Cztery, dwa, cztery dwa - przez długi czas w pierwszym secie taką przewagę mieli siatkarze Trefla. W końcu goście dopadli gdańszczan na 18:18. Na moment, po ataku Kewina Sasaka znowu były dwa „oczka” do przodu. 23:21. Sasak poszedł na zagrywkę, trafił w siatkę. 23:22. Trener Michał Winiarski poprosił o czas. Po powrocie na parkiet Wojciech Ferens obił podwójny blok gdańszczan, w rewanżu nie pomylił się w ataku Bartłomiej Lipiński. 24:23. Piłkę setową silną i celną zagrywką wykorzystał Moritz Reichert.
W drugiej partii gdańszczanie stracili prowadzenie na 6:7. Ale potem zapisali cztery akcje z rzędu po swojej stronie. Pablo Crer ze środka, Mariusz Wlazły blok-aut, błąd na rozegraniu Przemysława Stępnia, potrójny blok Trefla. 10:7. Trener gości Paweł Rusek poprosił o przerwę. Niedługo potem kolejną, bo gdańszczanie powiększyli przewagę. 13:8. Lukas Kampa prawie z końcowej linii po skosie rozegrał dokładnie do Lipińskiego, który pewnie przebił na drugą stronę siatki. 14:9. 20:13. 25:15.
Nie do zatrzymania dla rywali był Lipiński, który w dwóch setach na 12 ataków, 12 zakończył zdobyciem punktu. Świetnie wyłapywał piłki w obronie libero Maciej Olenderek.
W trzecim secie „gdańskie lwy” ponownie zdemolowały rywali z Lubina do 15. Lipiński dołożył jeszcze trzy ataki, dwa skuteczne. W tym elemencie miał znakomitą 93-procentową skuteczność. Został też wybrany MVP spotkania.
3 tysiące widzów w Ergo Arenie mogło cieszyć się z pierwszego zwycięstwa Trefla w sezonie 2021/2022 PlusLigi. Następne spotkanie w sobotę, 23 października, na wyjeździe z Cerrad Eneą Czarni Radom.
Trefl Gdańsk - Cuprum Lubin 3:0 (25:23, 25:15, 25:15)
Trefl: Lipiński 17, Wlazły 8, Crer 7, Mordyl 3, Kampa 3, Mika 2, Olenderek (libero) oraz Reichert 7, Sasak 2, Kozub, Łaba
Cuprum: Waliński 11, Kapica 10, Krage 3, Ferens 3, Pietraszko 1, Stępień, Szymura (libero) oraz Maruszczyk 2, Gunia 2, Sekita 0, Sas (libero)