• Start
  • Wiadomości
  • Wakacje rozpoczęte z wielkim hukiem. W sobotę na Górze Gradowej obwieściła je armata

Wakacje rozpoczęte z wielkim hukiem. W sobotę na Górze Gradowej obwieściła je armata

Hevelianum, mieszczące się na Górze Gradowej, wzbogaciło się o nowy nabytek - replikę armaty jednofuntowej na czerwonym łożu z pełnym oporządzeniem. W sobotę, 27 czerwca, w samo południe, mieszkańcy i turyści mogli przekonać się, jaka potrafi być głośna. Podano też jej oficjalne imię - Elżbieta. Kto nie zdążył na sobotni pokaz, będzie miał jeszcze okazję ją zobaczyć - w każdą niedzielę, w lipcu i sierpniu.
27.06.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Oto Elżbieta - replika armaty na czerwonym łożu, która nawiązuje do dawnego wyposażenia artyleryjskiego gdańskiej fortyfikacji
Oto Elżbieta - replika armaty na czerwonym łożu, która nawiązuje do dawnego wyposażenia artyleryjskiego gdańskiej fortyfikacji
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

Replika armaty na czerwonym łożu nawiązuje do dawnego wyposażenia artyleryjskiego gdańskiej fortyfikacji w XVIII stuleciu. W Hevelianum pojawiła się pod koniec maja, stając się kolejnym elementem historycznej ścieżki edukacyjnej, przybliżającej militarne dzieje Góry Gradowej. Jej wymiary: lufa o wadze 130 kg, koła średnicy 110 cm, laweta długości 230 cm

Z tej okazji przedstawiciele Hevelianum poprosili internautów o podawanie propozycji imienia dla najnowszej "mieszkanki" Góry. W sobotę wszystko stało się jasne - armata nosi dumne imię "Elżbieta".

 

  Atrakcyjne wakacje w Hevelianum. Pikniki, mapping, pokazy naukowe, warsztaty

 

- Wydaje mi się, że to imię bardzo pasuje. Skoro Hevelianum nawiązuje nazwą do Jana Heweliusza, to Elżbieta Koopman Heweliusz, jego małżonka, pierwsza polska kobieta - astronom, jak najbardziej pasuje dla imienia pierwszej armaty w Hevelianum - uważa Krzysztof Kucharski z grupy rekonstrukcyjnej Garnizon Gdańsk. - Replika została wykonana przez pana Piotra Kaczmarskiego, najlepszego polskiego producenta replik armat. Jego armaty stoją m.in. w Zamościu, w Twierdzy Srebrna Góra w Kłodzku, i służą od wielu lat. Nasza replika to najmniejsza armata, jaką można było zobaczyć na Górze Gradowej, tzw. jednofuntowa. Były tu też większe: sześcio-, dziewięcio-, dwudziestocztero-, a nawet czterdziestoośmiofuntowe. Gdańskie armaty miały podobne malowanie jak armaty w całej Rzeczpospolitej, czyli czerwone. Często po tym rozróżniało się, z jakiej armii jest artyleria. Na polu bitwy na pewno bardzo się to przydawało - przypomina.

 

Ta armata robi naprawdę dużo huku...
Ta armata robi naprawdę dużo huku...
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

W sobotę, podczas oficjalnej prezentacji repliki armaty, rekonstruktorzy z Garnizonu Gdańsk ubrani byli w mundury regimentu Garnizonu Gdańskiego z XVIII wieku, z czasów króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. To polskie gdańskie mundury. W wydarzeniu wzięła też udział niezależna grupa teatralna El Trupa Kabra, znana z wcześniejszej współpracy z Hevelianum (przedstawienia: Urodziny Heveliusza, Legenda Gradowej Góry).

W sobotę, ku uciesze zebranej publiczności, oddano w sumie dwa wystrzały armatnie i dwa karabinowe.

 

  Historyczna zmiana warty. Garnizon Gdańsk zachwycił publiczność

 

Wystrzały z armaty poprzedziła cała procedura przygotowania sprzętu do wystrzału, w tym czyszczenie lufy i włożenie ładunku wybuchowego do środka. Krzysztof Kucharski na bieżąco objaśniał zgromadzonym, jakie czynności po kolei wykonują artylerzyści.

 

Wystrzałom z armaty towarzyszyły wystrzały z karabinów - w wykonaniu członków stowarzyszenia Garnizon Gdańsk
Wystrzałom z armaty towarzyszyły wystrzały z karabinów - w wykonaniu członków stowarzyszenia Garnizon Gdańsk
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

Podkreślał on też, że pokazy armatnie są nawiązaniem do gdańskiej tradycji związanej z rodziną Tolkienów (John R.R. Tolkien jest autorem słynnej powieści Władca Pierścieni - dop.red.).

- Christian Tolkien, praprapradziadek J. R.R. Tolkiena służył w artylerii gdańskiej i mieszkał niedaleko stąd, na Zaroślaku pod Biskupią Górką. Jest pełna dokumentacja na ten temat - tłumaczy Krzysztof Kucharski.

 

  Od Garnizonu Gdańskiego do Hobbita. Bezpośredni przodkowie Tolkiena żyli w Gdańsku

 

Paweł Golak, dyrektor Hevelianum podkreśla, że mieszkańcy są ciekawi historii Góry Gradowej.

- My wychodzimy naprzeciw tej potrzebie. W tym roku, na terenie Hevelianum, na co dzień będzie można spotkać rekonstruktorów z Garnizonu Gdańsk. Natomiast pokazy z udziałem armaty będą organizowane w każdą niedzielę lipca i sierpnia, o godz. 12, na Niskim Czole Kurkowym. Na co dzień, ze względów także bezpieczeństwa, będzie z kolei zamykana w jednym ze schronów - przyznaje dyrektor Golak.

W piątki organizowane będą z kolei nocne spacery po forcie z członkami Garnizonu Gdańsk.

 

TV

W zoo zamieszkały dwa lemury