Urząd Miejski dekonspiruje tajemniczego motocyklistę

Podczas prób przyczepności nawierzchni, prowadzonych 29 marca w tunelu pod Martwą Wisłą w Gdańsku, pomiędzy ekipy drogowców i budowlańców wtargnął mężczyzna na motocyklu. Ruszył za nim policyjny pościg. Tymczasem okazuje się, że motocyklista nie wtargnął, lecz wjechał, a pościg był eskortą.
01.04.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Aktualizacja 2 kwietnia:

To nie żart, tunel pod Martwą Wisłą zostanie otwarty jeszcze w tym miesiącu. Natomiast informacja o przejeździe prezydenta Gdańska jednośladem była primaaprilisowym żartem Urzędu Miejskiego w Gdańsku, któremu portal gdansk.pl chętnie użyczył swoich stron.

Wtargnął do tunelu na motocyklu, za nim gnał radiowóz. To nie pirat drogowy, to prezydent Gdańska.

Znana jest nawet tożsamość tajemniczego motocyklisty. To… prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

- Po prostu nie mogłem się już doczekać pierwszego przejazdu tunelem, postanowiłem więc wziąć aktywny udział w testach - tłumaczy prezydent. We wtorek ok. południa Paweł Adamowicz w eskorcie policyjnego radiowozu przejechał od Letnicy do wylotu tunelu po stronie Westerplatte. Przejazd nie był policyjnym pościgiem, lecz elementem prób przyczepności nawierzchni. Paweł Adamowicz mówi, że jego zdaniem nawierzchnia w tunelu jest absolutnie bez zarzutu. Podobnego zdania są również towarzyszący prezydentowi policjanci, którzy jednocześnie przypominają, że po otwarciu tunelu będą w nim obowiązywały ograniczenia prędkości.

 

Tunel ma być otwarty dla ruchu kołowego do końca kwietnia.

Prezydent Gdańska dotychczas nie chwalił się swoją motocyklową pasją, którą - jak przyznaje - zaraził go jakiś czas temu jeden z zastępców. Zapowiada, że teraz częściej będzie przesiadał się z urzędowej limuzyny na własne dwa kółka.

- Z prezydentem Bielawskim planujemy już kilka wakacyjnych wypadów, no a zimą oczywiście udział w akcji „Mikołaje na motocyklach”. Myślimy też o założeniu klubu miłośników motocykli w gdańskim magistracie, bo jest tu nas równie dużo, co zdeklarowanych rowerzystów czy krwiodawców - zapowiada Paweł Adamowicz.

W grudniu 2015 r. trwały jeszcze prace budowlane. Pod koniec marca br. odbyły się próby przyczepnościowe. Jeszcze trochę i tunelem ruszą samochody.

TV

Nowi mieszkańcy na Ujeścisku