• Start
  • Wiadomości
  • Stocznia Cesarska dostępna dla każdego - zwiedzaj kiedy chcesz nowym szlakiem

Stocznia Cesarska dostępna dla każdego - zwiedzaj kiedy chcesz nowym szlakiem spacerowym

Tereny dawnej Stoczni Cesarskiej oficjalnie otwierają się na mieszkańców i turystów. Od dziś (12 października) stocznię można zwiedzać samodzielnie - oznakowaną trasą prowadzącą między najciekawszymi miejscami, wypełnioną historią pracujących tu ludzi, przemysłu i architektury.
12.10.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Basen dokowy - najstarszy obiekt na terenie Stoczni Cesarskiej i tablica opowiadająca jego dzieje, w tle oddana do użytku kilka miesięcy temu przystań jachtowa
Basen dokowy - najstarszy obiekt na terenie Stoczni Cesarskiej i tablica opowiadająca jego dzieje, w tle oddana do użytku kilka miesięcy temu przystań jachtowa
Jerzy Pinkas/www.gdansk.pl

Firma Stocznia Cesarska Developement - właściciel terenów dawnej Stoczni Cesarskiej nawiązała współpracę z Morską Fundacją Historyczną, skupiającą przewodników od kilkunastu lat oprowadzających wycieczki po terenach postoczniowych.

Efektem nawiązanej pół roku temu kooperacji jest Szlak Zwiedzania Stoczni Cesarskiej, który dziś (12 października 2018 r.) został udostępniony. Każdy może teraz wejść na teren, którego bliższe poznanie było dotąd możliwe tylko z przewodnikiem i kierując się szlakiem 13 tablic przybliżających historię, architekturę oraz losy ludzi związanych z tym miejscem, zwiedzić serce byłej Stoczni Gdańskiej.

Żywa historia w rzeczywistym miejscu wydarzeń

- Uruchomienie szlaku zwiedzania Stoczni Cesarskiej to dla nas niezwykle ważna część procesu rewitalizacji tej przestrzeni, która jest nierozłącznie związana z historią i dziedzictwem - mówi Gerard Schuurman, dyrektor projektu Stocznia Cesarska. - Chcemy utrzymać tę historię żywą, nie tylko w architekturze, którą można sobie po prostu zobaczyć. Jednak jej wartości nie dostrzeże się, jeśli nie pozna się historii pracujących tu ludzi i wydarzeń, które miały tu miejsce. Ten kontekst jest niezbędny, dlatego postanowiliśmy stworzyć szlak. Oczywiście, w muzealnej przestrzeni sąsiedniego Europejskiego Centrum Solidarności znajdziemy wiedzy na ten temat aż nadto, ale Stocznia Cesarska to rzeczywiste miejsce wydarzeń. Dla nas jako dla dewelopera odpowiedzialnego za rozwój Stoczni szlak jest także dobrą okazją by opowiedzieć, jak widzimy przyszłość tego miejsca.

Gerard Schuurman podkreślił, że stworzenie szlaku okazało się być większym wyzwaniem, niż się spodziewano z uwagi na bogatą historię Stoczni Cesarskiej, która w przyszłym roku obchodzić będzie 175 rocznicę powstania. W stworzeniu optymalnej, siłą rzeczy lapidarnej, opowieści na szlaku pracowników Stocznia Cesarska Developement wsparli eksperci z Morskiej Fundacji Historycznej.

Gerard Schuurman, dyrektor projektu Stocznia Cesarska w firmie Stocznia Cesarska Developement
Gerard Schuurman, dyrektor projektu Stocznia Cesarska w firmie Stocznia Cesarska Developement
Jerzy Pinkas/www.gdansk.pl

 Od kilkunastu lat oprowadzam wycieczki po stoczni: legalnie i nielegalnie. Im częściej mnie stąd wyrzucano, tym częściej tu przychodziłem - wspomina Jarosław Żurawiński, prezes Morskiej Fundacji Historycznej, były stoczniowiec. - Ludzie przychodzili tu w napięciu, wypatrując samochodów ochrony i zastanawiajac się, czy ich stąd wyrzucą. Teraz można tu wejść o dowolnej porze, zwiedzać i robić zdjęcia. To spełnienie moich marzeń. Otwarcie szlaku pokazuje, że to miejsce nie jest czyjeś, choć jest własnością dewelopera. Jest nasze: ludzi którzy tu pracowali, mieszkańców i turystów. To fantastyczne, że możemy tu wchodzić.

Jarosław Żurawiński, prezes Morskiej Fundacji Historycznej
Jarosław Żurawiński, prezes Morskiej Fundacji Historycznej
Jerzy Pinkas/www.gdansk.pl

Zwiedzaj dowolnie

Szlak teoretycznie rozpoczyna się przy tablicy nr 1 (Sala BHP), a kończy pod stoczniowym żurawiem pod nr 13 gdzie można przeczytać “Manifest Stoczni Cesarskiej” dotyczący jej przyszłości. Teoretycznie, ponieważ został pomyślany w taki sposób, by można go było zwiedzać w dowolnej konfiguracji. Między poszczególnymi punktami umieszczono strzałki kierujące do najbliższych opisanych miejsc.

Trasę poprowadzono najciekawszymi miejscami na terenie dawnej Stoczni Cesarskiej. Przystanki znajdują się przy zabytkach, miejscach historycznych i związanych z ludźmi oraz z przemysłem okrętowym.

Choć teren dawnej Stoczni Cesarskiej w ciągu najbliższych lat zmieni swoją funkcję na miejską, póki co spotkamy tu jeszcze stoczniowców spieszących do pracy
Choć teren dawnej Stoczni Cesarskiej w ciągu najbliższych lat zmieni swoją funkcję na miejską, póki co spotkamy tu jeszcze stoczniowców spieszących do pracy
Jerzy Pinkas/www.gdansk.pl

Obok wspomnianej już Sali BHP (dawnej torpedowni) zobaczyć można tu m.in. Budynek Dyrekcji (najstarszy i jeden z największych budynków na tym terenie), czy położoną tuż obok prawie równie wiekową Remizę, w której stoczniowa straż pożarna funkcjonowała nieprzerwanie do pierwszych lat XXI wieku. Jarosław Żurawiński podkreśla:

- Cieszy mnie, że Remiza niedługo będzie rewitalizowana, bo to jeden z moich ulubionych obiektów, który kryje w sobie pewnie wiele tajemnic. Było tu na przykład przejście przez piwnicę do schronu, który znajduje się w podziemiu przed budynkiem. Podczas remontu odkryć będzie można jeszcze wiele takich ciekawostek.

Szlak wiedzie także ul. Narzędziowców, gdzie dowiedzieć się można np. że w stoczni powstawały nie tylko statki, ale również silniki i część wyposażenia jednostek. Uwagę zwiedzających przyciągną też zachowane fragmenty oryginalnego torowiska i bruku.

Annie Walentynowicz poświęcono tablicę przy Wydziale Ślusarni, która była jednym z wielu miejsc pracy późniejszej legendy Solidarności.

- Miałem okazję ją poznać. Nie była zwykłym pracownikiem, o prawa innych upominała się na długo przed wybuchem strajku w 1980 r. - opowiada Jarosław Żurawiński. - Była też po prostu ciepłą kobietą, zawsze uśmiechniętą.

W poruszaniu się po 13.puntkowej trasie pomagają strzałki
W poruszaniu się po 13.puntkowej trasie pomagają strzałki
Jerzy Pinkas/www.gdansk.pl

Obraz z Mlecznego Piotra

Najdalej wysunięty na wschód punkt wycieczki to Mleczny Piotr, dawny magazyn mebli okrętowych, w którym działa dziś grupa artystyczna WL4. Jeden z jej członków, Mariusz Waras jest zresztą autorem obrazu “firmującego” szlak.

Prawdziwą gratką dla miłośników techniki i przemysłowych wnętrz będzie wizyta w Kuźni, w której wnętrzu zobaczyć można imponujący XIX.wieczny młot kuźniczy o nacisku 800 t, służący do wykuwania precyzyjnych elementów (tzw. odkówek). Urządzenie działało jeszcze w 2015 r.

- Kiedy młot pracował, robił wrażenie. Temperatura w pomieszczeniu sięgała 60 stopni, jego działaniu towarzyszył ogromny hałas i wibracje. Praca w kuźni była bardzo ciężka - podkreśla prezes Morskiej Fundacji Historycznej.

I choć teren spaceru obejmuje najbardziej spójny architektonicznie obszar całej gdańskiej stoczni, zobaczyć tu można także budowlane samowolki z epoki PRL, jak np. tzw. szatniowce dobudowane do jednej z najpiękniejszych w “Cesarskiej” hal.

Wizyta w kuźni obowiązkowa - potężny młot i sama hala robi wrażenie
Wizyta w kuźni obowiązkowa - potężny młot i sama hala robi wrażenie
Jerzy Pinkas/www.gdansk.pl

Na przełomie lat 50-tych i 60-tych. XX wieku w stoczni nastąpił ogromny wzrost zatrudnienia. Z ok. 6 tysięcy pracowników zrobiło się w krótkim czasie ok. 18 tysięcy - tłumaczy stoczniowy przewodnik. -Ci ludzie musieli gdzieś mieć swoje szatnie i stołówki, powstało więc blisko dziesięć takich szatniowców, które niestety zepsuły tutejszą architekturę.

Tuż przy kanale Martwej Wisły usytowano tablicę poświęconą Sierpniowi`80, na której umieszczono przejrzyste kalendarium pokazujące wszystkie etapy strajku.

Szatniowiec z PRL przyklejony do zabytkowej hali w Stoczni Cesarskiej
Szatniowiec z PRL przyklejony do zabytkowej hali w Stoczni Cesarskiej
Jerzy Pinkas/www.gdansk.pl

Jak zapewniają przedstawiciele Stocznia Cesarska Developement szlak zwiedzania będzie dostępny przez cały czas, niezależnie od prac budowlanych, które rozpoczną się na rewitalizowanym terenie na początku przyszłego roku, a jego trasa będzie ewoluowała.

Niezależnie od samodzielnego zwiedzania Stoczni Cesarskiej, można umówić się na wycieczkę z przewodnikiem Morskiej Fundacji Historycznej (tel. 695 364 748).

Więcej informacji o Szlaku znaleźć można na profilu Stoczni Cesarskiej na Fb

TV

Pracownicy magistratu oddali krew