie nekropolię zamknięto w 1956 r. Do dzisiaj zachowała się tylko jej część, od strony ulicy Słowackiego. Na jej nieistniejącym fragmencie stoi dzisiaj kościół i garaże. W pobliskim lesie znajdowała się z kolei część cmentarza, na którym chowano dzieci.

Rada Dzielnicy Wrzeszcz Górny podjęła uchwałę w sprawie tej nekropolii w październiku 2020 r., po czym skierowała wniosek o wpis do Rejestru Zabytków Województwa Pomorskiego. Ochroną konserwatorską miałoby zostać objęte "założenie krajobrazowe, starodrzew, ogrodzenia od strony ul. Słowackiego, a także nagrobki - zarówno te zachowane w całości, jak i częściowo, oraz zachowane w formie reliktów".

Cmentarz Brętowski. - Wpis wskazuje, że dane miejsce, obiekt ma dużą wartość, a właściciel jest zobowiązany o tę wartość zadbać - mówi Marcin Tymiński, rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków
- Wpis wskazuje, że dane miejsce, obiekt ma dużą wartość, a właściciel jest zobowiązany o tę wartość zadbać - mówi Marcin Tymiński, rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków
fot. Jerzy Pinkas/gdansk.pl

 

W uzasadnieniu podjętej przez Radę Dzielnicy uchwały napisano m.in.:

Celem wpisu cmentarza parafii MBNP jest ochrona zachowanej substancji zabytkowej, znajdującej się częściowo w złym stanie, przed dalszą degradacją i rozproszeniem poprzez nałożenie na właściciela terenu - parafię - wyższego rygoru wywiązania się z obowiązków wynikających z Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Obiekt jest unikatowym przykładem cmentarza pochodzącego sprzed I wojny światowej, który mimo sporego zaniedbania i ingerencji w postaci rozbiórki starego kościoła i budowy nowego, oraz wzniesienia budynku biurowego w miejscu domku dozorcy, zachował czytelny układ oraz kilkadziesiąt pomników nagrobnych datowanych 1906 - 1956, reprezentujących dawne style architektoniczne.

Tej zabytkowej nekropolii, w opinii radnych, grozi dalsza dewastacja, w tym przemieszczenie lub zasypanie nagrobków w części leśnej, a także jej zaśmiecanie.

Cmentarz Brętowski znajduje się na terenie, który jest własnością parafii pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy.

Ks. Tadeusz Chajewski, proboszcz parafii, pytany przed kilkoma tygodniami o inicjatywę radnych Wrzeszcza, przyznał, że nie jest do niej przekonany.

- Jeżeli cmentarz zostanie wpisany do rejestru zabytków, wówczas nic nie będzie można na nim zrobić - obawiał się ksiądz proboszcz.

Marcin Tymiński, rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, przyznaje, że właściciel terenu znajdującego się w rejestrze zabytków, ma ograniczenia i obowiązki: "musi o takie miejsce dbać i utrzymywać je w należytym stanie", ale wskazuje też korzyści.

Cmentarz Brętowski, maj 2021 rok. Nekropolia zamknięta jest od 1956 r.
Cmentarz Brętowski, maj 2021 rok. Nekropolia zamknięta jest od 1956 r.
fot. Jerzy Pinkas/gdansk.pl



- W przypadku tego cmentarza jego właściciel nie będzie mógł niczego zlikwidować czy przekształcać. Wszelkie planowane w tym miejscu prace remontowe czy konserwatorskie będą musiały być konsultowane i uzgadniane z Konserwatorem Zabytków, i będą wymagały jego zgody - przyznaje Marcin Tymiński.

Z drugiej strony wpis do rejestru zabytków umożliwia właścicielowi staranie się o dotacje na planowane w danym miejscu prace konserwatorskie (można się o nie starać m.in. w urzędzie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Miejskiego Konserwatora Zabytków czy w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego).

- Wpis do rejestru zabytków to nie jest żadne obciążenie. Wpis wskazuje, że dane miejsce, obiekt ma dużą wartość, a właściciel jest zobowiązany o tę wartość zadbać, a nie doprowadzić do tego, żeby jej nie było albo ją kwestionować. To jest też nasze dobro wspólne - podkreśla Marcin Tymiński.

 

TV

W zoo zamieszkały dwa lemury