Strasburg oklaskuje Gdańsk. ECS najlepszym muzeum Europy

Delegacja pracowników ECS odebrała w Strasburgu przechodnią statuetkę i dyplom dla najlepszego muzeum na Starym Kontynencie 2016 r. Statuetka - dzieło surrealisty Joana Miró - “Kobieta z pięknym biustem”, do Gdańska przyjeżdża na rok. - Gratuluję Europejskiemu Centrum Solidarności - mówił w Strasburgu wicepremier Piotr Gliński.
20.04.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Palace Rohan w Strasburgu - Basil Kerski odbiera statuetkę z rąk Pedro Agramunta.

We wtorek, 19 kwietnia, przed godz. 22, trzy elegancko ubrane panie - Francuzka, Chorwatka i Polka - ze śrubokrętami w rękach wzięły się za pakowanie rzeźby do niedużej skrzynki z czerwonym napisem “Fragile”. Asystowało im w skupieniu dwóch strasburskich ochroniarzy. “Kobieta z pięknym biustem” kilka lat temu wyceniana była na rynku sztuki na 25 tys. euro. To niedużo jak na prace Joana Miró, bowiem artysta tę rzeźbę wykonał w sześciu egzemplarzach. Nie cena stanowi o jej wyjątkowej wartości. Ten egzemplarz od 1977 r. pełni rolę przechodniego pucharu dla najlepszego muzeum w Europie. Rzeźba każdy przez kolejny rok przechowywana jest z dumą przez kolejnych zwycięzców konkursu.

To pierwsze takie trofeum dla Polski. Nagroda Muzealna Rady Europy przyznawana jest od 39 lat wyłącznie tym placówkom, których przesłanie jest szczególnie istotne dla dziedzictwa, tożsamości i wspólnotowości Europy. W tej edycji konkursu ubiegało się o nią aż 49 muzeów. W ścisłym finale znalazły się trzy placówki, ale - według nieoficjalnych informacji - jury nagrody jako zwycięzcę jednoznacznie rekomendowało gdańskie ECS. Rada Europy dopełniła formalności w głosowaniu.

- Jesteśmy bardzo dumni - mówi Basil Kerski, dyrektor ECS. - To nagroda dla całego Gdańska. Pomysł stworzenia naszej placówki po raz pierwszy pojawił się w 1999 r. i miał licznych przeciwników. Mówiono nawet, że będą to zmarnowane pieniądze. Dziś widać, że konsekwencja władz miasta przyniosła znakomite efekty. ECS znalazło się w świetnym towarzystwie najlepszych muzeów Europy, zachwyca tych, którzy Gdańsk odwiedzają.  


Chwali Europa, chwali Gliński

Uroczystość wręczenia tytułu odbyła się wieczorem, 19 kwietnia, w reprezentacyjnym Palace Rohan - przy Placu Katedralnym w Strasburgu.

Reprezentująca jury nagrody chorwacka muzealniczka Goranka Horian w laudacji podkreślała nowoczesny, innowacyjny charakter ECS oraz piękno architektury samego gmachu. Duże znaczenie z punktu widzenia komisji konkursowej ma to, że gdańska placówka systematycznie tworzy “archiwum pamięci” - przed kamerą nagrywane są, a następnie archiwizowane, wspomnienia świadków narodzin “Solidarności” i dramatycznych lat, dzięki którym Polska wybiła się na niepodległość, co doprowadziło do głębokich zmian geopolitycznych w całej Europie.

Kerski przyjął statuetkę Miro i pamiątkowy dyplom z rąk hiszpańskiego polityka Pedro Agramunta, który jest przewodniczącym Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Pedro Agramunt wręcza pamiątkowy dyplom delegacji ECS. Cała sala w tym czasie na stojąco bije brawo.

- To dla mnie zaszczyt, że mogę uhonorować tak znakomitą placówkę kultury, gdzie pielęgnowane są wartości fundamentalne dla Europy - powiedział Agramunt.

Chwilę później cała sala oklaskiwała Kerskiego i towarzyszącą mu czteroosobową delegację pracowników ECS.

Wcześniej, w środku dnia, w Pałacu Europy - siedzibie Rady Europy - odbyła się sesja plenarna Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy na której przemawiał wicepremier Piotr Gliński i Basil Kerski, dyrektor ECS.

W przeprowadzonej w Strasburgu rozmowie z portalem gdansk.pl, wicepremier Piotr Gliński nie szczędził ECS ciepłych słów.

- Tak, to jest wielki dzień dla polskiego muzealnictwa, i nie tylko dla samego Europejskiego Centrum Solidarności, tego pięknego nowego budynku, ale też dla tych pozostałości historycznych, które wspólnie tworzą całość. Mam tu na myśli pomnik Poległych Stoczniowców, Bramę nr 2, przez którą strajkujący w Sierpniu kontaktowali się z mieszkańcami oraz Salę BHP, gdzie podpisano porozumienie kończące strajk. Nagroda Rady Europy to oczywiście wielki sukces zespołu pracowników ECS, sukces, który trzeba będzie teraz dobrze wyeksponować, wykorzystać. Chcę serdecznie pogratulować Europejskiemu Centrum Solidarności.


Nawet pogoda dopisała

ECS nie jest pierwszą gdańską placówką, która ubiegała się o tę nagrodę, Trzy lata temu próbowało Centralne Muzeum Morskie - niestety bez skutku.

Zwycięska dla ECS procedura wyboru najlepszego kandydata rozpoczęła się w maju ub. roku i była prowadzona pod szyldem Europejskiego Forum Muzealnego. Już po dokonaniu wyboru zwycięzcy, na początku kwietnia br. w hiszpańskiej Tolosie k. San Sebastian miała miejsce oficjalna prezentacja dla gremium 200 europejskich muzealników. 

- Jako eksponat przedstawiliśmy wciąż działającą maszynę drukarską Sarzyńskiego i matrycę z logiem “Solidarności” - podkreśla Basil Kerski. - Najlepszy dowód, do jakiego stopnia europejski wynalazek druku wsparł ideę wolności. Przewieźliśmy tę maszynę drukarską do Tolosy i uruchomiliśmy. Warto było zobaczyć wzruszenie europejskich uczestników tego pokazu, w większości ludzi w wieku 50-60 lat, gdy ujrzeli jak z maszyny wychodzą ulotki z napisem “Solidarność”.

Sesja plenarna Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, z udziałem wicepremiera Piotra Glińskiego i Basila Kerskiego jako gośćmi honorowymi.

Ostatni etap weryfikacji konkursowej miał miejsce w listopadzie 2015 r. Do Gdańska przyjechał anonimowy ekspert Rady Europy. W ECS nikt nie znał dnia, ani wyglądu tej osoby.

- To był bardzo ważny moment, bo ta osoba ma za zadanie przyjrzeć się placówce muzealnej z perspektywy zwykłego turysty - mówi Kerski. - O ile wiem, do Gdańska przyjechała kobieta. Przeszła z dworca Gdańsk Główny do ECS, zwiedziła wystawę, coś zjadła. Dopisało nam szczęście, bo akurat ten dzień była jak na listopad wyjątkowo ciepły i słoneczny, więc otwarty był taras widokowy. To wszystko razem zrobiło na ekspertce duże wrażenie.


Ważne piersi - czas dla Gdańska

Po wtorkowej uroczystości, delegacja ECS zabrała skrzyneczkę z rzeźbą Miró i udała się do jednego z lokali na strasburskiej starówce, by uczcić sukces lampką szampana. W środę rano nagroda ruszyła samochodem do Gdańska, na miejsce powinna dotrzeć późnym wieczorem.

W czwartek w Gdańsku planowana jest konferencja prasowa i prezentacja rzeźby.

Zmarły w 1983 r. Miró artystycznie był bliski surrealistom z kręgu Andre Bretona. Jego “Kobieta z pięknym biustem” prawdopodobnie nie spodoba się koneserom kolorowych pism typu “Playboy” i “Hustler”. Statuetka jest przykładem metaloplastyki - Miró zbudował ją na 30-centymetrowym pionowym drucie, u dołu dał podstawę, na szczyt - kulistą “głowę”. W centralnej części znajdują się dwie, zdecydowanie niepodobne do sobie “piersi”. Gdańsk ma teraz rok, by z tego biustu zrobić dobry użytek.


TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór