Targi w Gdańsku: nasza odpowiedź na Pendolino

We wtorek, 22 września, ruszyły w Gdańsku 11. Międzynarodowe Targi Kolejowe TRAKO. Gwiazdą imprezy jest pociąg Dart, który stanowi polską odpowiedź na włoskie Pendolino. Każdy będzie mógł go obejrzeć osobiście – piątek to dzień dla publiczności.
22.09.2015
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

 

Zobacz materiał filmowy nagrany na żywo pierwszego dnia targów TRAKO

 

Tuż przed godz. 13 na placu, gdzie odbywają się TRAKO, rozległy się uderzenia werbli. Na przedzie szło dwoje doboszów. Za nimi – sześć pięknych, smukłych dziewcząt na bardzo wysokich obcasach. Ubrane były w elegancie garsonki, na głowach mialy gustowne toczki. Za hostessami szedł tłumek szefów i pracowników bydgoskiej Pesy. To właśnie oni postarali się o taką oprawę. Za chwilę mieli oficjalnie ogłosić debiut swojego najnowszego i najbardziej zaawansowanego technologicznie produktu: pociągu zespolonego Dart, który jest bardzo komfortowy, szybki i ma stanowić konkurencję dla dobrze znanych już w Polsce pociągów Pendolino. Bydgoski Dart ma standardowo rozwijać prędkość 160 km/h, ale może też jechać nawet 250 km/h. Zabiera na pokład 354 pasażerów.

Targi odbywają się w siedzibie Międzynarodowych Targów Gdańskich AmberExpo przy ul. Żaglowej – nieopodal stadionu PGE Arena. To idealne miejsce dla takich imprez, jak targi kolejowe – tuż obok znajduje się bowiem torowisko. Dart stał przy peronie, błyszcząc świeżym lakierem. Spory tłum szykował się już do zwiedzania pociągu, ale najpierw głos zabrali szefowie Pesy.

– Aż 83 procent tego pociągu stanowią produkty polskiego przemysłu – zachwalał prezes Tomasz Zaboklicki. – To jest naszym zdaniem prawdziwy patriotyzm gospodarczy. Dopiero co dyskutowaliśmy o nauce polskiej i studentach; myślę, że prezentując takie pojazdy, pokazujemy, że warto się uczyć. Tym bardziej że w naszym pociągu jest duży wkład pracy kilku politechnik, w tym: Wrocławskiej, Gdańskiej i Poznańskiej. Pokazujemy, że polska firma, polscy inżynierowie, polska nauka, wiele potrafią.

Do pociągu weszły setki osób – głównie znawcy kolejnictwa, uczestnicy targów, dziennikarze i potencjalni kontrahenci. Wśród zwiedzających znalazł się m.in. arcybiskup gdański Sławoj Leszek Głódź, a także Alexander Karachevtsev, konsul Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. Można było zajrzeć do kabiny maszynistów, przejść przez niemal cały skład pociągu, po drodze wypróbować, czy siedzenia są wygodne. Kilku Niemców dokładnie przyglądało się jakości wykończenia wnętrza Darta i niestety znaleźli szczegół, który nieco psuje doskonałe wrażenie: nity mocujące półki bagażowe nad głowami siedzących pasażerów są rozmieszczone niezbyt precyzyjnie, co daje wrażenie nie tyle fabrycznej, co chałupniczej roboty.

Gwiazdą targów TRAKO 2015 jest pociąg Dart bydgoskiej fabryki Pesa, konkurent włoskiego Pendolino.

TRAKO są imprezą dla specjalistów z branży kolejnictwa. Potrwają od wtorku do piątku (22–25 września). Ostatni dzień jest przeznaczony dla publiczności – każdy chętny będzie mógł zwiedzić liczne hale i stoiska, jeśli tylko wykupi bilet za 10 zł. Czasu na zwiedzanie sporo, bo od godz. 10 do 16. Dobra wiadomość: ekspozycję pojazdów poza halami – w tym pociągów i tramwajów – można obejrzeć za darmo. Być może jednak warto kupić bilet za 10 zł, w jednej bowiem z hal targowych pokazywana jest wystawa „Świat Małej Kolei” – są to zbiory wykonanych z wielką pieczołowitością makiet, dioram i modeli wszystkiego, co związane z kolejnictwem. Można będzie porozmawiać z ich twórcami. Współorganizatorem tej ekspozycji jest Polski Związek Modelarzy Kolejowych i Miłośników Kolei.

TRAKO to największa tego typu impreza w Polsce i druga w Europie. Targi odbywają się co dwa lata. Tym razem przyjechało ponad 600 wystawców z 20 państw – w Gdańsku trudno znaleźć miejsce w hotelu, a już w poniedziałek nie było wolnych miejsc w samolotach na linii Warszawa–Gdańsk. Przygotowano 20 tys. mkw. powierzchni wystawienniczej, położono 800 m torów do ekspozycji taboru. Na targach można zapoznać się z innowacyjnymi rozwiązaniami i nowymi technologiami. Dla specjalistów przygotowano ponad 30 debat, konferencji, pokazów i prezentacji. O randze imprezy świadczy obecność pawilonów narodowych Austrii i Wielkiej Brytanii oraz landu Saksonii. Tegoroczne TRAKO zgromadziły o przeszło 100 wystawców więcej niż poprzednie.

– To niezwykle prestiżowe w branży transportowej i cieszące się dużą renomą wydarzenie w skali Europy – mówi Andrzej Kasprzak, prezes zarządu Międzynarodowych Targów Gdańskich, które wraz z Grupą Polskie Koleje Państwowe są organizatorem TRAKO. – Obecna edycja targów jest najbardziej okazała w dotychczasowej historii, co dobitnie potwierdza rozwojowy trend tej imprezy.

 

TV

Warzywa od rolników przy pętli Łostowice - Świętokrzyska