Tysiące miłośników planszówek opanowały w sobotę i niedzielę Amber Expo. Chodzi o gry przygodowe, logiczne, edukacyjne, karciane, puzzle czy klocki. Dla miłośników takich gier to po prostu raj.
W gry można grać na miejscu (impreza trwa do niedzielnego wieczora); można zapoznać się z nowościami (i kupić je na miejscu); można wziąć udział w warsztatach projektowania gier; posłuchać, jak planszówki mogą uczyć historii (tak!) albo jak granie wpływa na rozwój osobowy, psychologiczny i poszerzanie wyobraźni. Był też wykład o połączeniu tradycyjnych planszówek z nowoczesnymi aplikacjami (popularnymi “apkami”) - wszystko dla większej frajdy graczy.
W ramach targów dwie prelekcje wygłosił m.in. Adam Kwapiński, zawodowy projektant gier mający na swoim koncie kilkanaście tytułów wydawanych w Polsce i za granicą. Najbardziej znane gry jego autorstwa to Herosi, Sigismundus Augustus, Bohaterowie Wyklęci czy Teomachia. Kwapiński nie lubi gier kooperacyjnych, nadmiernej losowości i konieczności przekładania żetonów z miejsca na miejsce, co było słychać w jego wykładach.
Kto nie wie, jak w daną grę zagrać, może skorzystać z pomocy wolontariuszy, którzy chętnie wyjaśniają zasady. Były też oczywiście stare, dobre i wiecznie popularne szachy. To być może planszówka wszech czasów?
Wśród nowości pojawiła się m.in. gra planszowa sopockiego Trefla "Anty-Monopoly". Jak czytamy w opisie, rozgrywka "oddaje współczesne realia, w których mali i średni przedsiębiorcy działają na rynku razem z wielkimi monopolistami. Tu sami decydujecie, czy chcecie rozegrać partię z punktu widzenia przedsiębiorcy, czy monopolisty, dzięki czemu w trakcie rozgrywki kierować się będziecie odmiennymi regułami."
Stoiska są bajecznie: kolorowe i pełne fantazji, jak na świat gier przystało. Przyciągają uwagę i rozbudzają wyobraźnię. Niewątpliwą atrakcją był pokaz (na wybiegu) bohaterów i bohaterek gier w realu: czy jest coś lepszego niż na parę chwil móc zostać bohaterką gry, komiksu, filmu w rzeczywistości? Wcielić się w postać nie tylko na planszy, ale całą sobą?
Był też pokaz nowości z targów planszówek z niemieckiego Essen, gdzie co roku pokazywane są największe i najważniejsze premiery ze świata gier planszowych.
Do tego setki bitew (na stolikach), turniejów, starć, konfrontacji. Na pewno i zwycięzcy i pokonani byli równie szczęśliwi. Liczy się bowiem dobra zabawa i duch współzawodnictwa.