- Mam ogromną nadzieję, że w piątek zakończymy nie tylko domowe mecze, ale także cały sezon. Bardzo bym chciał, żebyśmy wygrali w Ergo Arenie z naszymi kibicami - mówił przed piątkowym spotkaniem Andrea Anastasi, szkoleniowiec Trefla.
Tak też się stało.
Gdańszczanie w pierwszym secie prowadzili 14:8, skuteczny był szczególnie Maciej Muzaj. Goście nie dawali jednak za wygraną, a po dwóch asach serwisowych Jana Hadravy doprowadzili do remisu 15:15. Gospodarze nie pozwolili na więcej, odskoczyli na 23:17, seta na 25:22 zakończył Piotr Nowakowski.
W drugiej części meczu to olsztynianie prowadzili. Było 3:5, 4:6, 6:8. 8:10. Gdańszczanie po raz pierwszy na prowadzenie wyszli przy stanie 14:13. Potem przegrywali m.in. 18:20, ale zdobyli kolejne cztery punkty, dzięki czemu wyszli ponownie na prowadzenie 22:20. Seta na 25:23 po bloku przypieczętował Wojciech Grzyb.
W trzeciej odsłonie podopieczni trenera Anastasiego mieli przewagę od samego początku. Było 4:2, 8:4, 10:6. Rywale nie odpuszczali i doszli na remis 11:11, 14:14. 18:18, 21:21, 23:23. Ostatnie dwa punkty zdobyli Nowakowski i Muzaj.
Trefl wygrał po raz drugi z Indykpolem AZS i zajął w PlusLidze dziewiąte miejsce.
W czwartek, 11 kwietnia, odbędzie się tradycyjny mecz Trefla z fanami, by razem zakończyć rozgrywki 2018/2019 PlusLigi i Ligi Mistrzów. Wspólna gra i spotkanie rozpoczną się o godz. 18:00 w sali treningowej Eego Areny (wejście C1).
Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:22, 25:23, 25:23)
Trefl: Muzaj 18, Nowakowski 11, Schott 7, Mijailović 7, Janusz 5, Niemiec 4, Olenderek (libero) oraz Jakubiszak, Hebda
Indykpol AZS: Hadrava 21, Kapelus 11, Pietraszko, Woicki, Lux, Zniszczoł, Zabłocki (libero) oraz Poręba 8, Warda 5, Wika 4, Kańczok, Gil