Paweł Adamowicz został wybrany przez gdańszczan na prezydenta Miasta nowej kadencji, na lata 2018-2023. Do czego Miasto, rządzone przez Pawła Adamowicza, będzie przywiązywało szczególną wagę? Mają to być działania, które sprawią, że Gdańsk będzie się nadal rozwijał, mimo coraz wyraźniejszych problemów demograficznych Polski.
- W tej kadencji będziemy jeszcze bardziej koncentrowali się po prostu na człowieku - stwierdził prezydent Paweł Adamowicz w rozmowie z Gdansk.pl. - My za mało mówimy o ludzkim szczęściu, za mało mówimy o potrzebach człowieka. Bardzo mi zależy na wprowadzeniu w przyszłym roku bonu żłobkowego. Bardzo mi zależy na budowie nowych żłobków. Chciałbym, żeby Gdańsk był pierwszym miastem w Polsce pod względem dostępności do usług żłobkowych. Wydaje mi się, że żłobek, różne formy opieki dla dzieci między zero a trzecim rokiem życia, po pierwsze dają szansę mamom na powrót na rynek pracy, a więc zarabiania pieniędzy, awansowania, też i wyrabiania sobie przyszłej emerytury. Ale co jest ważne: wszyscy wiemy, że dzieci, człowiek, najlepiej się rozwija wśród innych ludzi. Czyli żłobek jest taką formą wyrównywania szans w życiu - między rodzinami o wyższym kapitale społecznym, o wyższych zarobkach, i tych, którzy pochodzą z rodzin o niższych zarobkach. Bardzo mi zależy na demokratyzacji, na równości dostępu do usług żłobkowych i chcę wyraźnie powiedzieć, że ta polityka prorodzinna, jeśli nawet będzie wymagała cięć w wydatkach w innych dziedzinach, to się na to zdecyduję, bowiem przyszłość każdego miasta to są dzieci, to jest młodzież. Dlatego wprowadziliśmy już w ubiegłej kadencji, w tym roku, od 1 lipca, bezpłatne przejazdy autobusami i tramwajami, dla l dzieci i młodzieży. Chciałbym, żeby Gdańsk był właśnie miastem atrakcyjnym, doceniającym rodziny (...). A więc zaopiekować się, przytulić wszystkich, bo to rozstrzygnie w przyszłości o szansach miast, dlatego, że dotykamy sufitu demograficznego Polski. My się starzejemy i bez dopływu nowych mieszkańców, tych którzy się urodzą w Gdańsku na przykład, ale też tych, którzy wybiorą Gdańsk jako swoją ojczyznę, nie mamy szansy utrzymać dotychczasowego standardu życia, tego standardu jeszcze powiększyć.
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ Z PREZYDENTEM PAWŁEM ADAMOWICZEM:
Jednym z poruszanych tematów były powyborcze roszady, do jakich zapewne dojdzie w kierownictwie Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
- Jeszcze odkryć kart nie mogę - powiedział prezydent. - Na pewno pewne zmiany będą w składzie moich zastępców. Ja przypomnę: mam czterech zastępców prezydenta Gdańska i na pewno ten garnitur trochę ulegnie zmianie. Naturalnym partnerem dla Komitetu Wyborczego Pawła Adamowicza “Wszystko dla Gdańska” jest Koalicja Obywatelska, czyli Platforma Obywatelsk i .Nowoczesna. Na pewno jeden wiceprezydent właśnie z tej koalicji będzie, i myślę, że te zmiany ogłoszę jeszcze w grudniu, natomiast one wejdą w życie w styczniu.
Rozmowa dotyczyła też m.in. spraw bieżących. Jak prezydent Paweł Adamowicz ocenia decyzję Wojewody Pomorskiego i Pomorskiego Konserwatora Zabytków, by zerwać umowę z 2015 r. o współpracy z Miastem - na jej podstawie Miejski Konserwator Zabytków mógł prowadzić cześć spraw w zastępstwie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
- Moim zdaniem decyzja jest czysto polityczna. Dodajmy: jest to decyzja czysto polityczno-partyjna. I oczywiście chodzi o Westerplatte, Forum Gdańsk jest tylko pretekstem. Mamy szereg pretekstów. PiS nie będzie rządził wiecznie, i na pewno te uprawnienia kiedyś wrócą do Gdańska, natomiast po co dzisiaj je zabierać, tego nikt nie wie. To też jest przykład centralizowania władzy w rękach instytucji podległych wojewodzie. Zamiast oddawać władzę w dół, koncentruje się ją u góry.
