• Start
  • Wiadomości
  • Rock po japońsku nad Motławą: energia, słodycz i wdzięk

Rock po japońsku nad Motławą: energia, słodycz i wdzięk

To był bardzo egzotyczny Lany Poniedziałek - Gdański Teatr Szekspirowski na jeden wieczór zmieniła się w Kraj Kwitnącej Wiśni i gorącą Brazylię w jednym. A to za sprawą kobiecego trio Tricot z Japonii, które urzekło publiczność nie tylko muzyką - energetyczną, orientalną i nieprzewidywalną, ale także niebywałym urokiem i znajomością polskich słówek.
29.03.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Muzyka nie zna granic. Język japoński nie był dla publiczności żadną barierą w jej odbiorze.

Nakajima Ikkyu (śpiew, gitara), Kida Motoko Motifour (gitara, śpiew) i Sagane Hiromi Hirohiro (bas, śpiew) pod szyldem Tricot tworzą wspólnie dopiero od sześciu lat, ale już zagrały na najważniejszych festiwalach muzycznych w Japonii, a teraz wyruszyły w trasę koncertową po Ameryce Północnej i Europie. Zdecydowanie można więc uznać ja za pełnoprawne gwiazdy - a po występie w Lany Poniedziałek w Gdańsku można także śmiało zawyrokować, że ich kariera będzie dynamicznie się rozwijać.

Cztery drobne dziewczyny - w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim trio wsparła Miyoko Yamaguchi, perkusistka, która nie jest stałym członkiem zespołu, ale poszerza oryginalny skład podczas koncertów - pokazały coś, co nieczęsto możemy oglądać w Trójmieście. Zaserwowały energetyczną mieszankę rocka i orientu, z delikatnym wokalem i nieprzewidywalnymi rytmami. Warto przy tym dodać, że śpiewały w ojczystym języku. I choć nie każdy jest fanem japońskiej muzyki, to trzeba przyznać, że wyszło im to naprawdę dobrze.

Dziewczęce trio z Japonii poprzedził męski zespół Gentleman z Trójmiasta.

Koncert w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim był ostatnim podczas europejskiej trasy Tricot i jedynym w Polsce. Ale choć zaledwie dzień wcześniej Japonki rozgrzewały publiczność w Sztokholmie, w Gdańsku nie było widać po nich zmęczenia. Wręcz przeciwnie, te drobne dziewczyny rozsadzała energia - przejawiało się to nie tylko w szalonych rytmach, połamanych przejściach i częstych zmianach tempa, ale też w interakcji z publiką, mocno odbiegającej od powściągliwości, z którą najczęściej kojarzona jest Japonia.

Nakajima Ikkyu - główna wokalistka, oprócz wykrzykiwania typowych pytań pomiędzy piosenkami („Jak się wam podoba?!”), zachwycała publiczność znajomością polskich słówek. Z uroczym, orientalnym akcentem mówiła „cześć”, „siemanko” i „jesteście kochani”, czym podbiła serca przybyłych. Miyoko Yamaguchi zaskakiwała z kolei momentami zawrotnym tempem na perkusji, przełamując słodycz i popowy urok dziewczęcego głosu Ikkyu porządnym, rockowym graniem. W jej wykonaniu szczególnie oczarowało wykonanie utworu „Niwa”, w którym ostre, niemal punkowe brzmienie niespodziewanie przełamały… gorące rytmy samby.

Cykl „Scena Odkryć” w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim zawsze gromadzi sporą publiczność spragnioną nowości.

Koncert Tricot to kolejna ciekawa część cyklu „Scena Odkryć” w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim. Już w maju będzie kolejna okazja, by przekonać się na żywo, jak brzmią muzycy z Japonii - 3 maja wystąpi trio jazzowe Mouse on the Keys z Tokio. Z kolei w sierpniu wystąpi tam - po raz pierwszy w Polsce - rockowa formacja Toe.

TV

Bajpas kartuski działa