Działo się na Motławie w ostatni weekend czerwca. Akwenem między Ołowianką a Wyspą Spichrzów zawładnęli bohaterowie drugiej edycji Water Show. W sobotę, 29 czerwca, byli nimi także amatorzy ochotnicy, którzy mogli spróbować sił w trzech konkurencjach. Największe emocje budziły próby latania na desce połączonej długimi wężami z turbiną skutera wodnego. Tłoczona nimi woda wyrzucana jest spod flyboardu pod tak dużym ciśnieniem, że śmiałek na nim stojący unosi się nad wodą na wysokość kilkunastu metrów.
Wirtuozów sztuki latania na hydroodrzutowej desce widzowie podziwiali w niedzielę, 30 czerwca. Jedną z największych gwiazd międzynarodowych zawodów we flyboardzie był Amerykanin Damone Rippy, mistrz świata z roku 2017 i wicemistrz globu z ubiegłego roku. Z czempionem rywalizowali czołowi zawodnicy z Rosji, Francji, Holandii, Argentyny, Czech i Polski.
Wielkie zainteresowanie towarzyszyło również slalomowym bitwom zawodników i zawodniczek startujących na deskach surfingowych z silnikiem. Jet surfy pędziły po torze na Motławie z prędkością ponad 50 kilometrów na godzinę, a jedną z największych atrakcji tej odsłony Water Show była możliwość zobaczenia w akcji mistrzyni świata i aktualnej liderki list rankingowych Anety Sacharovej.
Water Show w Gdańsku odbywało się po raz drugi, ale dopiero w tym roku prezentowane były High diving, czyli akrobatyczne skoki do wody z wysokości 24 metrów. Śmiałkowie skakali z gdańskiego Żurawia.
za KFP
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ