Sprawa ks. Jankowskiego. Co zrobią radni?

Radni klubu Koalicji Obywatelskiej zadecydują w poniedziałek (10 listopada), w jaki sposób na forum Rady Miasta Gdańska zająć się kontrowersjami wokół ks. Henryka Jankowskiego. Będzie wniosek o demontaż pomnika, odebranie skwerowi imienia kapłana i pozbawienie go honorowego obywatelstwa Miasta Gdańska?
07.12.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Cokół pomnika ks. Jankowskiego po oblaniu farbą
Cokół pomnika ks. Jankowskiego po oblaniu farbą
Krzysztof Mystkowski/KFP Kosycarz


To skutek reportażu Gazety Wyborczej z poniedziałku, 3 grudnia, o nieżyjącym od 2010 r. ks. Henryku Jankowskim, kapelanie strajkujących stoczniowców w Sierpniu 1980 r., bohaterze “Solidarności”. Dziennikarka Bożena Aksamit na podstawie rozmów oskarża proboszcza kościoła św. Brygidy o to, że dopuszczał się przemocy seksualnej m.in. wobec podopiecznych. Zdaniem jednej z rozmówczyń dziennikarki, jako młody kapłan odpowiedzialny był także za ciążę 12-latki, a w konsekwencji jej samobójstwo.

Publikacja wywołała szok wśród czytelników w całym kraju i liczne komentarze, szczególnie w mediach społecznościowych. Ktoś oblał czerwona farbą pomnik ks. Jankowskiego, stojący nieopodal kościoła św. Brygidy. Niezwiązana z gdańskiem posłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Teraz!) zaapelowała we wtorek w liście do przewodniczącej Rady Miasta Gdańska Agnieszki Owczarczak (Koalicja Obywatelska) i do prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.  Posłanka napisała m.in. "Czy taka postać powinna być uhonorowana pomnikiem i placem jej imienia? Czy osoba oskarżana o pedofilię, znana z antysemickich wypowiedzi i lubująca się w przepychu nieprzystającym duchownemu, to dobra wizytówka Gdańska?"

- Mam swoją jednoznaczną opinię, dlatego uważam, że należy usunąć pomnik księdza, zmienić nazwę skweru jego imienia i odebrać honorowe obywatelstwo Miasta - mówi przewodnicząca Agnieszka Owczarczak. - Jest to jednak moje osobiste zdanie. Trzeba jeszcze temat przedyskutować na posiedzeniu naszego klubu radnych, które zaplanowane jest na poniedziałek, 10 grudnia wieczorem.

- Jeżeli fakty, które zostały podane, okażą się prawdziwe, a są relacje konkretnych ofiar, świadków, to powinniśmy zacząć procedurę, aby skwer, honorowe obywatelstwo i pomnik księdzu prałatowi w Gdańsku odebrać - stwierdził w rozmowie z TVN24 Piotr Borawski, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.


Pomnik zmarłego w 2010 r. ks. Henryka Jankowskiego zostanie usunięty?
Pomnik zmarłego w 2010 r. ks. Henryka Jankowskiego stoi na skwerze między ulicami Mniszki i Stolarska. Zostanie usunięty po wstrząsających doniesieniach na temat 'ciemnej strony' kapłana?
Krzysztof Mystkowski/KFP Kosycarz


Na wtorek 11 grudnia, zaplanowana jest sesja Rady Miasta Gdańska. Najprawdopodobniej na jej początku przewodniczący Piotr Borawski odczyta w imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej oświadczenie na temat sprawy ks. Jankowskiego. Wniesione będą też projekty uchwał o usunięciu pomnika i odebraniu honorowego obywatelstwa. Mogą one wejść do porządku obrad - pod warunkiem, że będą miały poparcie co najmniej 18 radnych.

Ewentualna zmiana nazwy skweru wymaga innej procedury - w tej sprawie będzie zgłoszony oddzielny wniosek grupy radnych.

Wkrótce po ukazaniu się reportażu do sprawy odniósł się na swoim profilu facebookowym prezydent Paweł Adamowicz: >>Jestem dogłębnie poruszony publikacją w "Gazecie Wyborczej". Wierzę, że ta sprawa dla dobra Kościoła i pamięci kapelana "Solidarności" powinna być wyjaśniona, a Kościół w opisanej sprawie powinien zająć stanowisko. Sam ksiądz Jankowski już głosu nie zabierze, podobnie jak jego wieloletni zwierzchnik arcybiskup Tadeusz Gocłowski<<.

Prezydent Adamowicz dodał też: “Inicjatorem budowy pomnika księdza był społeczny komitet, a decyzję w tej sprawie i kwestii nadania nazwy skwerowi podejmowała Rada Miasta. Głos w sprawie pomnika i skweru powinni zabrać przede wszystkim mieszkańcy i ja sam tę dyskusję z mieszkańcami podejmę”.

- Wiedziałem o tej ciemnej stronie jego osobowości, ale oczywiście nie miałem pojęcia wtedy o skłonnościach pedofilskich - komentuje Bogdan Borusewicz (PO), legenda Sierpnia, wicemarszałek Senatu RP.

Głos zabrał także Lech Wałęsa: - Dla mnie jest to szok. Coś tam zawsze dochodziło do nas, ale nic tak tragicznego, nic tak wielkiego. W związku z tym fatalnie się czuję. Nikt nie uwierzy, że nie wiedziałem, ale naprawdę nie wiedziałem.

TV

MEVO rozkręca wiosnę. Wsiadaj i jedź: do pracy, na uczelnię, na plażę