• Start
  • Wiadomości
  • VI Rajd dla transplantacji - Podziel się sobą! Tak wyglądał finał w Gdańsku

VI Rajd dla transplantacji - Podziel się sobą! Tak wyglądał finał w Gdańsku

W sobotę, 22 czerwca, pod Dworem Artusa na Długim Targu w Gdańsku odbyło się zakończenie VI Rajdu dla transplantacji. Szczytna akcja promowała ideę transplantacji.
22.06.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Uczestnicy VI Rajdu dla transplantacji. Nie wszyscy pokonywali całą zaplanowaną trasę, a jedynie wybrane odcinki
Uczestnicy VI Rajdu dla transplantacji. Nie wszyscy pokonywali całą zaplanowaną trasę, a jedynie wybrane odcinki
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

VI Rajd dla transplantacji pod hasłem „Podziel się sobą” wyruszył we wtorek, 18 czerwca, z Bydgoszczy, spod Szpitala Uniwersyteckiego przy ulicy Jurasza. Następnie uczestnicy na rowerach przemieścili się trasą przez Toruń, Grudziądz, Kwidzyn i Tczew, docierając na finał do Gdańska. Rajd zakończył się pod Dworem Artusa w sobotę, 22 czerwca, o godz. 14:00.

Wydarzenie zorganizowała gdańska Fundacja im. Bartka Kruczkowskiego „Organiści”, którą w 2013 roku założyła Jolanta Sternau-Kruczkowska z przyjaciółmi.

- W tym roku zrobiliśmy 400 kilometrów. Wybierając co roku trasy sugeruję się statystykami - jedziemy tam, gdzie jest największa potrzeba uświadamiania o transplantacji. Jednego roku robiliśmy trasę po białostockim i Podlasiu, innego było lubelskie i świętokrzyskie, gdzie poziom przeszczepów jest bliski zeru. To rejony, które wymagają takich akcji - tłumaczy Jolanta Sternau-Kruczkowska.

 

Jolanta Sternau-Kruczkowska, założycielka Fundacji im. Bartka Kruczkowskiego „Organiści”. Jej syn, Bartek, miał 26 lat, kiedy 28 listopada 2010 r. doszło do tragicznego wypadku w Londynie. Jego organy uratowały życie sześciu osobom
Jolanta Sternau-Kruczkowska, założycielka Fundacji im. Bartka Kruczkowskiego „Organiści”. Jej syn, Bartek, miał 26 lat, kiedy 28 listopada 2010 r. doszło do tragicznego wypadku w Londynie. Jego organy uratowały życie sześciu osobom
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

Trasy co roku są inne, ale idea ta sama - podczas rajdu uczestnicy rozpowszechniają ideę transplantacji, rozdają oświadczenia woli i specjalnie przygotowane na to wydarzenie ulotki oraz materiały informacyjne.

- Fundacja „Organiści” powstała po tragicznym wypadku mojego syna i podjęciu przez nas decyzji o transplantacji. Zderzyliśmy się jako rodzina z wieloma szokującymi opiniami. Dostrzegliśmy, że jest bardzo mocna potrzeba uświadamiania i rozmowy. Stąd pomysł, żeby promować świadome dawstwo narządów. Działamy poprzez szereg różnych akcji, ale rajd jest naszym flagowym wydarzeniem z racji tego, że mój syn był zapalonym rowerzystą - dodaje pomysłodawczyni.

 

Finał rajdu odbył się w Gdańsku, przy dworze Artusa. Uczestnicy i wolontariusze przygotowali dla mieszkańców i turystów loterię i wiele innych atrakcji
Finał rajdu odbył się w Gdańsku, przy dworze Artusa. Uczestnicy i wolontariusze przygotowali dla mieszkańców i turystów loterię i wiele innych atrakcji
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

Na finał w Gdańsku przygotowano atrakcje, takie jak loteria fantowa czy malowanie dziecięcych buziek, na mieszkańców i turystów czekały też słodkie i słone przekąski oraz napoje. Sternau-Kruczkowska ma nadzieję, że poprzez wyjście do ludzi, rozmowę i oswajanie ich z tym niełatwym tematem, uda się zmienić niechlubne statystyki transplantacji i uratować życie wielu osobom, które czekają na przeszczep.

- Myślę, że sama idea jest bardzo piękna, a przede wszystkim bardzo potrzebna - podkreśla Sternau-Kruczkowska. - Nieraz nie mam siły, i mam chęć to wszystko rzucić, ale potem dostaję - jak np. w styczniu - informację od mamy, która straciła dziecko, że zgodziła się na przeszczepienie narządów dzięki historii Bartka. Dostałam kilka takich sygnałów, i kiedy jestem już bardzo, bardzo zmęczona, to takie informacje dają mi siłę i „kopa” do dalszego działania.

 

Więcej o działalności fundacji: www.organisci.org

 

TV

To przedszkole jest wzorem