Mat. pras.
„Skibidi” to tytuł piosenki rosyjskiego zespołu Little Big, która w ubiegłym roku podbiła serca internautów i tancerzy-amatorów. Jak do tego doszło? Wystarczyło, że porównywana do Die Antwoord grupa z Petersburga pod swoim oficjalnym teledyskiem do hitu zaapelowała do fanów: „pokażcie, jak tańczycie skibidi, wstawcie hashtag #skibidichallenge i umieśćcie filmik z Waszym tańcem na YouTubie i Instagramie”.
Przeróbki, parodie i własne choreografie błyskawicznie dosłownie zalały internet, a trend urósł do rangi międzynarodowego tanecznego wyzwania. Do zabawy włączyła się także Polska - akcję zapoczątkowała Łódź. W marcu na profilu facebookowym Zaznaj Łodzi pojawiło się zabawne nagranie łódzkiej wersji #skibidibichallenge. Produkcja spotkała się z pozytywnym odzewem, wygenerowała ponad 300 tysięcy odsłon i 10 tysięcy reakcji na Facebooku.
Jak można sie domyślić, na inne miasta nie trzeba było długo czekać. Także Gdańsk wypuścił do sieci swoją wersję tanecznego challenge i rzucił rękawice konkurentom: Warszawie, Wrocławowi i Krakowowi.
- Gdańskie skibidi to wycieczka po najbardziej charakterystycznych miejscach miasta wolności i solidarności: ulicy Długi Targ z fontanną Neptuna, Stoczni Gdańskiej czy plaży w Brzeźnie - mówi Joanna Kubik z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Jedną z główną ról w naszej produkcji odegrał również Rower Metropolitalny MEVO.
Za koncepcję kreatywną „Skibidi ła pa pa!” odpowiada agencja Personal PR, a za nagranie i montaż duet Fog Hog. W rolę starodawnych gdańszczanek, stoczniowców i plażowiczów wcielili się tancerze z gdańskiego Studia Tańca Siemanko.
