Ministerstwo Sportu wraz z Zespołem Sportu Młodzieżowego opublikowało wyniki współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży za 2019 rok. Na pierwszym miejscu w kategorii siatkówki męskiej znalazł się Trefl Gdańsk (165,29 pkt). To pierwszy taki sukces w 15-letniej historii gdańskiego klubu.
Na drugim miejscu w rankingu znalazł się MOS Wola Warszawa (151,25 pkt), a na trzecim Stowarzyszenie Częstochowska Siatkówka (126,89 pkt).
- Wygrana w tym rankingu to zdecydowanie miły dodatek do naszej codziennej pracy i potwierdzenie, jak rozwinęło się szkolenie siatkarskiej młodzieży pod szyldem Trefla. Nasz cel jest od lat taki sam: szkolić młodzież na jak najwyższym poziomie, aby po przejściu całej piramidy kształcenia młodzi zawodnicy trafiali do pierwszej drużyny, czy kadr narodowych. Natomiast „efektem ubocznym” dobrego szkolenia są wyniki sportowe i to jest cudowny dodatek - mówi Edward Pawlun, koordynator szkolenia młodzieży w gdańskim Treflu.
Ranking współzawodnictwa tworzony jest na podstawie rezultatów zespołów młodzieżowców, juniorów, juniorów młodszych i młodzików. Drużyny Trefla od kilku lat regularnie grają w turniejach finałowych mistrzostw Polski, stając kilkukrotnie na podium. W 2019 roku juniorzy gdańskiego klubu zdobyli złoty medal, co było historycznym wynikiem także dla całego województwa pomorskiego.
Pięć meczów i pięć zwycięstw - siatkarze Trefla mistrzami Polski juniorów sezonu 2018/2019
Do tej pory największym osiągnięciem najstarszej grupy było srebro zdobyte w sezonie 2014/2015. Zeszłoroczne złoto mistrzostw Polski juniorów, jak również wcześniejsze srebra kadetów, czy złoto i brąz młodzików, są owocem ciężkiej pracy całego sztabu szkoleniowego, który trenuje młodzież już od poziomu minisiatkówki: Pawła Degucia, Oskara Janiszewskiego, Adama Miotka, Mariusza Łobacza, Edwarda Pawluna i Ariela Fijoła.
Najważniejsze: połączyć naukę i sport
Trenerzy grup dziecięco-młodzieżowych Trefla podkreślają, że kształtują nie tylko sportowców, ale przede wszystkim ludzi, którzy mają być zaradni, którzy będą umieli wykorzystać w życiu dorosłym te umiejętności, które pomógł im wykształcić sport, jak determinacja czy zdecydowanie.
|
- Aby trafić do pierwszego zespołu, młodzi chłopcy muszą przede wszystkim połączyć dwie rzeczy: naukę w szkole i sport. Innej drogi nie ma. W siatkówce nie ma remisów i nie można się zastanawiać, gdy na przykład piłka spada. Mózg musi błyskawicznie podejmować trafne decyzje - przekonuje trener Pawlun, który powtarza swoim zawodnikom, że sama walka jest już zwycięstwem.
Problemem w rozwoju młodych siatkarzy stała się likwidacja tzw. Młodej Ligi, która była zapleczem seniorskich drużyn. Młodzi siatkarze mieli tam szansę na regularną grę, dalsze zdobywanie doświadczenia. W tej chwili alternatywą dla młodych i zdolnych zawodników są zespoły pierwszej i drugiej ligi. Kilku takich graczy tam trafiło. W Stali Nysa, liderze zaplecza PlusLigi, grają obecnie Mateusz Czunkiewicz i Moustapha M'Baye, Jan Tomczak sezon temu rozgrywał w Ślepsku Malow Suwałki, a teraz występuje w APP Krispolu Września, z kolei KFC Gwardia Wrocław ściągnęła do siebie Kacpra Wnuka, złotego medalistę i MVP ubiegłorocznych mistrzostw Polski juniorów.
W seniorskiej drużynie Trefla występuje trzech zawodników, którzy przeszli przez żółto-czarną piramidę szkolenia: Fabian Majcherski, Szymon Jakubiszak i Karol Urbanowicz, a kolejni gracze są dołączani do treningów pierwszej drużyny w przypadku kontuzji podstawowych zawodników.