• Start
  • Wiadomości
  • Sztuka współczesna dla Gdańska. Poznaj nową wystawę: „NOMUS. Kolekcja w budowie”

Sztuka współczesna dla Gdańska. Poznaj nową wystawę: „NOMUS. Kolekcja w budowie”

Blisko 165 dzieł z Gdańskiej Kolekcji Sztuki Współczesnej trafiło na wystawę „NOMUS. Kolekcja w budowie” w Zielonej Bramie - oddziale Muzeum Narodowego w Gdańsku. Wernisaż odbył się w czwartek, 1 sierpnia i pojawił się na nim tłum ludzi. Wystawa będzie czynna do 13 października 2019 r., pokazujemy co można na niej zobaczyć.
02.08.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Nowe Muzeum Sztuki Oddział w Budowie nie ma jeszcze swojej siedziby. Ale korzystając z gościnności Zielonej Bramy można zobaczyć część jego kolekcji
Nowe Muzeum Sztuki Oddział w Budowie nie ma jeszcze swojej siedziby (jest w remoncie). Ale korzystając z gościnności Zielonej Bramy można zobaczyć część jego kolekcji
Przemek Szalecki/gdansk.pl

 

„NOMUS. Kolekcja w budowie” to prezentacja Gdańskiej Kolekcji Sztuki Współczesnej. Znajduje się w niej blisko 165 dzieł 29. artystów, wybranych spośród prac zakupionych przez Miasto Gdańsk w latach 2017 i 2018 z przeznaczeniem dla NOMUS - powstającego nowego muzeum sztuki.

- Tą prezentacją chcemy przybliżyć publiczności stan prac nad tworzeniem naszego zbioru - opisują kuratorki Aneta Szyłak i Małgorzata Taraszkiewicz-Zwolicka. - Wystawa „NOMUS. Kolekcja w budowie” ma charakter przeglądowy, jednak została zaaranżowana w taki sposób, aby dzieła korespondowały ze sobą i pokazywały sposób myślenia, jaki nam przyświeca w tworzeniu zbiorów NOMUS.

Aneta Szyłak podkreśla, że jest to moment, w którym zaczyna się pisanie historii sztuki współczesnej Gdańska.

- Dlatego, że nie jest ona w wystarczającym stopniu udokumentowana - mówi Szyłak. - Warto zwrócić uwagę na wątki, które występują w tej kolekcji. A te wątki, to sztuka lat osiemdziesiątych i przełomu lat dziewięćdziesiątych, a więc okresów transformacji. Są tu prace związane z transformacjami ekonomicznymi, prace feministyczne, prace związane z kryzysami migracyjnymi, czyli z wszystkim tym, co jest aktualne w naszej rzeczywistości. Ambicją NOMUS jest to, żeby muzeum było aktualne, żeby opowiadało historię naszych czasów. 

Jak podkreślają kuratorki, przy kompletowaniu zbiorów do kolekcji NOMUS kierował się „otwarciem na innego, akcentowaniem roli kobiet w praktykach awangardowych i postawangardowych, zaznaczeniem roli fotografii dokumentalnej w kreowaniu rzeczywistości i tworzeniu obrazu sztuki”.

- Staramy się pozyskiwać obiekty, instalacje i dzieła reprezentujące różne techniki, a których tematyka nawiązuje do specyficznych kontekstów czasu i miejsca - tłumaczą.

 
Nz. od lewej: Aneta Szyłak i Małgorzata Taraszkiewicz-Zwolicka - kuratorki wystawy
Nz. od lewej: Aneta Szyłak i Małgorzata Taraszkiewicz-Zwolicka - kuratorki wystawy „NOMUS. Kolekcja w budowie”
Przemek Szalecki/gdansk.pl

 

Miłośnicy sztuki współczesnej po raz pierwszy (w jednym miejscu) mieli okazję zapoznać się z zakupioną przez Miasto Gdańsk kolekcją w czwartek 1 sierpnia. W Zielonej Bramie - oddziale Muzeum Narodowego w Gdańsku odbył się wernisaż, na którym pojawiło się bardzo dużo osób. Wnioskować można, że rozgłos medialny, który towarzyszył w ostatnim czasie niektórym zakupom, które trafiły do kolekcji... przydał się. Wśród gości pojawiło się wielu artystów, ale spora część uczestników wernisażu to osoby, które zaintersowały się wydarzeniem właśnie dzięki mediom.

Jako pierwszy, podczas wernisażu, głos zabrał Wojciech Bonisławski - dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku. 

- Miasto Gdańsk i województwo pomorskie to ewenement w skali kraju - mówił Wojciech Bonisławski. - Nie znam drugiego przykładu, gdzie współpraca w dziedzinie sztuki jest tak bliska, tak doskonała. Gdańsk jest też ewenementem jeżeli chodzi o sponsoring sztuki.

- Myślę, że ta kolekcja jest naprawdę warta uwagi - powiedział Piotr Borawski, zastępca prezydenta Gdańska. - Myślę też, że współpraca pomiędzy Muzeum Narodowym w Gdańsku, samorządem województwa, Miastem Gdańsk - jest doskonała. Te prace zostały zakupione ze środków Miasta Gdańsk, dlatego można powiedzieć, że są dziedzictwem i wartością wspólną wszystkich mieszkańców naszego miasta. Chciałem zapewnić w imieniu pani prezydent Aleksandry Dulkiewicz i wszystkich osób zarządzających miastem, myślę, że także w imieniu większości Rady Miasta Gdańska, która ostatecznie przyjmuje budżet i zatwierdza zakupy, że nie zejdziemy z tej drogi, ponieważ uważamy, że kultura jest taką wartością, która musi znaleźć odzwierciedlenie w wydatkach budżetowych i tym, żeby tak wspaniałe dzieła miały miejsce w naszym mieście.

 

ZOBACZ FILM Z WERNISAŻU „NOMUS. Kolekcja w budowie”

 

Na wernisażu zaprezentowano m.in. prace, które odzwierciedlają zarówno złożone losy Gdańska (np. fotografie Jerzego Wierzbickiego czy prace wideo Anny Witkowskiej i Adama Witkowskiego), ale i odnoszą się do pokrewnych zjawisk w innych regionach świata, gdy zmienia się kontekst, a ludzkie losy pozostają tożsame (instalacja Piotra Wyrzykowskiego). Artyści zaproszeni do tworzenia kolekcji przyglądają się historii wojen, migracji, utraty i innych kryzysów, układających się w opowieść, w której lokują się: obiekt z hasłem Agnieszki Kalinowskiej; instalacja z obiektem rzeźbiarskim, fotografiami, filmem i rysunkami Joanny Rajkowskiej czy instalacja z obiektów i filmu Doroty Nieznalskiej.

Wystawę uzupełniają ponadto dzieła o silnym rysie feministycznym, dotykającym kwestii przemocy. Wśród nich są prace wideo Anny Baumgart, Bogny Burskiej, rysunki tuszem Anny Orbaczewskiej, obiekt sferyczny Zuzanny Janin. Reprezentację stoczniowego mitu i jego upadku odnajdziemy z kolei w pracach wideo Jacka Niegody oraz Zorki Wollny i Anny Szwajgier, w malarstwie Krzysztofa Wróblewskiego i rozbudowanej instalacji wieloobiektowej z fotografii, filmu, diapozytywów i publikacji Michała Szlagi z zapisem destrukcji terenu poprzemysłowego Stoczni Gdańskiej. Ciało i jego reprezentacje sygnalizują prace wideo Hanny Nowickiej oraz Katarzyny Swinarskiej, a także obrazy Beaty Ewy Białeckiej czy Magdy Bielesz. Opresje systemowe odnajdziemy w kolażach fotograficznych Patrycji Orzechowskiej i obiekcie Julity Wójcik, ale i w rysunkach Elvina Flamingo. Ideę recyclingu materii i przestrzeni ucieleśniają tkaniny Anny Królikiewicz, obiekt Jerzego Szumczyka oraz złożona z filmu i fotografii instalacja Alicji Karskiej i Aleksandry Went.

 

Wystawa znajduje się na dwóch piętrach, także nie przegapcie żadnego z eksponatów
Wystawa zajmuje dwa piętra Zielonej Bramy
Przemek Szalecki/gdansk.pl

 

Ideą powstającego muzeum sztuki jest więc wypełnianie braków w zasobach muzealnych obiektów i dokumentacji sztuki z lat 80. i 90. XX stulecia, tego niezwykle ważnego, z powodu politycznego fermentu i transformacji społecznej, okresu w historii sztuki w Trójmieście. Ten kierunek wyznaczają pierwsze zakupy sztuki lat 80. - grafika i plakat Sławomira Witkowskiego. Ale nie tylko. Cechą wyróżniającą się na tle innych kolekcji Muzeum Narodowego w Gdańsku jest bowiem jej intermedialność.

- Odzwierciedla ona obraz sztuki wieków XX i XXI, w której wypowiedź artystyczna przyjmuje adekwatną do tematyki formę: filmu, fotografii, instalacji i interaktywnych prac cyfrowych, na równi z tradycyjnymi mediami: rzeźbą, malarstwem, rysunkiem. Idącą w tym kierunku zapowiedzią dziś tworzonej kolekcji NOMUS był projekt zakupów dzieł zatytułowany „Nowe otwarcie”, realizowany w latach 2012-2015 - czytamy w opisie kuratorskim.

Prace będą udostępniane zwiedzającym do 13 października 2019 roku. Zielona Brama jest czynna codziennie z wyjątkiem poniedziałku, w godz. 10:00-17:00. Bilety na wystawę „NOMUS. Kolekcja w budowie”: normalny 5 zł, ulgowy 3 zł, dzieci i młodzież (7-26 lat) 1 zł.

 

TV

Obrona Westerplatte – pierwsze starcie II wojny. Rozmowa z dr. Janem Szkudlińskim