• Start
  • Wiadomości
  • Wszystkie Strony Miasta. Sztormy są coraz silniejsze i trwają dłużej

Wszystkie Strony Miasta. Sztormy są coraz silniejsze i trwają dłużej

Szalejący na Bałtyku sztorm, silny północny wiatr powodujący z jednej strony tzw. cofkę, i co za tym idzie podniesienie stanu wód w rzekach, a z drugiej łamiący drzewa i niszczący budynki. Tak przywitał nas styczeń 2019 r. O sytuacji pogodowej, działaniach służb, ale też o skutkach zmian pogodowych rozmawialiśmy w programie Wszystkie Strony Miasta z osobami odpowiadającymi za bezpieczeństwo.
03.01.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Nz. (od lewej) Bogusław Pinkiewicz - RZGW w Gdańsku, Robert Mokrzycki - Urząd Morski w Gdyni, Marek Wałuszko i Krzysztof Domagalski, zastępca dyr. Wydz. Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UM w Gdańsku
Nz. (od lewej) Bogusław Pinkiewicz - RZGW w Gdańsku, Robert Mokrzycki - Urząd Morski w Gdyni, Marek Wałuszko i Krzysztof Domagalski, zastępca dyr. Wydz. Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UM w Gdańsku
zdj. Jerzy Pinkas/gdansk.pl


Przez pierwsze dni nowego roku nastąpiła cała seria zjawisk pogodowych, które postawiły na nogi ludzi i służby odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo. W wideoczacie Wszystkie Strony Miasta rozmawialiśmy o aktualnej sytuacji z naszymi gośćmi reperzentującymi różne instytucje. Zaproszenie do studia przyjęli: Krzysztof Domagalski, zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku, Robert Mokrzycki, główny inspektor Inspektoratu Ochrony Wybrzeża Urzędu Morskiego w Gdyni, Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku (RZGW).

Krzysztof Domagalski wyjaśniał, że zadaniem służb kryzysowych jest w obecnej sytuacji stałe monitorowanie stanu wód. Prowadzone są też działania prewencyjne i porządkowe. Chodzi o to, by nie doszło do podtopień, a jeśli woda w niektórych miejscach wystąpi z brzegów, ważne jest zabezpieczenie takich miejsc, wygrodzenie ich. Tak zrobiono m.in. w Gdańsku na części Długiego Pobrzeża czy na ul. Wiślnej, zamknięto też dla spacerowiczów molo w Brzeźnie. Dyrektor Domagalski podkreślał, że ważne jest, by ludzie - skądinąd ciekawi ekstremalnych wrażeń - te ograniczenia respektowali i nie tworzyli dodatkowych zagrożeń.

Górki Zachodnie. Zabezpieczenie przeciwpowodziowe przy nabrzeżu Narodowego Centrum Żeglarstwa w Gdańsku
Górki Zachodnie. Zabezpieczenie przeciwpowodziowe przy nabrzeżu Narodowego Centrum Żeglarstwa w Gdańsku
zdj. Jerzy Pinkas/gdansk.pl



- Wiatr powoli słabnie. Natomiast w tej chwili mamy taką informację, że jeszcze w sobotę 5 stycznia, silny wiatr może się utrzymywać, choć nie na takim poziomie ja w dniu wczorajszym (2 stycznia - red.). W porywach może on osiągnąć 60 km/h, stały wiatr też będzie dużo słabszy. Dlatego też podjęliśmy decyzję, że wszystkie prewencyjne zabezpieczenia zostawimy do poniedziałku (7 stycznia - red.), aż sytuacja całkowicie się ustabilizuje - mówił Krzysztof Domagalski.

Czytaj też: Wichura - dzień drugi. Powoli cichnie wiatr i sztorm, pogoda wyraźnie się poprawia RAPORT


Inspektor Robert Mokrzycki dodał, że trwa szacowanie strat po sztormie. Sprawdzany jest stan plaż, wydm i infrastruktury. Największe szkody sztorm wyrządził na Półwyspie Helskim po stornie otwartego morza.

- Obserwujemy, że sztormy występują coraz częściej i są silniejsze niż kiedyś. Występują w innych okresach niż zazwyczaj. Za okres sztormowy uważało się przełom jesieni lub wiosny. Teraz sztormy obserwujemy zazwyczaj w styczniu, czyli w środku zimy. Zdarzają się mocne wiatry także w ciepłych okresach. Mamy duże skoki temperatur, proszę zauważyć, że w Boże Narodzenie była wysoka temperatura - wyjaśniał Robert Mokrzycki. - Zmiana klimatu powoduje też, że nie zamarza Bałtyk, co z naszej perspektywy Urzędu Morskiego jest niekorzystne. Pokrywa lodowa chroniła plaże i wydmy przed uderzeniem fali morskiej.

W czasie zmian klimatycznych ważna jest świadomość i edukacja. Ochrona ludzi przed powodzią, jak mówił z kolei Bogusław Pinkiewicz z RZGW w Gdańsku opierać się powinna na trzech filarach.

- Jeden filar to odsuwanie ludzi od powodzi, czyli odsuwanie osiedli miejskich od miejsc, gdzie ta powódź występuje. Drugi filar to odsuwanie powodzi od ludzi. Chodzi o budowę miejsc, gdzie powódź może się "wylać" np. tworzenie polderów i trzeci filar to edukacja. Musimy nauczyć się żyć z powodzią - wyjaśniał Bogusław Pinkiewicz.

Zobacz cały program:

TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór